ale skoro wzięło mnie na słoiki, to muszę Was trochę pozanudzać. Dwa do herbatki.
Powstały też do grzybków, ale te już znacie.
Obrazki są ceramiczne i całość dość ciężka.
A to ostatnie już znalezisko z piwnicy teściów - "figurówki" mojego męża. Cacko!
Do słoików robiłam zawieszki na postarzanym papierze, tym razem pobawiłam się w transfer na tkaninie. Wykorzystałam skrawki postarzanego płotna, które zostały od czegoś tam i mam zawieszki.
A to moja ostatnia zdobycz. Pojemnik na zioła. Miałam kilka pomysłów na niego, ale zostanie na razie taki, jaki jest. Boję się go zepsuć, bo jest naprawdę stary.
Obrazki są ceramiczne i całość dość ciężka.
A to ostatnie już znalezisko z piwnicy teściów - "figurówki" mojego męża. Cacko!
Zaczyna się długi weekend. Życzę Wam odpoczynku, jakkolwiek miałby on wyglądać. Ja popracuję w ogródku i może jakieś robótki.
Preciosos trabajos, me encantan las etiquetas!!!!!
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie nudy: ) zawieszki obłędne,ale figurówki pobiją dzisiaj chyba wszystko:) piękna pamiątka i znalezisko!
OdpowiedzUsuńA tam od razu zanudzać! Twoje słoiki są śliczne, więc patrzeć można na nie dłuuugo :)
OdpowiedzUsuńTen pojemnik na zioła jest śliczny. Nie wierzę, że przy Twoich pomysłach i zdolnościach mogłabyś mu zrobić krzywdę :)
Miłego dnia :)
Piękne słoiczki a etykiety.....
OdpowiedzUsuńCo do "figurówek" to miałam podobne dwuszynówki :D
Pozdrawiam
Żeby wszystkie nudy tak wyglądały to by było super serdecznie i majowo pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajne nudy, atu tyle się dzieje. No i jeszcze te figurówki na haku. Wspomnień masę pewnie mieliście z mężem. Pozdrawiam i wspaniałej majówki
OdpowiedzUsuńTakie nudy to ja uwielbiam:) Proszę o więcej!
OdpowiedzUsuńJakie nudy .. cuda jak zawsze :-) aż zazdrość bierze
OdpowiedzUsuńJa tez będę świętować w ogródku :-)
Słonecznej pogody Ci życzę!
Jaki piękny pojemnik. Masz racje szkoda go malować... etykietkami juz nie mam siły sie zachwycać:)) każde następne fajniejsze. majówka za pasem, więc udanego wypoczynku. Ja popadłam w totalnego doła i nawet majówka mnie nie cieszy. Napracowałam się a efektów oczekiwanych brak. Pozostaje tylko satysfakcja z porządnie wykonanej pracy...Nie masz wrażenia że dziewczyny na blogach ucichły, zwolniły, rzadko piszą i rzadko wpadają do innych?
OdpowiedzUsuńTo chyba taki czas, że mniej dziewczyn na blogach. Ogródek woła i pogoda sprzyja, a i pisać się nie chce. Pewnie trzeba zrobić przerwę?!
UsuńA ja ciągle w zachwycie nad Twoimi robótkami wszelakimi. :)
OdpowiedzUsuńPiękne słoiki i wspaniała skrzyneczka na zioła. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMoja mała jeździ na łyżwach , pierwsze buty były białe i miały fioletowe i rożnowe kwiatki . Ja to się uczyłam jeździć na podobnych do Twoich . Usiłowałam dziecku opowiedzieć .Nijak nie mogło pojąc ,ze łyżwy mogły być osobno ,a nie razem z butami . Piękne są twoje transfery , a polka na ziola super .
OdpowiedzUsuńAleż cudne słoiki i od zawieszek też oczu nie mogę oderwać:)
OdpowiedzUsuńA pojemnik... Bajka:)
Drugie życie słoika wygląda cudnie :) miłego wypoczynku :)
OdpowiedzUsuńOby pogoda dopisała:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńu Ciebie nie ma nudy:) podoba mi się...
OdpowiedzUsuńFajne takie nudy... Słoiki wyglądają świetnie, a ta półeczka to prawdziwe cacko :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wiosennie :-)
Ale gdzie tam nudy :) Słoiczki pięknie ozdobione ,a figurówki to rarytas :) Pozdrawiam irównież życzę udanego wypoczynku :)
OdpowiedzUsuńTwórcze te nudy :)) też tak chcę :))
OdpowiedzUsuńWpadłam tu przypadkiem i pozwalam sobie zagościć na dłużej. Piękne prace tu obejrzałam- podziwiam talent :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie- H
Kompletnie nie znam się na postarzanym papierze, ale strasznie mi się to podoba. Świetne etykietki.
OdpowiedzUsuńA szafka ma jakiś bliżej nieokreślony kolor drewna. Bardzo klimatyczna, ciekawe, co z nią z czasem zrobisz.