W zasadzie powinnam odesłać Was do Bożenki i jej bloga, bo właśnie tam przedstawiła tę słodką parę. I odsyłam, bo oprócz niej jest wiele fantastycznych pomysłów, propozycji i prac. To mistrzyni talentów i precyzji. Rany! Jak ona pięknie, co do detalu kończy każdą pracę. Nic, tylko się uczyć. Jak zobaczyłam propozycję Bożenki na jej candy, stwierdziłam, że wygrać to mało prawdopodobne, a bardzo chciało się mieć tę parę. Zaproponowałam wymiankę i już mam! Powaliło mnie to wszystko, bo dziadkowie słodcy i uśmiech z twarzy nie schodzi. Ile trzeba mieć wewnętrznej radości i optymizmu, żeby stworzyć takie figurki. Zresztą uwielbiam maile Bożenki, jej angielski humor, energię i to, że od dłuższego czasu gawędzimy sobie jak stare znajome. Moje prace dla niej leżą "już" w kartonie, dawno miały być w miejscu docelowym, ale wszystko idzie pod górę. Czasami tak bywa. W poniedziałek wylatują do adresatki.
A teraz zostawiam Was nie tylko z babcią i dziadkiem.
Trzeba dodać, że to igielniki i żeby nie było protestów, nie powiem gdzie należy wbijać igły.
Kapturki na słoiki będę na pewno robić, bo szalenie mi się podobają.
I życzenia na papierze czerpanym własnoręcznie robionym.
Zajrzyjcie do Bożenki i zapiszcie się na jej candy, bo w wyniku jej pomyłki można coś tak fajnego wylosować jeszcze raz.
A to mój syrop sosnowy, o którym już pisałam. Cały litr, a jaka pychotka
Słodka para, i jak fajnie, realistycznie "zbudowani " :-)
OdpowiedzUsuńKapturki mnie zachwyciły!
Pozdrawiam Cię cieplutko!
Poważnie to są igielniki?Świetny pomysł o wykonaniu nie wspomnę:)Cudeńka:)
OdpowiedzUsuńKapturki rewelacja!
pozdrawiam
Pero que bonitos trabajos!!!!!! besos
OdpowiedzUsuńWiedziałam, że na Twoich zdjęciach, to wyjdą super. Dziadek wygląda jak ugodzony strzałą amora :)
OdpowiedzUsuńDzięki za reklamę :)
Buziaki.
rewelacyjna parka :) a i reszta rzeczy piekna
OdpowiedzUsuńTa parka staruszków jest boska:)Dobrze zrobiłaś z tą wymianką :)Teraz masz to cudo w domu:)Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBrawa dlaautorki prac , Państwo Dziadostwo super wygląda .Nakładki na słoiki bardzo dekoracyjne
OdpowiedzUsuńNie żartuj- ta sędziwa para będzie jeszcze zarabiać na życie, pozwól iść im na emeryturę [ a igielnik mogę Ci uszyć, wydziergać] w zamian za emeryturę dla prześlicznej pary. Kapturki urocze pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńTeż mam od Bożenki ta wspaniałą parkę i zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości, ze ich autorka to wspaniała osoba. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPrzeurocza parka i te słodkie kaptureczki, świetny prezent dostałaś! Miłego ,,łykendu" życzę!
OdpowiedzUsuńA ja to candy wygrałam! Co prawda - jeszcze do mnie nie dotarła ta śliczna para, ale czekanie też jest przyjemne, więc sobie spokojnie czekam. To prawda, że Bożenka ma złote ręce, nie wiem, czy by mi wystarczyło cierpliwości, żeby takie precyzyjne cuda robić. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPara cudna, do zakochania. Kapturki tez śliczne:)
OdpowiedzUsuńO jejku, jaka fantastyczna parka!!! Przeurocza!!! Szczęściarka z Ciebie:) Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńPiękna z nich para:) Wspaniałe prezenty:) Pozdrawiam i życzę miłego weekendu:)
OdpowiedzUsuńUrocza parka, kapturki są cudne, prawie jak mój ;P
OdpowiedzUsuńMasz rację, Bożenka jest perfekcjonistką, jej prace są dopracowane w każdym calu !
Pozdrawiam
O już dawno podziwiam tę parkę, jest fantastyczna :) Marzenie mieć taką w domu,a Ty jesteś szczęściara, bo już masz :)
OdpowiedzUsuńbello ! felicitaciones Sara.
OdpowiedzUsuńSłodka para staruszków:) Z takimi pracuję w realu:) A Twoje prace są cudne:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzesympatyczna parka :) i te kapturki na słoiczki bardzo mi się spodobały, akurat format na moje możliwości szydełkowe, więc pewnie podpatrzę pomysł!
OdpowiedzUsuńSympatyczna para i wcale nie musisz "staruszków" używać! a słoiczkowe przykrywki oryginalne!
OdpowiedzUsuńGratuluję, a u Bożenki wszystko dopracowane i piękne- tak jak i u Ciebie...
OdpowiedzUsuńZachwycające są prace Bożenki.Kapturki na słoiczki bardzo orginalne.Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńUrocze Dziadki:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne kapturki na słoiczki, szczególnie ten z wisienką.
Piękne prace:) Bardzo mi się podobają a ty jesteś szczęściarą,że je posiadasz:)
OdpowiedzUsuńJestem cały czas...podczytuję i podziwiam:)
OdpowiedzUsuńNie zawsze piszę, ale jestem codziennie. Pozdrawiam Danusiu.
Dziadkowie są the best! ;o))
OdpowiedzUsuńWszystko jest piękne ale te kapturki na słoiki mnie zachwyciły-bardzo ciekawy pomysł:))
OdpowiedzUsuńDanusiu śliczne jest wszystko ale urzekły mnie kapturki na słoiczki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i przesyłam buziaki Zosia.
Babula i dziadziulo przekochane :) Pozdrawiam i lecę do Bożenki :)
OdpowiedzUsuńPiękności dostałaś...Syropik to tak nas wszelki wypadek....!!! Spokojnego tygodnia...pa...
OdpowiedzUsuńDanusiu kochana robota pali Ci się w rękach. Zaglądam i widzę bzy, które pachną przez monitor-jak żywe! Teraz zaś widzę, że jest ich ledwie początek. Do Bożenki z przyjemnością zajrzę, cuda tworzą jej łapki. Babuleńka i kapturki są CUDNE!
OdpowiedzUsuńDziaduszkowie - igielniki - prześliczne i zabawne!
OdpowiedzUsuńSyropek niech tam sobie stoi - nie będzie potrzebny!!!
:)))
Igielniki przecudne, wiem bo mam ;) pozdrawiam i zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuń