a tu trzeba na dwór, na śnieg. Nie ma wyjścia, nie wykorzystać takiej pogody, to grzech. I chociaż z wielkimi oporami, udało mi sie moją pannę wyciągnąć na kilka fotek.
Muszę koniecznie zmienić jej beret, bo wygląda jak harcerka.
Ja bym jej dała na imię Anstahe:-))! Wcale sie, nie dziwię,że chciałas wykorzystać scenerię i ona nie chciała wyjść na to zimno...Moje tulipany nie stawiały oporu...głupsze, czy co?
Danuś, zachwycasz, zaskakujesz, Tildy wciągnęły Cię na całego, pomysłów masz całą masę. Kolejna niesamowita, taka nasza, ja bym jej dała na imię Zuzia :) Uściski :)
Kochana, dzięki wielkie, że namówiłaś pannę na zimową sesję, na tle śniegu wygląda niesamowicie uroczo, widzę nowy element - parasolkę, no cudnie stroisz swoje panny, co jedna to ładniejsza :) buziaki
Opatuliłaś ubrałąś buty ma a koronki grzeją - jest cudowna jak ja ci zazdroszczę ale pozytywnie moja bida dopiero dochodzi do siebie ale skarpetki chociaż jej zrobiłam tyle że czeka na przewrót całkowity papappa buziaki wielkoe ślę Marii
Oj wybacz mi i nie wyganiaj.Wszak nie było mnie ze 100 lat.ale uwierz ,że nie do końca to moja wina. Ale się napodziwiałam tych Twoich lal.Te detale z poprzednich postów, buciki torebeczki i wszystko inne.Brak mi słów.Kobieto czego się nie tkniesz zamieniasz w cudeńko.Brak jak zawsze słów do zachwytów. No i ten ostatni bukiet który podziwiałam z zapartym tchem.Super. Wszystkiego co najlepsze w tym Nowym Roku Ci życzę.Nadal tak fantastycznych prac i dużo zdrówka.
słodka
OdpowiedzUsuńJa bym jej dała na imię Anstahe:-))!
OdpowiedzUsuńWcale sie, nie dziwię,że chciałas wykorzystać scenerię i ona nie chciała wyjść na to zimno...Moje tulipany nie stawiały oporu...głupsze, czy co?
Gdybym była tak smukła w talii, to może ...Nijak do mnie podobna.
OdpowiedzUsuńPrzepiękna! czy Ona jest przeznaczona dla kogoś, bo może jakąś wymiankę byśmy zrobiły?
OdpowiedzUsuńPiękna:) Coraz piękniejsze te lale robisz, takie dopracowane w każdym szczególe:)))
OdpowiedzUsuńPiękna, jesteś bardzo utalentowana:)
OdpowiedzUsuńDanuś, zachwycasz, zaskakujesz, Tildy wciągnęły Cię na całego, pomysłów masz całą masę. Kolejna niesamowita, taka nasza, ja bym jej dała na imię Zuzia :)
OdpowiedzUsuńUściski :)
Co jedna< to piękniejsza :)
OdpowiedzUsuńI do twarzy jej w tych kolorach :)
Zawsze podziwiam detale,dziś parasolka mnie zauroczyła ,pięknie ,ach i jeszcze fotka z ciekawskim kotem .
OdpowiedzUsuńA może kapelusik? Czarowna jest :-) i podziwiam te szczegóły, koroneczki, zaszeweczki, wow!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
jaka cudna !
OdpowiedzUsuńJa już do Ciebie nie będę zaglądać,bo wpadam w kompleksy i zazdrość mnie zjada;)
OdpowiedzUsuńKolejne cudo,więcej pisać nie trzeba;)
Pozdrawiam;)
Piękna jest i bardzo udana sesja zdjęciowa.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńIle koronek, parasolka, falbany. Moje klimaty, prześliczna. Gdzie one mieszkają?
OdpowiedzUsuńŚliczna panienka. A jaka dopracowana...
OdpowiedzUsuńPodziwiam Twoje lale
Pozdrawiam:)
Panna że ho ho:)))fotka z kotem super:))czemu koty tak lgną do tild?:)mój też jak tylko zobaczy, że można na kolana do lali to jest pierwszy:)))
OdpowiedzUsuńNo to normalnie zaczynam być fanką tild :) Dla mnie bomba!
OdpowiedzUsuńJakaż cudna to Tilda, no i jeszcze ta parasolka, śliczności:))))))))
OdpowiedzUsuńOoooo! Może Adelajda? Bardzo mi to imię pasuje do tej wystrojonej w falbany z koronkami panny i jej parasolki :))) Ależ zadbałaś o detale!!!
OdpowiedzUsuńjej,jej ależ cudna ,no i te butki bajeczne :) pozdrawiam ciepło w Nowym Roku .
OdpowiedzUsuńPiękny kubraczek! I do tego ta parasolka... Super.
OdpowiedzUsuńświetna lalunia i pieknie odziana !
OdpowiedzUsuńPiękne szaty tej laluni uszyłaś jestem zauroczona.
OdpowiedzUsuńPlamka chyba się zakochała.
Pozdrawiam
Lala zachwycająca, dopracowana w najmniejszym szczególe, śliczna. Sesja na dworze bardzo udana.
OdpowiedzUsuńJa jestem zachwycona tymi lalkami , co jedna to ładniejsza, a modystki takie, gdzie one sie ubierają?
OdpowiedzUsuńCudna - i dobrze, że udało się ją namówić na zimową sesję:))
OdpowiedzUsuńps. a u nas mokro i żadnych widoków na śnieg!
Kochana, dzięki wielkie, że namówiłaś pannę na zimową sesję, na tle śniegu wygląda niesamowicie uroczo, widzę nowy element - parasolkę, no cudnie stroisz swoje panny, co jedna to ładniejsza :)
OdpowiedzUsuńbuziaki
Piękna panna, piękna sesja:)
OdpowiedzUsuńCudne te Twoje Lale! Musze odlozyc troche pieniazkow i zamowic u Ciebie taka jedna, jedyna! jest szansa? Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMoja droga jesteś, już mistrzem !!! Lala przepiękna, a ile Twojej pracy...., widzę, że sprawia Ci to ogromną przyjemność:))))
OdpowiedzUsuńPiękna lala w pięknej zimowej scenerii! Zadbałaś o każdy szczegół jej garderoby, wygląda super!
OdpowiedzUsuńCudowna, romantyczna panna!
OdpowiedzUsuńMoże startować we wszystkich konkursach piękności!
Es preciosa!!!!!!
OdpowiedzUsuńOpatuliłaś ubrałąś buty ma a koronki grzeją - jest cudowna jak ja ci zazdroszczę ale pozytywnie moja bida dopiero dochodzi do siebie ale skarpetki chociaż jej zrobiłam tyle że czeka na przewrót całkowity papappa buziaki wielkoe ślę Marii
OdpowiedzUsuńAleż dopieszczona :-) Cudeńko!!!!!
OdpowiedzUsuńNie miała prawa zmarznąć :) pięknie ją roiłaś, jestem pd wrażeniem :) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńAle Twojej lali nie jest zimno i jaka ona piekna !!!!!!!!!!!!! zrobię napad hi hi tylko podaj adres.
OdpowiedzUsuńOj wybacz mi i nie wyganiaj.Wszak nie było mnie ze 100 lat.ale uwierz ,że nie do końca to moja wina.
OdpowiedzUsuńAle się napodziwiałam tych Twoich lal.Te detale z poprzednich postów, buciki torebeczki i wszystko inne.Brak mi słów.Kobieto czego się nie tkniesz zamieniasz w cudeńko.Brak jak zawsze słów do zachwytów.
No i ten ostatni bukiet który podziwiałam z zapartym tchem.Super.
Wszystkiego co najlepsze w tym Nowym Roku Ci życzę.Nadal tak fantastycznych prac i dużo zdrówka.
Ach, kocham Cię !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńCudowna ta panna. Prawdziwa dama :)
OdpowiedzUsuńŚliczne ubranka mają te Twoje panny, każda starannie i przemyślanie ubrana.
OdpowiedzUsuńBLOG-SeeHome made with passion
jaka śliczna panienka...takie delikatne ubranka ma...piękna...
OdpowiedzUsuń