sobota, 11 stycznia 2014

Jakie lubię?

    No, właśnie. Mówiłam już, że wszystkie, bo to ja nadaję im kształt i charakter, ale przecież zakochałam się w tych kuchennych i od nich wszystko się zaczęło. Dzisiaj jedna z nich po przeróbkach. Fartuszek zapewne pamiętacie, ale dostała nowe włosy i fryzurę. Spódnica poprzednia też była mało trafiona. Teraz jest taka bardziej domowa, kuchenna.












    I nieprzerwanie robią się słoiczki grzybowe, trudno zliczyć ile już wyszło z mojego domu, a jeszcze sporo do zrobienia. 



    Dziękuję Wam za wszystkie komentarze i za obecność na moim blogu. Wkrótce będzie druga rocznica blogowania i już intensywnie myślę, co na nią przygotować.

50 komentarzy:

  1. Są cudowne. Po prostu.
    Wszystkie i każda z osobna. W swoich wdziankach są jak koleżanki, w swoich pozach jak dziewczyny do których ma sie ochotę zagadać..:) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja juz nie moge sie doczekac mojej pieknej wymarzonej
    Tildy :) Juz w marcu hihihi
    Pozdrawiam i dziekuje :)
    M.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pozdrawiam serdecznie.Przeróbki bardzo udane.

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetnie wyszła ...te wszystkie detaliki :) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tyle serca wkładasz w te lalunie, że są podwójnie piękne! Słoiczki też zachwycają!
    pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczna kuchenna pani. Słoiczki to marzenie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. podziwiam, fartuszek z nadrukiem co za prezyzja!!!! i do tego jeszcze pofarbowałaś płócienko. I to wykończenie pod szyją. I te buciki, no i piękny kok obwiązany. Jak się czujesz jak powołujesz do życia swoją tildę, bo ja myśle, że jesteś bardzo związana emocjonalnie z każdą.

    OdpowiedzUsuń
  8. Kiedy, Aniu, zaczynasz masz przed sobą kilka szmatek. Za jakiś czas powstaje coś namacalnego, co oglądasz wiele razy, ubierasz, przerabiasz. To musi skraść serce.

    OdpowiedzUsuń
  9. Que bonita la muñeca y que preciosos los tarros, besos

    OdpowiedzUsuń
  10. Przyłączam się do zachwytów. Moje oko przyciąga śliczna fryzura, toż gosposia na 100%.

    OdpowiedzUsuń
  11. super babeczka tylka wiejska, bym powiedziała. Na prawdę urocza

    OdpowiedzUsuń
  12. No i proszę jaka wspaniała gosposia siedzi i wypoczywa po pracy:)))
    Pozdrawiam cieplutko!!!!

    OdpowiedzUsuń
  13. wow!!!jaka krasawica!!!słoiczki rewelacja...

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękna lala - każdy detal dopracowany. Pozdrawiam cieplutko, Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  15. Tak miło się tu zagląda :-) Wszystko takie dopracowane a Tildy przecudne jak zwykle :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Urokliwa:) Zawsze jestem ciekawa, jaką jeszcze wymyślisz stylizację

    OdpowiedzUsuń
  17. Jest perfekcyjna:) i ten kosmyk włosów opadający na ramię. Chyba się napracowała:))))

    OdpowiedzUsuń
  18. Podkuchenna - rewelacyjna - a czemu podkuchenna ? Bo szefowa może być tylko jedna i jesteś nią Ty :)
    Tildy zawładnęły Tobą na całego, ale nic dziwnego, bo oddajesz im całą siebie, nadajesz swój styl i dzięki temu są ciepłe, swojskie, takie " nasze " do przygarnięcia, a nie takie zimne lale z wystawy.
    Buziaczki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To one mną rządzą, więc nijak nie będę szefową. Dostały mnie tak dalece, że musiałam siłą zerwać ten związek i wrócić do wstążek.

      Usuń
    2. Echhhh te nasze pasje, jedną nogą w kuchni, jedną w pokoju ...
      Może i siłą, ale to Ty je rzuciłaś, a nie one Tobą, więc jak by nie patrzeć - Ty tu rządzisz :)

      Usuń
  19. Twoje lalki juz dawno podbiły moje serce! są przecudne , gratuluję ! co jedna to piękniejsza.

    OdpowiedzUsuń
  20. Cudotwórczyni -Ty- oczywiście!

    OdpowiedzUsuń
  21. wszystko co zaczniesz robić to jest cudne:)))))))))

    OdpowiedzUsuń
  22. Śliczna kuchareczka,słoiczki grzybowe piekne.Pracus jestes,bez dwóch zdan.Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  23. Jestem zachwycona! Cudeńka! Słoiczki też bardzo ładne!

    OdpowiedzUsuń
  24. Danusiu jesteś niesamowita - przyglądam się twoim tildom i powiem szczerze są piękne i każda jest taka dopieszczona z detalami - podziwiam cię za to że dajesz im to coś tymi właśnie detalami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że to jest najfajniejsze nadawać pracom swój charakter.

      Usuń
  25. Kuchareczka jak marzenie.
    Kosmyk włosów, który wymknął się i opada na ramię mówi wszystko o jej pracy w pocie czoła! Fartuszek cudny! I strój cały rzeczywiście bardzo do czynności kuchennych stosowny! Przemyślałaś wszystko perfekcyjnie! Ma w sobie niebywały urok! Kocham je obie, kuchareczkę Matyldę wespół z Andzią :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to już wiem, kto brdzie nadawał imiona moim panienkom.

      Usuń
    2. Z największą przyjemnością zostanę ich mamą chrzestną! :D

      Usuń
  26. Ja to lubię takie naturalne kolorki, piękne hobby :D

    OdpowiedzUsuń
  27. Piękną masz gosposię no i słoiczki grzybowe super masz talent buziaki ślę Marii

    OdpowiedzUsuń
  28. Świetna gosposia, jak ze starych portretów, które uwielbiam i pięknie pokazana! Pozdrawiam i miłej niedzieli życzę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A bo ja też trochę starej daty, a stare klimaty mam w sercu.

      Usuń
  29. Здорово, когда у куклы есть характер и история - это как раз такой случай. Поздравляю с такой замечательной удачей) Прическа и фартук - восторг))

    OdpowiedzUsuń
  30. Fantastyczna kuchareczka, super, a słoiczki na grzybki jakie sliczne. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  31. No i mamy dowód na to, że w kuchni można uroczo wyglądać, wystarczy tylko zadbać o kilka drobiazgów :)
    Będę brać przykład z Twojej kuchareczki, sprawię sobie taki fartuszek, zwiążę moje ciut niesforne włosy kokardą na czubku głowy i będę porównywać czy choć troszkę się upodobniłam do tej pięknotki ;)
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Joasiu, moja wyobraźnia jest wyjątkowo rozbudowana i już Cię ujrzałam.

      Usuń
  32. Asiu, wstaję wczesnie rano, do godziny ósmej mam już posprzątane, ugotowane, potem wyskoczę na zakupy i jak nic nie wyskoczy to sobie mogę dziabać i dziabać.

    OdpowiedzUsuń
  33. Cuuuudna!!!!!! perfekcyjnie wykonana, dopieszczona wręcz śmiem twierdzić.

    OdpowiedzUsuń
  34. Kuchareczka,że brak słów podziwu!!!
    Taką mieć w kuchni, niechby tylko siedziała obok, nie musiałaby pomagać...

    Zajrzyj do mnie, odniosłam sie do Twoich, Danusiu słów w komentarzu...
    Buziaki serdeczne :)
    M.Arta

    OdpowiedzUsuń
  35. Nie, no rewelacja! Wygląda przednio!:)

    OdpowiedzUsuń
  36. Cudowne Tildy :) Pozdrawiam i wszystkiego najlepszego w Nowym Roku :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Podpowiem Ci co przygotowac na candy, obrazek z kwiatami na plotnie, no bo dla mnie to jest Twoj znak rozpoznawczy.

    OdpowiedzUsuń
  38. Kocham tą lalę i te słoiczki ...

    OdpowiedzUsuń
  39. śliczna lala...a słoiczkami jestem zachwycona....mam jeden od Ciebie ale smutno mu tak samemu stać więc chyba będę musiała zamówić kilka do kompletu....pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń