pytacie mnie o transfery i o postarzanie płótna. Wielokrotnie pisałam już o tym i nic w zasadzie nowego nie wymyśliłam. Jedynie co fajnie mi ostatnio wychodzi, to łączenie kilku transferów na jednym kawałku. Myślę, że ciekawiej to wygląda i daje dużo możliwości różnych kombinacji. Ostatnie moje słoiki już dawno wybyły, mało tego, musiałam opróżniać swoje, żeby obdarować chętnych. Posiedziałam więc dzisiaj, żeby był mały zapasik, a kombinacje wyglądają tak:
Tu nałożyłam na płótno cztery transferytu też kombinacja trzech transferów.
A te już znacie:
Zamierzam słoiki odstawić na półkę do letniej kuchni i trochę poszyć, bo jak się obiecało, to trzeba się zabrać do pracy
Ty wiesz, że kocham te Twoje słoiczki, Danuś :) I mogę te transfery oglądać bez końca w różnych kombinacjach i coraz to nowych zestawieniach :) A co też tam masz do uszycia, ciekawam bardzo!
OdpowiedzUsuńAniu, obiecałam córce tildę w turkusach, bo taki kolor dominuje w ich nowotworzącym się domku na działce. Coś w stylu greckim.
UsuńNawet nieciekawi mnie zawartosc tych sloiczkow, bo sa takie piekne, ze to mi w zupelnosci wystarczy:-)
OdpowiedzUsuńTo co na obrazku, to i w srodku. Chętnie zrobiłabym inne, ale nie mam grafik
UsuńPiękne , chciaż i tak nie wiem co to transfery :-)
OdpowiedzUsuńTo te obrazki i napisy!
OdpowiedzUsuńRewelacyjne są te Twoje słoiczki :)
OdpowiedzUsuńElegancko to wygląda, a do tego bardzo dekoracyjne.
OdpowiedzUsuńPiękne, oj piękne.....
OdpowiedzUsuńPiękności! Zawsze podziwiam jakość Twoich transferów !:))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Zachwycające transferowe słoiczki :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńA ja mam od ciebie Danusiu słoik na grzyby:)) Piekny jest i zdobi moją kuchnię:))
OdpowiedzUsuńJa mam o wiele piękniejsze rzeczy, Kasiu od Ciebie, które ogromnie mnie ciesza.
UsuńNie dziwię się że tak znikają Twoje transferowe słoiczki bo są przepiękne.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam.
UsuńQue bonitos te han quedado!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję.
Usuńwcale się nie dziwię ,że znikają:))))są świetne:)))
OdpowiedzUsuńJa też je lubię Bozenko, nawet mi nie przeszkadza, że po raz któryś robię takie same.
UsuńTa półeczka na ostatnim zdjęciu jest obłędna!!!
OdpowiedzUsuńTo kuchnia na powietrzu, w starych kojcach
UsuńCudne są te słoiczki :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki piękne.
UsuńCzego dotkniesz Danusiu- wszystko piękne!
OdpowiedzUsuńBasiu, u mnie manufaktura, u Ciebie uczta duchowa.
UsuńTwoje Transfery są fantastyczne, a tym, że połączyłaś kilka w całość, doprowadziłaś je do perfekcji. Jak dla mnie rewelacja ! Wiem, że miewam sklerozę, ale na milion % jestem pewna, że pisałam komentarz. Raz mi się nie opublikował, ale na szczęście mam zwyczaj kopiowania przed wysłaniem, więc wysłałam po raz drugi i widziałam, że się pojawił ...
OdpowiedzUsuńGorące uściski :)
Całe szczęście, że jeszcze robimy sobie pogaduchy poza blogiem. Buziaczki mój pracusiu.
UsuńFantastyczne transfery a właściwie słoiczkowe ubranka ... wnętrze pewnie skrywają cudne
OdpowiedzUsuńPozdrówka ciepłe!
W środku jeszcze4 nic nie ma, bo i w domu pewnie nie zagrzeją miejsca. Miło Cię słyszeć Iwonko.
Usuńprzepiękne
OdpowiedzUsuńpiękne sa wąłsnie mi podsunęłaś pomysł na mój słoiczek z grzybkami , dziękuję
OdpowiedzUsuńmoge zgapiś ? coprawda nie bedzie taki sam ale
Kochana, zgapiaj, bardzo proszę.
OdpowiedzUsuńŚlicznie ubrałaś te swoje słoiczki:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
Pięknie jak zawsze
OdpowiedzUsuńTwoje słoiczki są jak zawsze super....Buziaki pa. .....
OdpowiedzUsuńCudnie to robisz:) nie dziwię się że szybko znikają. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam, super transfery.
OdpowiedzUsuńPozdrówki ciepłe.