sobota, 15 sierpnia 2015

Na minutkę

dosłownie wpadam i wypadam. Znacie mnie i wiecie, ze jak coś mi wpadnie w rece, to nie ma zmiłuj. Muszę, inaczej po prostu się uduszę. I tym sposobem powstały klosze, bowiem dostałam moją ukochaną siatkę hodowlaną i popłynęłam.


Nad lampką myślałam kilka dni, bo miałam ją od lat na strychu, ale szczerze przyznam, że nie było pomysłu na klosz. To mąż widząc mnie przy drucianych kloszach podsunął pomysł siatki bawełnianej, która nigdy nie była używana, a ma już dziesiątki lat.

55 komentarzy:

  1. Godziny pracy, minutka oglądania, całe dnie zachwytów : ) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Rewelacja! Cudne! Podziwiam i pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Podziwiam Twój zapał:) pięknie to wygląda

    OdpowiedzUsuń
  4. Siateczki a jak cieszy i jakie super rzeczy można z niej zrobić

    OdpowiedzUsuń
  5. Wiem ile pracy to wymaga ,więc podziwiam :)
    A łapki bardzo pokaleczone ?
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do łokci pokaleczone, ale można przeżyć. Muszę nauczyć się pracować w rękawiczkach.

      Usuń
  6. Bardzo mi się podobają takie klosze z siatki. Pięknie je zrobiłaś :-). Pozdrawiam i zapraszam do mnie :-).

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale świetne! W życiu takich nie wykonam... muszę do Cię na naukę iść. A lampka świetna, pogratuluj Leszkowi pomysłu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zrobimy, zrobimy. Jeszcze mam problem z łączeniem ale może we dwie coś wymyślimy.

      Usuń
    2. Jeżeli zrobimy to rozumiem, że dam radę ;)

      Usuń
  8. Ależ jak urocza ta minutka którą TU zabawiłaś:) Pięknie się te siateczki prezentują po Twojej obróbce.
    Czego nie dotkniesz Kochana w przysłowiowe "złoto " się zamienia.
    Serdeczności moc posyłam. Nie wypada dodać chłodnych, ale gorących , nie mam odwagi Ci życzyć:)))

    OdpowiedzUsuń
  9. Minutka oglądania, kilka minut fotografowania, godziny wyginania drucików siatki, by osiągnąć efekt,malowanie i czekanie na wyschnięcie farby. Odrzutowiec z Ciebie Danusiu.
    Takie to piękne, tylko podziwiać.
    Pozdrawiam.)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak już opanujesz sztukę zakręcania na obręcz to reszta już jakoś idzie.

      Usuń
  10. Masz zdolne łapeczki i wyobraźnię przeogromną - super to wyszło , pozdrawiam Duśka

    OdpowiedzUsuń
  11. Pomysłowa i kreatywna jesteś Danusiu bardzo! Ja ostatnio nabyłam koszyk tego typu, bo dosłownie na niego zachorowałam, a teraz trzymam w nim cebulę w kuchni i super wygląda :)


    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Och Danusiu zawsze mnie zaskoczysz,kapitalne te klosze,to dopiero genialny pomysł zrodził się w Twojej mądrej głowie :) Buziale ślę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gosiu, to absolutnie nie mój pomysł, ale chętnie z niego skorzystam. Pierwszy raz zobaczyłam je w Jagodowym zagajniku i wsiąkłam.

      Usuń
  13. Prześliczne siateczkowe klosze.Miłego dnia.

    OdpowiedzUsuń
  14. Danusia w swoim żywiole, kochasz te siatkowe, to widać i chyba tylko ja wiem, jak duży masz zapas na realizację swoich pomysłów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O Ty, niewdzięczna istoto! Ile z tego zostanie, tego nie wiem, ale już moja w tym głowa, zeby był zapas.

      Usuń
  15. Oj, Danusiu, jakie skarby kryje jeszcze Twój strych?! Od dziecka zazdrościłam ludziom strychów i wcale z tego nie wyrosłam :))))) Bo nie miałam i nie mam okazji pobuszować po takich strychach... A Ty, nie dość, że masz strych, to jeszcze doskonale wiesz, co i po co na nim trzymasz!
    Podziwiam Cię za ten klosz i lampę! Tym bardziej, że tam, gdzie w grę wchodzi drut i tak zwane "męskie" narzędzia, tam ja wymiękam :)))
    Świetne i praktyczne rzeczy stworzyłaś. Jak zwykle :)
    Miłej niedzieli!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, jaj mam strych od czterech lat, a tyle tam tego jakbym miała od urodzenia. A znaleźć akurat to, co się chce, to dopiero sztuka.

      Usuń
    2. Uprzejmie donoszę, że dziś wzbogaciłam się o koszyk z siatki drucianej :) I pokochałam go od pierwszego wejrzenia :) i spoglądając nań w kuchni, podśpiewuję sobie z radości. Dobrze, że sąsiedzi nie słyszą :)))

      Usuń
  16. Bardzo mi się podobają te klosze, ale gdzie są to zawsze to samo - te gałki są według mnie po prostu za duże i nie pasują do delikatnej drobnej siatki. Oj ile bym dała za taki klosz ale z małą drobną gałeczką!... ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myslę, że każda z nas zakłada to co ma pod ręką. U mnie jedna końcówka jest od kołowrotka, druga chyba od firan. Więcej nie posiadam. Gdybym mieszkała w większym mieście, zapewne wskoczyłabym do Castoramy i hulaj dusza, a tak posiłkuję się tym, co mam.

      Usuń
  17. Danusiu a gdzie kupić tą siatkę bo patrzyłam na allegro ale tam jakies wielkie i drogie zwoje.......podpowiesz?...Piękne te klosze, spróbowałabym zrobić,pa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też długo szukałam i niestety, ten sam problem. Teraz montujemy wolierę dla papug i siatka była potrzebna, tym sposobem mam ją. Dowiem się dokładnie gdzie wcześniej zięć mi kupował i napiszę.

      Usuń
  18. Lampka wyszła ekstra...Klosze znane masowo lubiane....Wyszły super.....Buziaki pa...Mazury czekają....

    OdpowiedzUsuń
  19. Prześliczne:) lampka mnie urzekła! Już mi głowa pracuje żeby zrobic sobie takie cudo. Ale czy mi wyjdzie? Pozdrawiam cieplutko. Ania

    OdpowiedzUsuń
  20. Przecudne klosze, a lampka też niczego sobie. Pozdrawiam Ewa

    OdpowiedzUsuń
  21. świetne klosze, pewnie po zapaleniu żarówki, albo świeczki robi się bardzo klimatycznie ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Piekne!!!! Wiem ile trzeba czasu na nie i cierpliwości bo sama je robie, ale cudze też umiem docenić:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Od dawna mi się marzy taki klosik. Ma tyle zastosowań w dekoracjach. Pomysł na lampę niesamowity.!

    OdpowiedzUsuń
  24. Danusiu jak Ty w moje gusta sie wpisujesz. Uwielbiam takie siatki. normalnie keidys sobie taki klosz zrobie. choc wiem,ze juz sie przymierzalam do siatki i nie znalazlam.

    super super super

    Uwielbiam Twoje pomysły i te kilka min na ktore wpadasz :)

    Ty pisz jakie bys chciala i czy np jakies ceramiczne to zawsze moge spogladac i kupic. niedawno w home&you kupilam galeczki w ksztalcie kwiatkow po kilka zl. tez by sie nadawaly. tylko za malo wzielam :( bo i na moje pomysly juz ich nie starczy. czlowiek nie mysli czasami :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Beatko, kochana jesteś. Kiedy już uformujesz klosz to u góry powstanie taki gnieciuch nieciekawy, ze trzeba go zamaskować i mała gałka nie zda egzaminu. Każdy kto robił klosz o tym wie.jedynie w malutkim klosiku można taką zastosować. Buziaki. A malutkie gałeczki przydałyby mi się jako uchwyty do pudełek, więc jak coś ciekawego znajdziesz to chętnie.

      Usuń
    2. Danusiu to będziemy w kontakcie :)

      Usuń
  25. Fajnie wykorzystałaś siatkę.Klosiki świetnie wyglądają,bardzo ciekawie!!!

    OdpowiedzUsuń
  26. Klosze wspaniałe... Nie myślałam, że będą mi się tak podobały a tu proszę zakochałam się w nich/... Zresztą od jakiegoś czasu uwielbiam rękodzieło...

    OdpowiedzUsuń
  27. Jak się ma wenę twórczą to ze wszystkiego można zrobić cudo :)
    Wspaniałe klosze i to z czego !!!

    OdpowiedzUsuń