piątek, 24 lipca 2015

Powoli zbliżamy się

do końca moich blaszkowych cudaków. Blacha prawie się skończyła, więc czas na przerwę. Zresztą inne pomysły czekają na realizację. Nie chcę też Was zamęczać, bo potrafię być długo monotematyczna. A dzisiaj różności:
I seria warzywno,-ziołowych
I kuchenne:
Do usłyszenia.

49 komentarzy:

  1. Sporo musiałaś mieć tej blachy, że tyle fajnych tabliczek powstało :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochana jesteś niesamowita, a blaszkę poproszę jeszcze jedną do - Kącik Rozkoszy bardzo proszę, pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaki blaszkowy urodzaj Danusiu....jedna ładniejsza od drugiej.Blacha rządzi:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdecydowanie zgadzam się z ostatnim stwierdzeniem :-))) Słodkie kociaki i pieski , ale bocian ze słabym wzrokiem i tak wygrywa. Tablica z literami do badania wzroku przydałaby mi się do pokoju ;-))) Różnorodność oszałamiająca :-)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Danusiu ile ty tych tabliczek urodzilas wow naprawde podziwiam wszystkie sliczne

    rozbawilas mnie 8mym zdjeciem- obok siebie husky i bernardyn- u nas dwa takie łobuzy na codzien obok siebie :) he he

    a te tabliczki do ziol rewelka- stale myslalam o jakis i na taki pomysl nie wpadlam. dzieki za podpowiedzi

    OdpowiedzUsuń
  6. Pierwsza do schrupania, a i pozostałe wielce apetyczne :) Danusiu, jesteś niemożliwa !
    Przez Cibie załatwiam sobie blachę, bo taki mam na nie apetyt ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ile tego!:))) Same cudowności!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zawsze wpadam takie transy, ale to już końcówka.

      Usuń
  8. Nabrałaś rozpędu kochana ......Jak bym miała wybrać to chyba bym miała problem....Wszystkie są super....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już się temat Uleńko, kończy. Materiału brak.

      Usuń
  9. Danusiu brawo!!!!Konkurencja w dobrym tego słowa znaczeniu rośnie:)) i bardzo dobrze:))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Łe tam, Mistrzu, do pięt Ci nie dosięgam. Pozdrawiam.

      Usuń
  10. A ja Twoje blaszki i w ogóle inne twory mogę oglądać godzinami :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ziółkowe chętnie przygarłabym ... moze wreszcie wiedziałabym co mam w ogródku ;)
    No i ta tablica do badania wzroku, przydałaby się ... chociaż moze nie bo bym miała stresa ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapomniałam napisać, że w zwierzyńcu brakuje zdecydowanie kania :)

      Usuń
    2. konia oczywiście :)

      Usuń
    3. Jak tylko znajdę ładnego konia, to Zuzia ma na pewno.

      Usuń
  12. Wszystkie mi się podobają :) A dziś już mogłam na własne oczy zobaczyć i dotknąć, bo paczuszka od Ciebie przyszła! DZIĘKUJĘ!!! Przy okazji pooglądałam sobie grafiki różniste i jedna mi sie bardzo spodobała. Pewnie tez się na nią natknęłaś. To owca dość osobliwa. Jeśli nie, to Ci prześlę, bo moim zdaniem jest ciekawa i na Wielkanoc byłaby w sam raz :)
    Teraz to już nie pozostaje mi nic innego, jak tylko zabrać się za balkonową uprawę ziół! Jesteś moim wspaniałym motywatorem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, mam nadzieję, że na pomidorkach się nie skończy.

      Usuń
  13. Не зря говорят, что наличие выбора хуже, чем отсутствие выбора) Как можно выбрать что-то одно? Особенно впечатляет фото, где они так замечательно все висят) И таблички для трав! Захотелось сделать что-то такое) Спасибо!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to do dzieła Olga! I dzięki za odwiedziny.

      Usuń
    2. Так, мені для перевірки зору вкрай порібно)))

      Usuń
  14. U Ciebie produkcja iście hurtowa i do tego same cudeńka :).

    OdpowiedzUsuń
  15. Danusiu jak ja się cieszę, że ta blacha ci sie kończy hihihi
    Bo inaczej spodobałoby mi się za dużo blaszek i śniłyby mi się po nocy...
    Ale to ci jeszcze muszę napisać... Pomysł na blaszki do ziół jest fenomenalny... Zamawiam a szczegóły domówimy zaraz na maila :)
    Pozdrawiam kochana :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Wykonanie takich metalowych tabliczek jest dla mnie wielką tajemnicą tym bardziej zawsze je podziwiam. Pozdrawiam i zapraszam do mnie :-).

    OdpowiedzUsuń
  17. Radosna wena twórcza dopadła koleżankę...i wyszły takie cudowności :)
    Ciekawe i nie spotykane (a ja dużo buszuję po blogowym świecie ) rękodzieło tworzysz :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Wspaniałe blaszane tabliczki,skąd Ty to kochana wytrzasnęłaś,bo wygląda extra.
    Te do ziół są kapitalne,że o zwierzakowych nie wspomnę
    Buziaki Danuś :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Wielka szkoda, że to już końcówka!!! Rewelacyjne!!

    OdpowiedzUsuń
  20. Fajne te blaszki w stylu vintage...

    OdpowiedzUsuń
  21. Wszystkie blaszki fantastyczne. Zazdroszczę talentu. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  22. Będę się pewnie powtarzała, ale wszystkie blaszki sa prześliczne. Bobasek z bocianem wymiata. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  23. Wzięłaś to hurtem mnie te kocie podobają się najbardziej bo mój kicio też jest taki szary

    OdpowiedzUsuń
  24. Świetne te blaszki, też takie chcę :) Znak, że czas się zabrać do roboty :)))

    OdpowiedzUsuń
  25. Świetne te blaszki, też takie chcę :) Znak, że czas się zabrać do roboty :)))

    OdpowiedzUsuń
  26. Skomentuję wszystkie posty hurtem. Aż mi ciężki wstyd, że ja się byczyłam, a Danusia w pocie czoła tworzyła. Najbardziej urzekły mnie drobne zwierzątka, tabliczki do zielników i kuchenne. Toż to ogrom pracy, pocięcie, malowanie, transfer, a wszystko takie delikatne, nie przemodzone, że pasuje do każdego miejsca i wnętrza. Zastanawiam się, czy w tej letniej pracowni masz drzwi, czy wiatr sobie hula i zacinający deszcz leje do woli ?
    Buziaczki :)

    OdpowiedzUsuń
  27. O rany!!!! Boskie są!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Pierwszy raz jestem u Ciebie, ale wiem że musze jedna mieć. Pisze maila:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mozesz mi podać maila, bo ten który jest na blogu poczta odrzuca?

      Usuń
  28. Widać, że dużo radości Ci te blaszki sprawiły :) Bardzo fajne.

    OdpowiedzUsuń