Dzisiaj post poświęcony wymiance u Bożenki z Anielskich sekretów. Zanim pokażę co dostałam, chciałabym serdecznie podziękować Bożence za ogromne zaangażowanie i perfekcjonizm w organizacji zabawy. Wiem, że u niej można spokojnie się bawić i namawiać innych. A teraz o prezentach, które otrzymałam - to prawdziwa przyjemność wymianki z taką osobą. Prace przepiękne, gustowne, zrobione ze smakiem, do tego perfekcyjnie opakowane. Po prostu brak słów. Zobaczcie sami. Swoich nie pokazuję, bo zrobiła to Bożenka. Najważniejsze, że też jej się podobało, bo tego bałam się najbardziej. Przepraszam, że tak późno, ale dosłownie kilka minut temu wyjechali ostatni goście.
A tutaj znalazły właściwe miejsce w mojej kuchni
Piękna kuchnia, a zbiór młynków ekstra!
OdpowiedzUsuńO rany, jak bardzo się cieszę że wszystko Ci pasowało do Twojej kuchni.Naprawdę jest mi niezmiernie miło i dziekuję za cudowne słowa pod moim adresem. Aż się zaczerwieniłam. Bardzo dziękuje jeszcze raz za super prezenty od Ciebie.
OdpowiedzUsuńBożenko, wszystko pasowało i ciągle będę o Tobie myślała cieplutko widząc te cudowności.Zyczę wszystkim, aby byli tak zadowoleni jak ja. A herbatka paluszki lizać. No i buziaki dla Pretora.
UsuńAle swietne prezenty,, a jakie piekne pudelko na filtry papierowe do kawy a wogole to jestem pelna zachwytu a i kuchnia swietna pelna kobiecych pomyslow...)
OdpowiedzUsuńJa też oniemiałam, kiedy zobaczyłam,co dla mnie zrobiła Bożenka. A za kuchnię dziękuję.
UsuńWasza wymianka jest po prostu niesamowita :) Cudowne prezenty :) Też chciałam wziąć w niej udział,ale jakoś bałam się,że nie dam rady.
OdpowiedzUsuńKuchnia piękna i stylowa :) Zazdroszczę i kuchni i prezentów :) (oczywiście tak pozytywnie)
Jak fajnie, kiedy obydwie strony są zadowolone.Dałabyś radę Kasiu, bo robisz piękne rzeczy.
UsuńPiekne prezeny a najbardziej podoba mi sie tacka. I masz sliczna kuchnie! Wzor mlynkow na prezentach pasuje jak ulal! Musze odwiedzic blog Bozenki bo jeszcze go nie znam. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOleńko, w mojej kuchni ściany nie mają żadnego kąta prostego i kosztowało mnie wiele trudu, aby tak wymyślić meble,żeby to wszystko zagospodarować. Trwało to trochę, ale jak już miałam mebelki reszta uzupełniała się sama. Bożenka doskonale wiedziała co mi się spodoba.
UsuńNajważniejsza jest radość z tak pieknych prezentów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
I o to właśnie chodzi.
UsuńKochana byłam u Bożenki, aby obejrzeć całość i donoszę Ci, że po prostu słów mi zabrakło!
OdpowiedzUsuńOkrutnie mi się spodobał fartuszek jak zresztą i całą reszta!
Posyłam najserdeczniejsze buziaki :*
Okrutnie Ci dziekuję!!!
UsuńQue bonitos trabajos y que bonitas fotos, besos
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i pozdrawiam.
UsuńDziś trafiłam na Twój blog i zakochałam się bez reszty w wszystkim co tworzysz - myślę, że zostanę u Ciebie na bardzo długo bo nie mogę się naoglądać - Twoje prace są niesamowite. Podziwiam wszystkie figurki - genialny jest dla mnie pszczelarz i nie ukrywam, że chętnie bym się nim zaopiekowała :)A obrazy wstążeczkowe ... chyba spać dziś nie będę mogła ;>
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
DDK
Witaj Dorotko, mnie tym bardziej miło. Zaglądaj jak najczęściej.
Usuń