poniedziałek, 3 grudnia 2012

Transferowe życzenia

całkowicie odmienne od tych, które robiłam latami. No tak, ale wtedy transfer był mi obcy, poza tym rok temu nawet nie myslałam o swoim blogu. W zasadzie transferowe będą tylko kartki, życzenia napiszę własnoręcznie i wyślę je do dziewczyn, które poprzez blogowy świat stały mi się bliskie.  Postarzane płótno naciągnięte jest na karton, a życzenia znajdą się z drugiej strony. To pierwsza partia, jutro ciąg dalszy.






    Dzisiejszy dzień był wyjątkowy, byłam bowiem w przedszkolu, aby pokazać, co też  w wolnym czasie robię. Dzieciaczki były cudne, ale też ich pani wyjątkowa. Czuło się wspaniałą więź między dziećmi i ich opiekunką. Naładowana dobrą energią, z pięknym aniołkiem od przedszkolaków wróciłam do domu i zabrałam się za kartki.
    A to migawki z naszego podwórka i pytanie: W którą stronę tu zaiskrzy?!

47 komentarzy:

  1. Tylko coś mój pies mało rozumie. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Fantastyczny pomysł na kartki.
    Sympatyczną pamiątkę od dzieci dostałaś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też jestem ciekawa jak będą wyglądać z życzeniami. A aniołek cudny, naprawdę.

      Usuń
  3. ...ach, te Twoje kartki, można by je było jeść łyżkami ... uwielbiam, takie klimaty :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super kartki. A ja ciągle walczę z transferem. Dziękuję za namiary. Taka znajomość przez szybkę bardzo bezpieczna. Mój pies ostatnio atakował kota w telewizorze, musieliśmy zrezygnować z oglądania Garfilda. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poczatki transferu są różne. Nie daj się, na pewno wyjdzie.

      Usuń
  5. Super oryginalny pomysł na kartki. Bardzo mi sie podobają.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Jesteś niemożliwa... kartki dla mnie zjawiskowe. Przepiękne...
    A ja w tym roku nie zdążę kompletnie z kartkami...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dopiero dzisiaj sie zabrałam i jutro muszę skończyc, bo szykuje mi sie wyjazd i wtedy juz nic nie zrobię. Zaraz wpadam do ciebie, bo widziałam znowu cudeńka.

      Usuń
  7. Karteczki bardzo oryginalne! Piękne:)Dziękuję za miłe słowa u mnie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gośka, przecież wszyscy trzymamy kciuki.Pozdrawiam.

      Usuń
  8. Bardzo fajny pomysł na te kartki,kiedyś robiłam w podobnym klimacie na kartonie farbowanym kawą - ale transfer na płótnie strzał w 10-tkę.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez postarzam kawą, herbatą, cynamonem i czym się da. Pozdrawiam.

      Usuń
  9. Fajne kartki i ciekawy pomysł na ich zrobienie! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo urokliwe.. alez mi sie podobaja:) Pieknie Ci wychodza te transfery, ja walcze.. ale na razie tylko gora zniszczonych scierek (i to dosc ladnych z ikei) coraj wieksza..:( Ale nie poddam sie tak latwo;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie poddawaj się, wkrótce wyjdą. Obiecuję. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Twoje kartki są przecudnej urody:))))serio. Jeszcze takich nie widziałam:)Gratuluję pomysłu, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, bo to dosyć odważny eksperyment. Pozdrawiam.

      Usuń
  13. Ach...osoby obdarowane na pewno będą zachwycone!!!!
    dostać taką karteczkę - marzenie...:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Same śliczności, nie spotkałam się jeszcze z takimi kartkami.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli,że nie muszą być wcale kolorowe? Dzięki i pozdrawiam.

      Usuń
  15. kociowa miłość rozkwita????...
    dzieciaczki mają w taki razie szczęście :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy to miłość? Śmiem wątpić, na razie małe przymiarki. Pozdrawiam.

      Usuń
  16. Matko- piękne te kartki- nie wpadłabym na pomysł aby tak wykorzystać transfer. GENIALNE:) aż chciałoby się znaleźć taką w skrzynce.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cos mi się wydaje, że będę musiała zrobić ich ździebko więcej. Pozdrawiam.

      Usuń
  17. W te karteczki włożyłaś kawał serducha bo emanują ciepłem.Buziaki przesyłam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście, chciałam, aby były ode mnie, w dosłownym tego słowa znaczeniu. Pozdrawiam.

      Usuń
  18. Pomysłów to Ty masz co nie miara! Pieknie wyglądają Twoje kartki, ale chyba nie powinny nazywac sie kartki tylko płótniaki albo szmatki :) Fajnie że mogłaś sie podzielić swoją pasją z innymi :) A dzieci są pamiętnę, jak cos im sie bardzo spodoba, to wróca do tego po latach :) Pozdrawiam!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To będą płótniaki.Podoba mi się ta nazwa, tak jak przedszkolaki stwierdziły, że to nie gnomki, tylko ludki. Pozdrawiam.

      Usuń
  19. cudowne i naprawde pomysl oryginalny

    OdpowiedzUsuń
  20. Cudowny kartki, cudowny pomysł. A kicia chyba zmarzła... chce do domciu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. KIcia ma piękne spanko w domku gospodarczym. Jeszcze nie może być w domu, bo przyzwyczajamy psa. Jak to będzie, zobaczymy.

      Usuń
  21. Karteczki cudowne pomysł na wykonanie bardzo orginalny.Zawsze się zastanawiam skąd czerpiesz pomyły na wszystkie Twoje prace.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Samo jakoś kiełkuje, myślę, że pomysłów więcej niż mocy przerobowej. Pozdrawiam.

      Usuń
  22. Cudne te karteczki , a nie wiem jak się nazywam....))) O robocie kartek nie ma mowy... Danusiu cieplutko całuję, buziaki pa....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze trochę Uleńko i będą luzy. Po świętach oczywiście. Pozdrawiam.

      Usuń
  23. Cudne kocie zdjęcie, ich emocje, uczucia i pragnienia, ta szyba tego nie wytrzyma he, he
    Karteczki cudne :) a transfer to dla mnie czarna magia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już ja je naucze miłości! Na razie kiepsko to wygląda. Pozdrawiam.

      Usuń
  24. Piękne te kartki....Ja wciąż nie transferuję, bo nie mam gdzie smrodzić:). Ale jak patrzę na Twoje cuda, to aż mi się chce:0

    OdpowiedzUsuń
  25. Przepiękne karteczki potworzyłaś :)))

    OdpowiedzUsuń
  26. piękne te transferowe karteczki.Zdążyłam tylko materiał kupić...

    OdpowiedzUsuń