Przychodzi taki moment, że czasami zabraknie ci pomysłu, albo że po prostu nic się nie chce i odkładasz robótki na bok. Tak było z moimi wstążeczkami. Wszystko spakowane do kufra czekało na lepsze czasy. Już nie raz myślałam, jak wykorzystać haft wstążeczkowy bardziej praktycznie i właśnie dzisiaj przyszedł mi taki pomysł do głowy. Oceńcie same.
Dodam, że sprawdziłam jak to ma się w praniu, czyli dosłownie wyprałam, wyprasowałam i nic złego się nie stało. Haft wykonałam osobno i naszyłam ten trójkąt na poszewkę, głównie po to, aby nie było widać spodu. Przy okazji pojawiło się tyle różnych pomysłów, że nic tylko siadać i robić. A pogoda bardzo sprzyjająca - pochmurnie, deszczowo, no i siatkarzy już nie ma na olimpiadzie.
malutki hafcik a jak pieknie ozdobil poszewke...wyglada przepieknie...
OdpowiedzUsuńMały i prosty, ale może właśnie takie sa najładniejsze?
Usuńnapewno najladniejsze
UsuńPodusia wygląda prześlicznie - tak delikatnie i subtelnie. Prawdziwe cudo. A psiunia słodziaczek- z tym pluszakiem fajnie wygląda. Moje stare psisko też najbardziej uwielbia pluszaki. Ma ich całe pudło i co jakiś czas wyciąga sobie nowego przytulaka.
OdpowiedzUsuńA mój jak już bardzo się przywiąże, to po paru dniach trzeba wyrzucić, bo nie nadaje się do uzytku.
UsuńCudownie wymyśliłaś! delikatne i z klasą! Cały komplet pościeli taki to było by cudne! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńAle dałaś mi do myślenia, Oleńko.
UsuńBardzo, bardzo mi się podoba:)))Piękna podusia:)pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńCieszy mnie to bardzo.
Usuńdla mnie fantastyczny pomysł ;) takie małe cudo a dodaje uroku ;)
OdpowiedzUsuńI chyba taki minimalizm będę stosować.
UsuńPiękny haft i ciekawy pomysł. I ja próbowałam swoich sił w tym hafcie, jest wyjątkowo efektowny. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOjej, chętnie obejrzę.
UsuńŚwietnie wygląda.. ja też czekam na komplet pościeli!!! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMiło Cię słyszeć Beatko.
UsuńPiękna poduszka. Myślę,że obrusik też wyglądałby rewelacyjnie :)))
OdpowiedzUsuńTak włśnie myślę i już się przymierzam.
OdpowiedzUsuńOoo tak obrusik to byłoby cudeńko... pozdrawiam
UsuńŁał, cudna podusia!
OdpowiedzUsuńTo super.Buziaki.
UsuńPieknie wyglada ta poduszka,a jaka cudna byla by cala taka posciel,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTylko ja baba starej daty i gotuję pościel, i krocmalę, a z kwiatkomi pewnie byłby problem.
UsuńPowiem krótko coś pięknego i bardzo eleganckie.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Powiem krótko-dziękuję.
Usuńpieknie wyszlo. az nie moge sie dalszych pomyslow doczekac. i masz racje super praktycznie bo poduchy chyba kazdy w domku ma. wow za pomysl
OdpowiedzUsuńa psiunia rewelka:) oj jak ja tesknie za moimi lobuzami :)
I poszewki zawsze się przydadzą.
UsuńProste pomysły są zawsze najlepszymi, podusia urocza.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTeż jestem za prostotą.
UsuńPrzepiękny, kiedyś widziałam też wyszywane wieczka pudełek i koszyków. Bardzo fajnie wyglądały, tylko jak to uprać?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Tak dobierałam haft,żeby nie przeszkadzał w praniu i chyba się udało, bo nic się nie zmieniło. Poza tym pozszywałam wstążeczki ze sobą na lewej stronie.
UsuńO kurcze jakie TO piękne. Fantastyczny pomysł i jeszcze fantastyczniejsze wykonanie:)
OdpowiedzUsuńBardzo,bardzo i jeszcze raz bardzo mi się podoba.Gratuluję Ci, bardzo oryginalnych i pięknych pomysłów.
Pozdrawiam serdecznie
Dzięki bardzo, a psiaczek zapewne ma tyle zdjęć co wnuki. Przecież jest członkiem rodziny.
UsuńA jeszcze miałam dodać,że co do psiaczka to absolutnie Cię rozumiem. Tyle zdjęć co zrobiłam i robię nadal naszemu szczeniaczkowi, to nie wiem kiedy tyle pstrykałam:))Trudno mi się powstrzymać:))))Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSliczny hafcik wstazeczkowy..takim hafcikiem mozna w domu ozdobic dokladnie wszystko..)
OdpowiedzUsuńDlatego po głowie chodzi mi kilka pomysłów.
UsuńAle słodka podusia....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
I słodko się będzie spało.
UsuńUrocza podusia :) Nasze psie pociechy oj potrafią być przezabawne hihi a jakie fajne formy leżakowania przybierają hihi pomizjaj ode mnie za uszkiem :)
OdpowiedzUsuńPomiziam, bo sam się wprosi. Pozdrawiam.
UsuńPodusia cudniasta. W pierwszej chwili pomyślałam...a co z praniem..? Ale Ty zaraz napisałas...prałam i jest ok, tak jakbyś odpowiedziała na moje pytanie.
OdpowiedzUsuńJuż sobie wyobrażam obrusik przyozdobiony takim haftem,.....bomba.
Pozdrawiam cieplutko.
Mam kupiony z haftem wstążeczkowym i żyje po praniu, więc mogę próbować.
UsuńBardzo mi sie podoba ta poduszka , z tym haftem cudnie sie prezentuje... jestem tylko ciekawa jak ją prasujesz..
OdpowiedzUsuńPrzez wilgotną szmatkę.
Usuń