A skądże! Za oknem cudne słońce, można spokojnie popracować na tarasie, nacieszyć się piękną pogodą. A dlaczego przebiśniegi? E, to tak zwykle u mnie bywa - potrzeba chwili. Płótno już dawno przygotowane, wymalowane i pierwsza myśl, że to będą przebiśniegi. Wiem, do wiosny daleko, ale gdyby co, albo przyszłaby zbyt wcześnie, to ja już jestem przygotowana.
Wczoraj z lasu naprzynosiłam żołędzi na nowy wianek, dzisiaj trzeba jeszcze trochę nazbierać, bo marzy mi się taki żołędziowy.
Przed chwilą zauważyłam, że mój wiszący rozmaryn piękne zakwitł, to pewnie w podzięce za to, że go nie obcięłam.
A moja kolekcja wzbogaciła się o kolejne magnesiki. Marylko, jak zwykle, dziękuję!
Przebiśniegi przepiękne, rozmaryn też cudny. Uwielbiam zioła ale nie wiedziałam, że jest wisząca odmiana rozmarynu, czym prędzej poszukam go w internecie bo zachwycił mnie bez dwóch zdań:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Praca jak zwykle cudowna, masz ten dar uchwycenia tak, jak byś przeniosła na płótno prawdziwa kępkę tych wiosennych kwiatków . A kto powiedział, że przebiśniegi można tylko wiosną haftować ?
OdpowiedzUsuńMagnesiki cudne, ja poproszę zdjęcie całej lodówki :)
Buziaki :)
O tak dziś było tak ciepło, ze przebisniegi są tu jak najbardziej na miejscu :))
OdpowiedzUsuńAch i ech , wspaniałe te Twoje kwiaty, a wiesz super było by gdyby było już po zimie , pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńPrzepiękny jest ten haft. Kiedyś zapragnęłam sobie, że też zrobię, kupiłam nawet wstążki, ale jak tylko z trudem przebiłam tkaninę i tasiemka dostała własne życie, dałam sobie zniechęcona spokój, ale teraz jak patrzę na Twoje dzieło, to nie wiem,czy dobrze zrobiłam :) Piękne cieniowana, podziwiam :)
OdpowiedzUsuńTwoje przepiękne przebiśniegi można podziwiać o każdej porze roku :)
OdpowiedzUsuńKwiaty jak zwykle są piękne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiekne przebisniegi..udane,,ladnie wyeksponowane.Super magnesiki.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne przebiśniegi :) Też czasami coś wyszywam, bo mi się podoba ale niekoniecznie odpowiada to danej porze roku. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPrzebiśniegi urocze,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo piękne przebiśniegi :)
OdpowiedzUsuńPiękne są prawie jak żywe.
OdpowiedzUsuńJakie piękne te przebiśniegi, cudo...!!
OdpowiedzUsuńWiosna się już cieszy Danusiu, pewnie najpierw pójdzie do Ciebie i ma rację, też bym poszła:-)))))
OdpowiedzUsuńUn precioso bordado, besos
OdpowiedzUsuńBukiecik prześliczny, jak zwykle u Ciebie :)))
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tego wianka żołędziowego, bo też ostatnio plotę różne wianki i myślałam właśnie o żołędziowym :).
Chyba musisz dokupić lodówkę...Hi...Hi...Wyganiaj tą jesień jak najdłużej...Co tam dużo gadać ....Superowy ...Buziaki pa...
OdpowiedzUsuńi u mnie jesień ustąpiła miejsca latu:)))rozmarynem wiszącym mnie zaintrygowałaś:)))
OdpowiedzUsuńPiękny obrazek, a prezenciki super. Pozdrawiam Zosia.
OdpowiedzUsuńTwój haft wstążeczkowy jest zawsze zachwycający.........
OdpowiedzUsuńO, kurczę! To ja jeszcze nie zaczęłam myśleć o zimie, rumianki na blogu pokazuję, a Ty już przygotowana na przyjęcie wiosny! No zamurowało mnie :))) Cudne jak zawsze te kwiatuszki Twoje, Danusiu :) A jak ładnie słoneczko je pieści :)
OdpowiedzUsuńśliczny haft a ten rozmaryn bardzo mnie zadziwił ;) mój stoi w miejscu ;) sliczne magnesiki :)
OdpowiedzUsuńCudowny cudowny Danusiu
OdpowiedzUsuń