i nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że kiedyś nawet ich nie zauważałam. Mowa, oczywiście, o Tildach. Zupełnie nie potrafiłam się nimi zachwycać, były gdzieś obok mnie. Pewnie sobie myślałam: "Takie tam patyczaki" i na tym koniec. Zobaczyłam je na nowo u Elis. Nie ma wątpliwości, że robi je najpiękniej na świecie, no i zamarzyłam zrobić je po swojemu. Każda daje tyle radości, emocji i kreatywności, że chciałoby się robić nastepną i nastepną. Wiem, wsiąkłam jak nic. Jeszcze jedna w trakcie pracy, a już pomysł na następną. Może wkrótce mi to przejdzie, ale jest jeszcze parę pomysłów do zrealizowania.
Śliczne są. Obie.
OdpowiedzUsuńTe ich ubranka i buciki, to po prostu mistrzostwo. Zresztą u Ciebie, to zawsze tak jest, że jak już coś robisz, to na maksa.
Pozdrawiam. Ola.
No właśnie - podpisuję się pod Olą - na maksa:) I jeszcze perfekcyjnie:)
OdpowiedzUsuńCzerwona jest bajeczna, ale pierwsza też zachwyca:) Ech...:)
Są przecudne !
OdpowiedzUsuńWyszły ślicznie i dopracowałaś ich stroje:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Są prześliczne a te detale rewelacja , pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPrzepiękne ubranka, zwłaszcza butki!
OdpowiedzUsuńNo to jak dla mnie Danusiu odczarowałaś tildy-bo dla mnie to takie trochę zimne patyczaki,ale w Twoich,butkach,sweterkach i spódniczkach wyglądają pięknie:)
OdpowiedzUsuńA ja uwielbiam te sweterki!!! Cuudne. Dla mnie najpiękniejsze Tildy robisz Ty!
OdpowiedzUsuńTe Twoje Tildy dopracowane w każdym nawet najmniejszym szczególe! Podziwiam :))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco!
No wiesz....Twoje Tildy sa WYJATKOWE ! Nigdy nie widzialam piekniejszych i tak pieczolowicie i idealnie ubranych.
OdpowiedzUsuńNigdy nie pomyslalam, ze chcialabym, ale te Twoje....BRAWO
Danusiu widać że to co robisz daje Tobie wiele radości,Tildy są tak dopracowane,zadbałaś o każdy najmniejszy szczegół,zachwycają .
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku.
laski, laski tylko je wyrywać , a buciki super [ jak tam moje hi hi ] pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńTa pierwsza jest w moim guście... cudne, i stylizacja do zdjęcia !!!
OdpowiedzUsuńCudowne!!!!!!!Powalają mnie buciki i sweterki...i jeszcze spódniczki :0 perfekcyjne w każdym calu:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Niesamowite te Twoje lalki,te wszystkie detale zwalaja z nóg!
OdpowiedzUsuńCoraz tppiękniejsze te twoje lale _ pozdrawiam Maria
OdpowiedzUsuńChyba sie skusze i zrobie deal z toba kochana :) Czy zrobilabys mi taka Tilde :) Cos w rozach i fioletach.... moze nawet z niebieskim tez :) Dla mojej niuni do pokoju :)
OdpowiedzUsuńOdezwij sie na maila jesli jestes zainteresowana :)
Pozdrawiam...
M.
Wspaniałe są te Twoje patyczki:))) podziwiam stylizację i detale
OdpowiedzUsuńSuper :) szczerze, to też mnie na początku nie zachwyciły, ale przy bliższym poznaniu, muszę przyznać, że mają w sobie coś urzekającego :)
OdpowiedzUsuńDanusiu jestem oczarowana Twoimi patyczkami.Są piękne. Na prawdę wsiąkłaś ale pozytywnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Zosia.
A próbowałaś szyć Tildę z wykroju , który ma nosek i szew idzie przez buzię? Są bardzo fajne i mają charakterek, dzięki temu noskowi :) wykrój jest w książce Tilda "Przytulne dekoracje"
OdpowiedzUsuńTe pierwsze tak robiłam i tez mi sie podobają, te jednak bardziej mnie przekonały.
UsuńDanusiu... Tildy Elis były pierwszymi, które zatrzymywały moje oczy i myśli.... Twoje są następne :) Superzaste są... a Zuzia nie ma żadnej Tildy :)... nawet nie wiem czy wie, że istnieją :)
OdpowiedzUsuńNo to już się dogadałyśmy!
UsuńJednym słowem PIĘKNE !!!! :) pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńSą piękne Danusiu, bardzo oryginalne i takie Twoje, idealne w każdym calu :))
OdpowiedzUsuńMnie zawsze zachwycają! podziwiam kunszt wykonania!
OdpowiedzUsuńCzerwone buciki są obłędne :) Piękne lale tworzysz! Wszystkiego dobrego w nowym roku!
OdpowiedzUsuńwidać że wkładasz w nie swoje serce - cudowne są :)
OdpowiedzUsuńRety, jakie mają przecudne buciki!
OdpowiedzUsuńO matuchno, ale urosłam !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńCudne są Twoje Tildy. Wiesz, ja szyję takie grzeczne, ułożone, a Twoje takie charakterne! Dzis po raz pierwszy szyłam taką bardziej w stylu vintage, bo była mi potrzebna (na razie nie mogę napisać po co), powiem Ci, że pół dnia mordowałam się z butami, bo mialam za cienki filc :-(
Co do komcia wyzej - ja osobiście nie lubię tych ze szwem.... Wiem, ze niby jest nosek, ale tak u Tild jak i u większych lal ten szew mnie po prostu drazni...
Jak ja się namęczyłam z cienkim filcem, to nie masz pojecia.I buty do wyrzucenia, bo nijak się nie układają na nózkach. A z noskiem to ja tylko śpioszki kocham. To wszystko rzecz gustu. Pozdrawiam
UsuńPerfekcyjne w każdym calu ! Kto się z Tildami nie zmierzył nie wie ile czasu i perfekcji to kosztuje :-) Jestem oczarowana ( moje do pięt Twoim nie dorastają )
OdpowiedzUsuńJeżeli chcesz zrobić ją zadawalająco, to kosztuje to pracy.
UsuńOkrutnie mi się podoba
OdpowiedzUsuńta Panna Orzeszkowa:-)
Zachwycam się nimi, są niesamowite. Lubię jak je ubierasz, tak trochę w wiejskim stylu, bardzo to lubię:)
OdpowiedzUsuńNo bo ja mam już trochę latek i może dlatego?
UsuńWitaj w Nowym Roku. Mnie Tildy zawsze zachwycają. Chyba dlatego że lale przypominają mi dzieciństwo a lubiłam te szmaciane najbardziej. Ciekawe jest To że najbardziej w oglądanych na blogach Tildach zadziwia widoczny styl i charakter osób które je uszyły. Widać w nich pasję, ulubione kolory, faktury.... Twoje są nie do podrobienia, po prostu są Twoje, rozpoznawalne. Panna z koszyczkiem prześliczna i te misterne wykończenie! buciki, sweterek, wszystko idealne
OdpowiedzUsuńTo prwda, ja też rozpoznaję autora Tild. Mam takie, które mnie zachwycają i one mają to coś. Są też takie, które nie robią na mnie wrażeniai wtedy wiem, że ktoś im nie dał duszy.
UsuńTildy są piękne Danusiu ale dziubanie tych małych bucików itp. ....nie dla mnie ale podziwiam, podziwiam bardzo.
OdpowiedzUsuńButy już robię bardzo sprawnie, ale ten hafcik na bucikach, to jest dopiero dziubaninka.
UsuńPrześliczne te Twoje dziewczęta :)
OdpowiedzUsuńWspaniałych pomysłów Ci widzę nie brakuje, a jak już się za coś zabierasz to robisz to perfekcyjnie.
Podziwiam Twoje prace.
Bucikami już się zachwycałam, a dziś zadziwiłaś mnie sweterkiem z takim wzorkiem :0. Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńI znów przegapiłam kolejną odsłonę. Kochana, szalejesz z tymi Tildami i dziewczyny mają rację, Twoje są tak charakterystyczne, że wybrałabym je spośród tysiąca innych, piąkne są i mają w sobie to " coś " , nie są to takie zwykłe puste, chude lale. Buciki dopracowałaś do perfekcji,same w sobie, to takie male dzieła sztuki.
OdpowiedzUsuńCmok jak smok :)
Śliczne są. Czerwona jest bajeczna. Zapraszam.
OdpowiedzUsuńDanusiu, tildy, w tym Twoje pannice, kocham od dawna miłością absolutną i bezinteresowną i mogłabym otoczyć się ich nieskończoną ilością :)))))
OdpowiedzUsuńTa w sweterku i żółtych butach to moja faworytka! Ale i druga cudnie ubrana :)
Jesteś wszechstronnie uzdolniona kobietką :)
Cudne ! nie wiem co to jest, ale jest w nich Coś Twojego. Myślę, że rozpoznałabym Twoją rękę wśród tysiąca Tild. Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę Szczęśliwego Nowego Roku
OdpowiedzUsuńSon preciosas!! me encantan sus zapatos, besos
OdpowiedzUsuńale ta czerwona jest cudnaa:)))))))))))))))))))))))
OdpowiedzUsuńPiękne...takie Twoje:)
OdpowiedzUsuńJa tak mam właśnie z Tildami. Nie za bardzo mi się one podobają i nie wiem dlaczego ludzie je tworzą i dlaczego jeszcze się nimi zachwycają. Ale ta Twoja ma bardzo fajne ciuchy, a i poprzednia - czerwona - miała to "coś '' w sobie. Czyżbym zaczęła się do nich przekonywać ?
OdpowiedzUsuńCuda, cuda!
OdpowiedzUsuńRozczuliły mnie te piękne ciepłe i długie skarpety oraz misterne buciki.
Sama bym w nie wskoczyła z radością:)
Stroje są tak dopracowane w każdym szczególe, że aż nieprawdopodobne.
Ale Ty masz cierpliwość i umiejętności ponadprzecietne..
Pozdrawiam cieplutko.
Kochana cudne:)Podziwiam ile pracy wkładasz w wykonanie tych małych rzeczy.
OdpowiedzUsuńAleż Cię wzięło na te Tildy, są fantastyczne. Ta z koszyczkiem cudna.Ale ile to pracy musi kosztować, te wszystkie detale, buciki, naprawdę podziwiam Cię. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń