do końca moich blaszkowych cudaków. Blacha prawie się skończyła, więc czas na przerwę. Zresztą inne pomysły czekają na realizację. Nie chcę też Was zamęczać, bo potrafię być długo monotematyczna. A dzisiaj różności:
I seria warzywno,-ziołowych
I kuchenne:
Do usłyszenia.
Sporo musiałaś mieć tej blachy, że tyle fajnych tabliczek powstało :)
OdpowiedzUsuńTo były resztki od kolegi.
UsuńKochana jesteś niesamowita, a blaszkę poproszę jeszcze jedną do - Kącik Rozkoszy bardzo proszę, pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńNapis co najmniej dwuznaczny!!!
UsuńJaki blaszkowy urodzaj Danusiu....jedna ładniejsza od drugiej.Blacha rządzi:)
OdpowiedzUsuńDzięki, dzięki.
UsuńZdecydowanie zgadzam się z ostatnim stwierdzeniem :-))) Słodkie kociaki i pieski , ale bocian ze słabym wzrokiem i tak wygrywa. Tablica z literami do badania wzroku przydałaby mi się do pokoju ;-))) Różnorodność oszałamiająca :-)))
OdpowiedzUsuńA mnie zwierzaki urzekły.
UsuńDanusiu ile ty tych tabliczek urodzilas wow naprawde podziwiam wszystkie sliczne
OdpowiedzUsuńrozbawilas mnie 8mym zdjeciem- obok siebie husky i bernardyn- u nas dwa takie łobuzy na codzien obok siebie :) he he
a te tabliczki do ziol rewelka- stale myslalam o jakis i na taki pomysl nie wpadlam. dzieki za podpowiedzi
Takie masz pieski???
UsuńPierwsza do schrupania, a i pozostałe wielce apetyczne :) Danusiu, jesteś niemożliwa !
OdpowiedzUsuńPrzez Cibie załatwiam sobie blachę, bo taki mam na nie apetyt ;)
No widzisz, też Cię wzięło.
UsuńIle tego!:))) Same cudowności!
OdpowiedzUsuńJa zawsze wpadam takie transy, ale to już końcówka.
UsuńNabrałaś rozpędu kochana ......Jak bym miała wybrać to chyba bym miała problem....Wszystkie są super....
OdpowiedzUsuńJuż się temat Uleńko, kończy. Materiału brak.
UsuńDanusiu brawo!!!!Konkurencja w dobrym tego słowa znaczeniu rośnie:)) i bardzo dobrze:))))
OdpowiedzUsuńŁe tam, Mistrzu, do pięt Ci nie dosięgam. Pozdrawiam.
UsuńA ja Twoje blaszki i w ogóle inne twory mogę oglądać godzinami :)
OdpowiedzUsuńOglądaj, oglądaj i wpadaj często.
UsuńZiółkowe chętnie przygarłabym ... moze wreszcie wiedziałabym co mam w ogródku ;)
OdpowiedzUsuńNo i ta tablica do badania wzroku, przydałaby się ... chociaż moze nie bo bym miała stresa ;)
Zapomniałam napisać, że w zwierzyńcu brakuje zdecydowanie kania :)
Usuńkonia oczywiście :)
UsuńJak tylko znajdę ładnego konia, to Zuzia ma na pewno.
UsuńWszystkie mi się podobają :) A dziś już mogłam na własne oczy zobaczyć i dotknąć, bo paczuszka od Ciebie przyszła! DZIĘKUJĘ!!! Przy okazji pooglądałam sobie grafiki różniste i jedna mi sie bardzo spodobała. Pewnie tez się na nią natknęłaś. To owca dość osobliwa. Jeśli nie, to Ci prześlę, bo moim zdaniem jest ciekawa i na Wielkanoc byłaby w sam raz :)
OdpowiedzUsuńTeraz to już nie pozostaje mi nic innego, jak tylko zabrać się za balkonową uprawę ziół! Jesteś moim wspaniałym motywatorem :)
Aniu, mam nadzieję, że na pomidorkach się nie skończy.
UsuńНе зря говорят, что наличие выбора хуже, чем отсутствие выбора) Как можно выбрать что-то одно? Особенно впечатляет фото, где они так замечательно все висят) И таблички для трав! Захотелось сделать что-то такое) Спасибо!
OdpowiedzUsuńNo to do dzieła Olga! I dzięki za odwiedziny.
UsuńТак, мені для перевірки зору вкрай порібно)))
UsuńU Ciebie produkcja iście hurtowa i do tego same cudeńka :).
OdpowiedzUsuńDanusiu jak ja się cieszę, że ta blacha ci sie kończy hihihi
OdpowiedzUsuńBo inaczej spodobałoby mi się za dużo blaszek i śniłyby mi się po nocy...
Ale to ci jeszcze muszę napisać... Pomysł na blaszki do ziół jest fenomenalny... Zamawiam a szczegóły domówimy zaraz na maila :)
Pozdrawiam kochana :)
Wykonanie takich metalowych tabliczek jest dla mnie wielką tajemnicą tym bardziej zawsze je podziwiam. Pozdrawiam i zapraszam do mnie :-).
OdpowiedzUsuńRadosna wena twórcza dopadła koleżankę...i wyszły takie cudowności :)
OdpowiedzUsuńCiekawe i nie spotykane (a ja dużo buszuję po blogowym świecie ) rękodzieło tworzysz :)
Wspaniałe blaszane tabliczki,skąd Ty to kochana wytrzasnęłaś,bo wygląda extra.
OdpowiedzUsuńTe do ziół są kapitalne,że o zwierzakowych nie wspomnę
Buziaki Danuś :)
Wielka szkoda, że to już końcówka!!! Rewelacyjne!!
OdpowiedzUsuńUnos carteles preciosos!!!!
OdpowiedzUsuńFajne te blaszki w stylu vintage...
OdpowiedzUsuńWszystkie blaszki fantastyczne. Zazdroszczę talentu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBędę się pewnie powtarzała, ale wszystkie blaszki sa prześliczne. Bobasek z bocianem wymiata. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńWzięłaś to hurtem mnie te kocie podobają się najbardziej bo mój kicio też jest taki szary
OdpowiedzUsuńŚwietne te blaszki, też takie chcę :) Znak, że czas się zabrać do roboty :)))
OdpowiedzUsuńŚwietne te blaszki, też takie chcę :) Znak, że czas się zabrać do roboty :)))
OdpowiedzUsuńŚwietne!
OdpowiedzUsuńSkąd wziąć blachę?
OdpowiedzUsuńSkomentuję wszystkie posty hurtem. Aż mi ciężki wstyd, że ja się byczyłam, a Danusia w pocie czoła tworzyła. Najbardziej urzekły mnie drobne zwierzątka, tabliczki do zielników i kuchenne. Toż to ogrom pracy, pocięcie, malowanie, transfer, a wszystko takie delikatne, nie przemodzone, że pasuje do każdego miejsca i wnętrza. Zastanawiam się, czy w tej letniej pracowni masz drzwi, czy wiatr sobie hula i zacinający deszcz leje do woli ?
OdpowiedzUsuńBuziaczki :)
O rany!!!! Boskie są!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Pierwszy raz jestem u Ciebie, ale wiem że musze jedna mieć. Pisze maila:)
OdpowiedzUsuńMozesz mi podać maila, bo ten który jest na blogu poczta odrzuca?
UsuńFajne tabliczki!
OdpowiedzUsuńWidać, że dużo radości Ci te blaszki sprawiły :) Bardzo fajne.
OdpowiedzUsuń