Ostatni skrawek ślicznego materiału wystarczył na spodenki.Cała lala jest lniana, jedynie ubranko płócienne. Nie myślałam, że mnie to szycie tak wciągnie. Jeżeli komuś, kiedyś zaświtała myśl, żeby uszyć taką lalę, to mocno namawiam. Trochę cierpliwości, pomysł w głowie i na pewno się uda. Ja już myślę o następnej i wkrótce Wam pokażę.
Ale sama zrobiłabym niewiele. Mój pomocnik, chociaż wstęp na stół ma zabroniony, czasami mnie przechytrzy i z wysokości towarzyszy mi w tworzeniu. Zaczyna się tak:
Potem już ją nosi
Potem walka o moje
W końcu leci za drzwi i współpraca zakończona.
Niedawno zrobiłam woreczek transferowy, jest już u właścicielki, więc śmiało mogę pokazać.
jak super ;))
OdpowiedzUsuńAle Cię wciągnęły lale extra wychodzą musze kiedyś sprbować bo strasznie mi sie podobaja, pozdrawiam....kot jest swietny!!
OdpowiedzUsuńWspaniala baletnica z tej lalki :)
OdpowiedzUsuńA do tego każda lala inna - świetnie:))) Koci pomocnik niezastąpiony:))) Pewnie sama nie dałabyś rady. Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńUrocza optymistyczna lala:)
OdpowiedzUsuńTy jednak pełną parą mimo choroby:-) Podziwiam i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńhttp://otulenibiela.blogspot.com/
PARABÉNS PELO BELO AJUDNATE,AS ARTES FICARAM LINDAS.BOM FIM DE SEMANA.BEIJO.VALÉRIA.(BRASIL).
OdpowiedzUsuńurocza baletnica...
OdpowiedzUsuńa kocio jest świetnym pomocnikiem...
moje niby też mają zakaz wskakiwania na stół ale tylko na zakazie się kończy...
miłego dzionka
Jesteś niesamowita, zawsze to wiedziałam:)
OdpowiedzUsuńO Dżizes jaka ta Kocia Mordeczka kochana!!!!! Boszeeee, gryź mnie, jedz mnie, rób mnie znaki!!!!!!!! mogłaby zrobić ze mną wszystko, absolutnie!
OdpowiedzUsuńWiosenna panieneczka przeurocza! ...przyuważyłam na stole: maszynę, czytaną książkę, karty, cudne gadżety hafciarskie, Dana ile ma Twoja doba ??????mój tydzień ma 5 dni a doba ok 9 godzin, to w takim razie mogą być takie doby poi 12 dni i 37 godzin, nie???????? Uściski, jesteś NIEZWYKŁA!!!!!!!!
Maszyna moja, książka M, bałagan też mój. I kiciuś mój. Buziaki, a dobę rozciągam jak tylko się da.
OdpowiedzUsuńaaaaa, jeszcze pilot od telewizora, o własnoręcznie robionych- rysowanych wykrojach nie wspomnę......dobra jadę na chemię, ale przed wstąpię po telewizor :-))) będę dzisiaj miała nowy:-))))))))) 46 calaków:-))))))) ******
OdpowiedzUsuń......i do tego w pisaniu szybsza jesteś od błyskawicy......
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, Madziu.
OdpowiedzUsuńGratulue, piekna lala a kocia jest super,pozdrawiam, ania
OdpowiedzUsuńLala sliczna i powiem Ci ze kusisz ogromnie by sobie lale uszyc i pewnie tak zrobie...juz nawet mam pomysl..a kicia..no coz moja tez pomaga jak umie..Pozdrawiam milusio
OdpowiedzUsuńTwoje lale są cudne!
OdpowiedzUsuńTylko mi nie mów, że każdy tak może- Ty jesteś uzdolniona!!!!!!
OdpowiedzUsuńA to proszę miła koleżanko trochę wiosny nam nie zaszkodzi taka piękną lalę uszyłąś a dziś coś zaczynam klecić ale co z tego wyjdzie oj sorki ja ci tu się rozpisałam - więc tak lala jest piękna , pomocnika też bym takiemu drzwi zamknęła bo co to za praca przy takim Panu a woreczek jest cudowny buziaczki ślę Marii
OdpowiedzUsuńWidzę, że wzięło Cię na dobre,,,hi, hi, hi ............. Moje gratulacje, lala wiosenne piękna:) może wiosnę nam wyczaruje???? pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWzięło jak nic i nie chce puścić.Pozdrawiam Krysiu.
UsuńWitam. Lale piękne i dużo ich! Kotek sama słodycz.
OdpowiedzUsuńFantastyczna laleczka. Ale mnie najbardziej zaskoczył rewelacyjny woreczek, jest przepiękny.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia
ale kociak!!! :)))
OdpowiedzUsuńŚliczna lala i jaka duża:) Ja mam już zimę i chętnie spoglądam na wiosenne kolorki:)Woreczek cudny:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Szycie bardzo wciąga,lala wyszła super:) widzę,że masz takiego samego pomocnika jak ja ,zawsze najlepsza miejscówka jest tam gdzie moje wykroje lub szmatki:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i czekam na więcej.
Jest super ale trzeba mieć dużo cierpliwości aby uszyć takie cudo"))
OdpowiedzUsuńO kurcze, ależ ona piękna, aż mi się wiosny chce, natychmiast !!!
OdpowiedzUsuńTransfery tez cudnie na woreczku wyglądają, prawie jak te moje ;)
Pomocnikowi musisz jakiś order przyznać, bo bez niego ani rusz :)
buziaki
Lala super , może i ja kiedyś spróbuję uszyć :) pomocnik uroczy :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyszło! Coś czuję, że niebawem się za taką lalę zabiorę :) Póki co zbieram wzory tildy ;)
OdpowiedzUsuńBardzo wiosenna lala dopracowana w kazdym szczególe.Myślę że to zasługa Koteczki w tworzeniu takich ślicznoiści więc bardzo proszę nie wyrzucać jej za drzwi.Miłej niedzieli życzę a dla koteczki dużo ciepłych głasków.
OdpowiedzUsuńKoteczka zawsze szybko wraca. Przed chwilą znowu wyfrunęła, bo zaatakowała psa. Żeby uniknąć dłuższej konfrontacji musiała się przewietrzyć i uspokoic. Buziaki.
UsuńWiosna w środku zimy....to tygrysy lubią najbardziej:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło:)
Śliczna! Z takim pomocnikiem to można pracować;))))
OdpowiedzUsuńMając takiego pomocnika nie mogło być inaczej jak sukces:)
OdpowiedzUsuńŚliczna ta wiosna.
Bardzo udane te Twoje lale. Widzę, że Ty moja droga, także inaczej nie umiesz tylko wszystko robisz do potęgi :))))
OdpowiedzUsuńależ ona jest cudowna, wspaniała!
OdpowiedzUsuńIdziesz jak burza !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :-))))))))))))))))))))))))))))))))
OdpowiedzUsuńa ja mam ogromną ochotę uszyć taką lalę,bo bardzo mi się podobają:)))ale jakoś odwagi brak:))))
OdpowiedzUsuńTylko pamiętaj, że jak zaczniesz, to końca nie widac. Pozdrawiam i namawiam.
OdpowiedzUsuńCudna lalka,a i woreczek bardzo mi się podoba,a pomocnik jest rozkoszny
OdpowiedzUsuńTeż mam takiego pomocnika i współpraca kończy się zwykle tak jak u Ciebie :) Cudna lala i woreczek :)
OdpowiedzUsuńWpadłaś chyba w ciąg laleczkowy ;)
OdpowiedzUsuńJa nie moge, gęba sama mi się do tej wiosenki śmieje :D
OdpowiedzUsuńPomocnik niesamowity, a psota przy tym niezła ...
Teraz mi nabiłaś ćwieka - iść na klocki, czy siadać do maszyny :)
Buziaki :)
Te lale wciągają, Twoja jest urocza, taka wiosenna gdy za oknem ponuro to strzał w 10 :)))
OdpowiedzUsuńFajnie, że Cię wciągnęło, bo lale wychodzą wspaniałe, aż mi się zachciało do sypialni :)))
OdpowiedzUsuńuwielbiam twoje transferowe rzeczy
OdpowiedzUsuńkolejna lala rewelacyjna
Porcięta w paseczki takie prawdziwie wiosenne - całość odlotowa. A kicia zachowuje się dokładnie jak mój staruszek Mecenas- byle bliżej roboty....
OdpowiedzUsuń