Dla mojego Staśka na pewno będzie. Wyobraźcie sobie moją bezradność, kiedy dzwoni do mnie mama i mówi, że zgubiła gdzieś wzór na kotka. Powiecie, że to żadna tragedia, ale dla Stasia straszliwa. Półtora roku temu prababcia zrobiła mu takiego biało-czarnego na drutach. Staś pokochał go bardzo intensywnie. Kolor biały upodobnił się już do tego czarnego, ale jak mogło być inaczej, skoro nie rozstawał się z nim ani na chwilę. Teraz był z nim razem w górach i aż strach myśleć, co z niego zostało. No i Staś poprosił o nowego, ale szarego, podobnego do Plamki z czerwonym noskiem. Rany! Przecież tyle rzeczy potrafię zrobić, ale kota z wełny nie. Mama bez rozpiski też nie da rady. Beznadzieja, kompletny brak pomysłu. I wtedy na ratunek przyszła Bożenka. Kilka prostych pytań, prośba o zdjęcia Plamki, trzy dni wielogodzinnej pracy i nowa Plamka siedzi przede mną. Jest prześliczna i skoro mam uśmiech od godziny na twarzy, to już czuję, co się jutro będzie działo jak przyjedzie Staś.
Bożenka kojarzyła mi się z babcią i dziadkiem, to jej prace sztandarowe, z których i Wy ją znacie, chociaż potrafi zdecydowanie więcej.
Od dzisiaj logo Bożenki i znak rozpoznawczy, to ten cudny kotek.
Z Plamką od razu się polubiły.
Przyjaciel? Na pewno, bo jest wtedy, kiedy go potrzebujesz. A to była strasznie ważna sprawa. Bożenko, dziękuję.
nie tylko dobra , ale i utalentowana dziewczyna z Bozeny
OdpowiedzUsuńale śliczny kotek . Dla mnie jak bonifacy tylko kolor troszkę inny:) pozazdrościc talentu
OdpowiedzUsuńGenialna robota!
OdpowiedzUsuńCudny prezencik oj tak kociak i mi w oko wpadł a i parka fajna :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
No to Staś będzie miał radość :)
OdpowiedzUsuńOj, będzie się jutro działo:) Kociak jest rewelacyjny!
OdpowiedzUsuńcudowny:))
OdpowiedzUsuńKociak jest przecudny, jeden i drugi :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKocurek super....Bardzo proszę o podobiznę mojego małego Nodusia....Całuski pa....
OdpowiedzUsuńTym razem Poczta spisała się na medal :)
OdpowiedzUsuńBuziaki :)
Kociak jest fantastyczny!!!
OdpowiedzUsuńŚliczne koteczki, dobrana z nich para ;)
OdpowiedzUsuńcudny, do takiego to i ja bym się poprzytulała:)
OdpowiedzUsuńWielkie wyzwanie to było, ale efekt superaśny!
OdpowiedzUsuńBardzo fotogeniczny ten kociak :)
Piękny kociak:)
OdpowiedzUsuńJest piękny. Fajnie mieć takich wspaniałych znajomych :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Bożenka to utalentowany kociak. Pozdrawiam ciebie Danusiu i Bożenkę.
OdpowiedzUsuńPrzepiękny. Zwłaszcza to ostatnie zdjęcie:))))
OdpowiedzUsuńA to są efekty które można podziwiać, gdy spotykają się dwa nietuzinkowe talenty. Obie tworzycie przepiękne prace.
Pozdrawiam serdecznie.
Kociak śliczny. Grunt, to mieć takiego przyjaciela jak Ty masz.
OdpowiedzUsuńSuper kociak ;)
OdpowiedzUsuńZdolniacha z tej Bożenki:)))
OdpowiedzUsuńrewelacja, jak żywy :-)
OdpowiedzUsuńPrześliczny! Ma taki milutki pyszczek:) Pozdrawiam cieplutko. Ania
OdpowiedzUsuńKotek jest świetny!! jak dobrze, że zażegnałyście kryzys :)
OdpowiedzUsuńCudny,Staś na pewno będzie szczęśliwy
OdpowiedzUsuńuroczy kiciuś... !
OdpowiedzUsuńKapitalne kociaki ;-) pozdrawiam Sylwia
OdpowiedzUsuńŚwietny kotek! Na pewno spodoba się Stasiowi! :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKocumber świetny, a Bożenkę znamy z szerokich uzdolnień i z ogromnej życzliwości :)
OdpowiedzUsuńSliczny:)
OdpowiedzUsuńKotek jest prześliczny.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKociak cudny:)
OdpowiedzUsuń