To niezbyt sprzyjający czas na robótki. Żar się z nieba leje, nic się nie chce, do tego na blogach posucha, odwiedzających coraz mniej i jakoś tak cicho. Od wczoraj bawię się z figurką, żeby przypomnieć sobie i poczuć tę wolność w dłoniach. I chociaż Królowa Paverpolu jest tylko jedna (Beatko, kłaniam się do stóp) to warto poeksperymentować i wyzwolić w sobie pokłady fantazji. Uwielbiam dotyk tkaniny, która pod wpływem mazi już sama toruje sobie drogę i podpowiada nam, co mamy robić. A potem tworzyć marszczenia, zakładki, słowem, fajnie można odpocząć. Dzisiaj wyszedł taki cudaczek.
Zapewniam, że wszysko już jest tak sztywne, że żadne poprawki nie wchodzą w rachubę.
Dzisiaj dostałam maila od mamy Mikołaja i od razu spieszę z informacją do Was. Otóż do szpitala, w którym był Mikołaj, przybyli przedstawiciele fundacji Spełniamy Marzenia. Marzeniem Mikołaja była kąpiel w ciepłym morzu. I ku wielkiemu zaskoczeniu, pod koniec czerwca Mikołaj z mamą polecieli na Wyspy Kanaryjskie, na cały tydzień. Cieszę się ogromnie, że marzenie chłopca się spełniło, a najbardziej wzruszyły mnie słowa mamy, która napisała, że teraz jest spokojna, bo na konto wpłynęło tyle pieniążków, że mogą rezerwować kolejne turnusy rehabilitacyjne. Ten spokój rodzicom my też po części dałyśmy i teraz już na spokojnie mogę powiedzieć, że wykonałyśmy kawał dobrej roboty. Jeszcze dzisiaj wpłynęła kolejna kwota, za którą bardzo dziękujemy. Mikołaj przez trzy tygodnie będzie teraz w szpitalu w Bydgoszczy, a we wrześniu bardzo trudny czas, bo czeka go rezonans kontrolny. Wierzę, że będzie dobrze.
Spełnienie marzenia Mikołaja - najpiękniejsza informacja jaką mogłabym tu znaleźć:)))))Cudownie!!!!
OdpowiedzUsuńDla mnie to też cudowna wiadomość.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTroche przerazajaca ta postac,ale technika ciekawa.
OdpowiedzUsuńNie spojrzałam na nią pod tym kątem. Wydała mi się taka spokojna, a jednak....
Usuń... To fantastyczna wiadomość, że wystarczy funduszy na dalszą rehabilitację Mikołaja ... będzie dobrze, musi być :):)
OdpowiedzUsuńależ cudowną czarodziejkę stworzyłaś, jestem zauroczona ... szkoda, że nie mam Twoich zdolności, bo pewnie też bym sobie coś ulepiła :)
pozdrawiam serdecznie :)
Wczorajsze wiadomości od mamy Mikołaja były fantastyczne. Wiem, że mają urwanie głowy, bo remontują mieszkanie. chcą wykorzystać czas, kiedy Mikuś jest w szpitalu. Do tego codzienne wyjazdy do szpitala i tak strasznie mi jej żal, bo małego Władzia, który jest u dziadków prawie nie widuje, ale wierzę, że to się zmieni.
UsuńBeatka to Beatka, ale Twoje dzieło też mnie zachwyciło. Pozdrawiam z bardo wietrznych Kaszub:)
OdpowiedzUsuńJaneczko Beatka jest tylko jedna, więc mozna jedynie uczyć się od niej i uczyć.
Usuńpierwszy raz słyszę o tej technice - człowiek ciągle sie uczy, ale fajnie to wyglada, ja nie widzę potrzeby poprawek...a wieści o Mikołaju niech zawsze będą dobre:)
OdpowiedzUsuńNo to koniecznie zajrzyj do Artystycznego Bohaczykowa
UsuńWspaniałe dzieło, oby tak dalej :) Dużo zdrowia dla Mikołaja :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy.
UsuńOd dawna zachwyca mnie ta technika, tajemniczą postać stworzyłaś, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki, a technika świetna.
UsuńPiękny ten Twój ,,cudaczek'' :) Fajnie czytać dobre wieści o Mikołaju..........trzymam kciuki za następne dobre wiadomości!:)
OdpowiedzUsuńChciałabym, aby to zawsze były dobre wiadomości.
UsuńNa dzień dzisiejszy i tą chwilę, najpiękniejsze dzieło, to nasze wspólne, to danie szansy Mikołajowi i spełnienie jego marzenia. I choć paverpolowa " tilda " jest cudna, wybacz - tym razem przegrywa z Mikołajem. Wierzę, że będzie dobrze !
OdpowiedzUsuńBuziaki :)
Jasne Bożenko, każda inna sprawa tu przegrywa.
UsuńFajnie sobie poczynasz i tyle figurek masz do ogrodu :)))
OdpowiedzUsuńCiepło strasznie mnie ratuje tylko wyjazd nad morze albo
prysznic na działce pomiędzy pracami polowymi hehe ;)))
A gdzie można przelać pieniążki dla Mikołaja ??? pozdrówki ;)))
Napisałam, dziękuję.
UsuńTa technika od dawna mnie fascynuje,ale nie mam takich zdolności i pozostaje mi podziwiać prace innych.Twoja figurka wygląda super,ale jesteś zdolna i twórcza,więc to mnie nie dziwi.
OdpowiedzUsuńPiękne jest to,że dzięki takim ludziom jak Ty Anstahe,Mikołaj może spełnić swoje marzenia.
To również pokazuje jak wspaniała jest blogowa społeczność.Mogłam tego doświadczyć na własnej skórze.
Pozdrawiam i chylę czoła.
3mam zatem kciuki za Mikołaja
OdpowiedzUsuńa lal cuuuudooowna !
Super praca , ale ja i tak wolę Twoje wstążeczko- we cuda ;-) Cieszę się że udało się zebrać dla Michałka tak wiele , ale co się dziwić .... Za Twoim dowództwem wiele się uda !!!!! Pozdrawiam Sylwia
OdpowiedzUsuńCudna Pani sobie przysiadła na Twoim tarasie :)
OdpowiedzUsuńPięknie czytac dobre wieści :) Posyłam ciepłe myśli i dużo dobrej energii dla Mikołajka i Jego najbliższych.
Serdeczności
Niesamowite te Twoje postaci, wprost z jakiegoś magicznego świata! A dobre wieści o Mikołaju to balsam dla duszy. Pozdrawiam nadal upalnie:)
OdpowiedzUsuńDanusiu to cudowna wiadomość. Będę trzymała kciuki, na pewno będzie dobrze. U mnie na blogu też zastój bo mąż ma urlop i malunki poszły na boczny tor. Pozdrawiam Zosia.
OdpowiedzUsuńSuper wieści o Mikołaju. Oby tylko pozytywne już płynęły!
OdpowiedzUsuń