poniedziałek, 27 listopada 2017

Ostatnio dużo pracy

i wcale mi  to nie przeszkadza. Kocham swoje robótki i nic mnie nie męczy, nie narzekam. Jedynie dla Was mam mniej czasu i rzucam jakieś słówka, potem znikam. Tak jest zawsze w tym gorącym okresie przed świętami. Dzisiaj też świątecznie. Nasz ( Antkowy i mój ) projekt łosiowy dalej jest udoskonalany i będzie kolejna zmiana. Ostatni twór wygląda tak:




Nie ma ogonka, bo gdzieś zaginął woreczek z odpowiednim materiałem.
Powstały reniferki, takie rodzinne. Zapytacie dlaczego takie? Nie mam pojęcia, był pomysł, była realizacja. Niech sobie będą tatuś z synkiem





I jeszcze jedna niespodzianka. Nie zdążyłam ochłonąć po niespodziance od Reni, a już otrzymałam kolejną. Powoli zaczynam wierzyć, że byłam grzeczną dziewczynką, bo jak inaczej to sobie wytłumaczyć. Od Uleńki z Manufaktury Dobrych Klimatów i Sylwii z Anielskiej Szpulki przyszły cudowne prezenty i przydasie. 
Zacznę od kocyka, który Uleńka zrobiła dla Mojego wnusia Jasia, który urodził się trzy tygodnie temu.

I teraz mam dylemat. Wiele razy pisałam, ze nazwa  bloga, to pierwsze sylaby imion moich wnucząt czyli Antek, Staś i Helenka. Staśków jest dwóch, ale kuzyni urodzili się w tym samym roku, mają to samo imię i kochają się jak bracia  - bliźniacy, więc ta sylaba pojawia się raz. Teraz należy uwzględnić Jasia i przerobić bloga. Przyszedł czas na zmiany i trzeba o tym pomyśleć.
A oto pozostałe cudowne niespodzianki. Przyznam się, że jestem dopieszczona i trochę już rozpuszczona, bo dostałam cudowne przydasie.


Różowa paterka do mojej kolekcji dotarła z ciekawą historią.
Cudowne buciki dla lal.


Hafty na koszyczki do chleba.
To zaledwie ułamek prezentów. Za wszystko moje, kochane, dziękuję!
Za książkę o lalce waldorfskiej i koronki dziękuję Oli z Galerii Zamka.



22 komentarze:

  1. Cuda Panie, CUDA, a co jedno to piękniejsze ! Teraz to jesteś rozpuszczona jak przysłowiowy " Dziadowski bicz " i zaskoczyć Cię czymkolwiek będzie niezwykle trudno. A co do nazwy bloga, ja bym dodała literkę J na początku lub na końcu, obie wersje mi się podobają, ale Ty zrobisz jak uważasz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też pomyślałam o tej literce na początku :)
      A co do rozpuszczenia ... no cóż, widać Danusia z roku na rok coraz grzeczniejsza :)

      Usuń
    2. I oczywiście gratuluję Babci i Dziakowi :)

      Usuń
    3. A ja myślałam o sylabie z przodu czyli "Ja, Anstahe"ale jeszcze przemyślę.

      Usuń
    4. Z tym rozpuszczeniem, to masz rację. O nazwie myślę, ale bardzo spokojnie i o przemeblowaniu bloga też. Jakieś zmiany by się przydały.

      Usuń
    5. Nie musisz dodać sylaby, bo " a " już jest , a po dodaniu samego J z liter powstanie nawet całe Jan :)

      Usuń
    6. Ta odpowiedź wyżej była dla Ciebie, a uciekła pod Beatkę. Dzięki za sugestię.

      Usuń
  2. świetne podarki :)
    te łosie z tymi sweterkami wymiatają jak zawsze:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przede wszystkim Babciu - gratulacje!!! Niech się Jasiu dobrze chowa:)))
    Wszystkie reniferki są świetne!!! Te męskie to super pomysł:)
    Prezenty zachwycające! Brawa dla dziewczyn, że sprawiły tyle radości:)
    PS. Z nazwą bloga bym nie kombinowała, ale to moje zdanie a Ty zrobisz oczywiście jak zechcesz:)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję Jasia. Ja również jestem babcią ( a raczej żoną dziadka) Stasia, Jasia i Antosia. Do kompletu brakuje mi Helenki! Ale...w lutym pojawi się He...nryczek! Łosie, reniferki i prezenty - cudne. Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale się uśmiałam, bo He...lenka była tuż, tuż.

      Usuń
  5. Uszytki cudne :) Piękne prezenty otrzymałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uszytki pełna profeska:)))cuda wianki natworzyłaś:)i same piękności:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki wielkie. Bardziej uszytki mnie teraz wzięły niż wstążki.

      Usuń
  7. Renifery jak zwykle cudne a to, że byłaś grzeczną dziewczynką owocuje. Piękne prezenty i tyle przydasi. Super. Gratulacje z okazji przybycia na świat kolejnego wnuka. Nazwę bloga chyba bym pozostawiła, bo ma już swoją markę i przez to jest rozpoznawalny.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękują, Marysiu. To zaledwie część prezentów. Zawsze jak coś dostanę, to zaraz ustawiam, układam, a za jakiś czas przypominam sobie, ze trzeba zrobić zdjęcia. Co do nazwy bloga, to przez te 6 lat nazwa się przyjęła i teraz trudno ją zmienić, ale przemyślę problem i zobaczę. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Oczarowały mnie reniferki, piękne prace tworzysz :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Reniferkowy szał :). Gratuluję wnusia :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Te reniferki są wspaniałe, bardzo mi się podobają. Ja również gratuluje wnusia :)

    OdpowiedzUsuń
  12. I'am glad to read the whole content of this blog and am very excited.Thank you.

    หนังชีวประวัติ

    OdpowiedzUsuń