Mam ją wszędzie i jak tylko gdzieś dopadnę ciekawy egzemplarz, to nie ma zmiłuj. Mówię o koszach, koszykach, bo w tym wydaniu najbardziej interesuje mnie wiklina. Ostatni wypad na starocie zakończył się cudnymi zakupami. Będą ozdobą tarasu.
Lampa do przeróbki. Jest spora.
Następny post będzie już wstążeczkowy, ale najpierw wstążki muszą dolecieć pod właściwy adres. A co u mnie nowego? W przerwach hafcianych wypad do ogrodu, po drodze rzut oka do garnka, żeby cosik na obiadek było i znowu hafcik, ogródek...
Takie koszyczki to chyba najlepszy sposob na dekorowanie balkonu, kwiatkivw nich wygladaja po prostu pieknie:-)
OdpowiedzUsuńJa też kocham wiklinę w koszykowym wydaniu i chetnie bym Ci je podprowadziła ... śliczne :) o latarniach nie wspomnę ... uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńAleż udany wypad, koszyki cudne, szczególnie ten pierwszy mi sie podoba.. No i ta lampa.. marzenie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Super zakup ! Uwielbiam takie perełki, gratuluję i pozdrawiam !!!
OdpowiedzUsuńWiklinę muszą omijać - bo kupię a ile można mieć ;) ... czekam na haft - na pewno świetny :) Lampa też świetna :)
OdpowiedzUsuńZakupy jak marzenie! Też uważam, że kosze są ciekawym elementem dekoracyjnym:))) A ta latarnia - cudo!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i gratuluję dobrego oka:))
Też lubię takie koszyki,a ta lampa bardzo ciekawa,będziesz miała fajną zabawę przy odnawianiu,a potem piękną ozdobę
OdpowiedzUsuńKiedyś też miałam fioła na punkcie wikliny:)nawet przedpokój miałam w wiklinie,ale wiklina nie jest dobrą towarzyszką dla kota:)kosze uwielbiam,w równej mierze z moim kotem z tym ,że ja się do nich nie mieszczę:)))pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWiklina ma swój niezaprzeczalny urok.Tez ją bardzo lubię,ale ten lampion to z chęcią bym Ci podkradła ;o))
OdpowiedzUsuńMam ich juz chyba z sześć, ale nie wiem czy bym oddała.
UsuńPiękne zdobycze, gratuluję:)
OdpowiedzUsuńI ja uwielbiam wiklinę - ten pierwszy wygląda jak chlebowy... ale najfajniejszy jest ostatni!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Wygląda jak chlebowy, ale jest wielki
UsuńKosze cudownosci! Tez kocham wikline, tylko moje male mieszkanko juz nie chce koszykow, koszyczek pomiescic!!! Pozdrawiam Cie serdecznie!
OdpowiedzUsuńNajbardziej lubię Twoje posty wstążeczkowe...
OdpowiedzUsuńKrótko i na temat.
UsuńAle fajne rzeczy znalazłaś. Lampa podoba mi się szczególnie. Widziałam taką sporą w naszej kwiaciarni, ale cena była z kosmosu. Muszę poszukać w starociach :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Ola.
A tu całe 15 zł
OdpowiedzUsuńPrzecudne koszyki... Też je lubię bardzo, bardzo... :) :*
OdpowiedzUsuńWiklina super jest - niestety wzięliśmy psiaka w styczniu i pożera wszystko i najbardziej oczywiście wiklinę ;) więc póki nie przejdzie mu apetyt na wiklinowe nie ma mowy o wystawianiu ich gdziekolwiek w domu czy na podwórku. Nie mogę się już doczekać twoich cudów wstążeczkowych :) twój obrazek zdobi cały czas moją pracownię a ponieważ wisi na przeciwko mojego biurka więc mogę na niego spoglądać :) pozdrawiam ciepło Sylwia
OdpowiedzUsuńO kurcze, ale trafiły Ci się te kosze. Wszystkie trzy jakich akurat poszukuję! Z tym ostatnim na czele. Taki płytki muszę koniecznie przykolegować! A latarenka świetna.
OdpowiedzUsuńWspaniałe nabytki lubię takie zdobyczne- czasami za niewiele, a dostają drugie życie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Och ja również bardzo lubię wiklinę i ciągle coś nabywam.
OdpowiedzUsuńKosze super nabyłaś.
I ja lubię wiklinę, jest taka swojska a zarazem efektowna :)
OdpowiedzUsuńfajne zdobycze :)
OdpowiedzUsuńŚliczne koszyki, to teraz musisz znaleźć dla nich zastosowanie, może w jednym umieścisz swoje zapasy wstążek?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i miłego weekendu
Lampa jest świetna, a wiklina zawsze modna, i można ją pomalować sprayem na odpowiedni kolor, tez lubie ja mieć:)
OdpowiedzUsuńTeż lubię wiklinę, a zakupy niezwykle udane. Ciekawa jestem jak przerobisz lampę :)
OdpowiedzUsuńUściski :)
Ok udały Ci się zakupy :) oj udały :) miłego wieczorka :
OdpowiedzUsuńMyślałam, że je sama robisz. Marze o tym żeby nauczyć się wyplatać wiklinowe kosze! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTa lampa jest piękna!!!-a miłośc do wikliny rozumiem-u mnie prawie w każdym kątku jakas wiklina,że nie wspomnę o poimeszczeniu gospodarczym, w którym stoi sobie kilkanaście egzemplarzy(z braku miejsca).Pozdrowienia miłe
OdpowiedzUsuńwww.koszyki.net.pl – kupiłem tam kosz na pranie, który postawiłem w łazience. Spisuje się doskonale!
OdpowiedzUsuń