Ano właśnie! Wtedy, kiedy sprawia przyjemność i nic nie robi się na siłę; kiedy tworzysz i pojawia się przed Tobą coś ciekawego, czego nawet się nie spodziewałaś. Chyba wtedy, tak myślę. Dodatkowo kręci mnie to, kiedy rozpoczynam pracę, a przede mną leży kawałek drutu, resztki papieru, trochę kleju, prawie nic i zaczynam. Po upływie jakiegoś czasu mam już coś namacalnego, wokół czego krążę, oglądam, poprawiam i specjalnie nie martwi mnie przypalony garnek czy obiad, który był, a nie jest, bo mam! Mam to, nad czym pracowałam. Tak było przez ostatnie dwa dni.
Papier mache - technika, której nigdy, przenigdy nie porzucę, i która daje tyle możliwości. Cała postać mojego anioła jest sztywna - masa papierowa solidnie wyschła w piekarniku, a szata usztywniona jest klejem.
I żeby dopełnić obraz, pojawiły się dwa malutkie aniołki.
jejejciu jaki on piekny w sam raz stworzony dla mnie :P Anioł czytający -zwiweny zgrabny i powabny ! -przeciwieństwo mnie , małe też są cudne !
OdpowiedzUsuńa czy duży jest na sprzedaz ?
Już wiesz Agnieszko, że zajęty. Pozdrawiam.
Usuńtak , niech przynosi szczęście :* <3
UsuńBrawo kobieto o niezliczonych talentach !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Dzięki.
Usuń... nadzwyczajną eteryczność postaci udało i się uzyskać dzięki niezwykłej smukłości ... wyszło wspaniałe małe dzieło sztuki ... gratuluję :D
OdpowiedzUsuńDo tego jest dość wysoka i to też nadaje smukłości.
Usuńnieustannie zadziwiasz Danusiu:)
OdpowiedzUsuńTO fajnie jak jeszcze czymś potrafię zainteresować. Pozdrawiam Bozenko.
UsuńPiekne,cudowne! Pieknie to ujelas w slowa. Tworzenie czegos z niczego to takie nasze czarowanie ;)
OdpowiedzUsuńI to chyba nas łączy.
Usuńmega talent:)podziwiam anioły:)
OdpowiedzUsuńJaki smukły, jest w nim coś co każe się zastanowić i przecudne ma skrzydła, a najbardziej spodobały mi się te maluchy, bo Ty wiesz, że ja się kocham w drobiazgach, więc zamawiam jednego :)
OdpowiedzUsuńA na talię Bozenka zwróciła uwagę?
UsuńAnioł jest cudowny. Takie dzieła chyba lubię najbardziej. I mam tak jak Ty pewnie dlatego nie przepadam za powielaniem tego samego wzoru. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńZbliżają się święta i dlatego powstał mój anioł.
UsuńAnioł jest doskonały :) Mówisz ,że szata jest usztywniona klejem , a ja patrząc mam wrażenie ,że faluje na wietrze:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Często jest tak, że materiał sam się układa po usztywnieniu i ja rzeczywiście troszkę tylko pomogłam.
UsuńJakie piękne prace:)
OdpowiedzUsuńPiękne anielskie stworzenia, takie delikatne : ) urocze.
OdpowiedzUsuńCudny. Czy jest jeszcze coś czego nie potrafiłabyś zrobić?. Jestem Twoją fanką:):):):):)
OdpowiedzUsuńNie umiem frywolitki, koronki klockowej, słabo filcuję, szydełko mnie nie lubi, decu też, więc trochę tego jest.
UsuńPrześliczne są te anioły. Człowiek patrzy i z podziwu wyjść nie może. Masz talent. Gdzie podpatrzyłaś tą technikę daje faktycznie przecudny efekt.
OdpowiedzUsuńZnałam ją już dawno i sporo prac wykonałam. Polecam, bo zabawa cudna.
UsuńCudny anioł, Danusiu Ty czego się dotkniesz, wszystko ożywa :) Maluszki przesłodkie :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAnioł wyszedł Ci zjawiskowy :)
OdpowiedzUsuńWidać ,że wena twórcza był z Tobą :)
Czyli jesteś prawdziwą Artystką...
OdpowiedzUsuńAnielski ten Twój anioł! Boskie stworzenie... ;-) fantastyczny kształt! Podziwiam jak zawsze i pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem!!!
OdpowiedzUsuńOj ma to" sens", wcale się nie dziwię, że tak pochłania Cię praca nad cudownymi "rzeźbami". Bardzo bym chciała się nauczyć takie figurki robić. Podglądam podobne u ATABOH. A może zamieścisz kiedyś jakiś kursik jak to się robi?
OdpowiedzUsuńps. Jutro idę na festiwal zdrowia, musze przygotować dużą torbę, bo poczynię spore zakupy .
Pozdrawiam
Elu, ja to robię tak amatorsko, że wstyd z tym wyskakiwać przed szereg, ale gdybyś chciała się zabrać to wszystko Ci opiszę na mailu.
UsuńJESTEŚ PRAWDZIWĄ ARTYSTKĄ. POZDRAWIAM zosia
OdpowiedzUsuńZosiu, zawsze mnie tak z rana połechtasz, a co będzie jak uwierzę?
UsuńRewelacyjny ten anioł! Nie mogę oczu oderwać! Cudo!
OdpowiedzUsuńZjawiskowe. Zatkalo mnie.
OdpowiedzUsuńNo kochana ... skąd wiesz, że masa papierowa chodzi po mojej głowie??? Nawet planuję zajęcia z młodzieża z tej dziedziny.
OdpowiedzUsuńSuper wyszedł ... talia osy!
Beatko, czytam w Twoich myslach.
UsuńPrzed laty, kiedy moja córcia była mała, bawiłam się z nią tą techniką, ale nigdy nie robiłyśmy takich cudeniek.
OdpowiedzUsuńAnioł jest nieziemsko piękny, smukła kibić, kształtne bioderka, nogi do samej ziemi ..... figurka niczym modelka ze światowych wybiegów ;) I maluchy jakie milutki ..... jestem zauroczona !
Miał być tylko smukły, a wyszedł...
UsuńAnioł przecudny, Twoje ręce są pełne magii Danusiu.
OdpowiedzUsuńFantastyczne te anioły! Wyobraziłam sobie, jak z białej, śliskiej gipsowej masy powstają
OdpowiedzUsuńKojarzy mi się to z rzeźbieniem
Dobrego weekendu Danusiu
A to tylko papier z kartonika po jajkach.
UsuńNiesamowity!
OdpowiedzUsuńCudny!
OdpowiedzUsuńBrak mi słów!!!! Anioł jest przepiekny!!!! Patrze na niego i wyobrażam sobie jego twarz... Maluchy urocze!!! Mam nadzieję, że szybko będą następne:)
OdpowiedzUsuńGosiu, pięknie to napisałas, bo mój anioł nie ma twarzy. Pozdrawiam.
UsuńStworzyłaś prawdziwe cudo.Przepiękny.Miłego dnia.
OdpowiedzUsuńTo wszystko jest takie proste, choć praco- czasochłonne, że nie myslę o tym w kategorii czegoś wyjątkowego.Cieszę się, ze się podoba, to znaczy, że było warto.
UsuńO mamciu , czym nas jeszcze zaskoczysz ? wspaniałe ,a te maleństwa wprost cudowne , pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńDuśka, a czy ja wiem co mi jeszcze ta moja mózgownica podpowie.
UsuńDanusiu, niech Ci "mózgownica" podpowiada jak najwięcej, bo ta anielica jest... no jest naj, naj, naj, naj...
UsuńSiostra na jakimś zagranicznym wyjeździe kupiła cudne figurki z papieru, usztywniane, lekko malowane, kosztowały krocie. A Ty to masz w swych zdolnych rączkach :)
Pozdrawiam, Dorota
Te maluchy sa rewelacyjne! Całośc to niesamowicie wymowna instalacja.
OdpowiedzUsuńU Ciebie ciągle coś nowego, a ja ledwo wyrabiam się z rzeczywistością...
fakt, teraz np powinnam siedzieć i lepić zamowione kubeczki,a oglądam blogi :D No, ale na to też trzeba czas znaleźć, prawda?
Jestem pod ogromnym wrażeniem. I jaką piękną scenkę rodzajową stworzyłaś! :)
OdpowiedzUsuńŚliczne. Kolejna Twoja piękna praca :)
OdpowiedzUsuńO rety! Jakie cudo! i w dodatku z książkami! No i te kształty!
OdpowiedzUsuńOj, ma sens. Wszystko, co robisz, ma sens! Doskonale Cię rozumiem i właśnie dlatego noszę obiad z pobliskiej szkoły, żeby nie mieć przypalonych garnków! :D
Wspaniale zrobić COŚ z niczego :) I jakie piękne. Takie tworzenie....boskie :) też to uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńWspaniale zrobić COŚ z niczego :) I jakie piękne. Takie tworzenie....boskie :) też to uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńQue bonito y original!!!! me encanta!!!!!!
OdpowiedzUsuńWidać po Twoich pracach, że to co robisz ma sens. Anioły są śliczne, masz talent w rękach Kobieto! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDanusiu co ja moge napisac tylko wow wow wow on jest piekny!!!
OdpowiedzUsuńCudne aniołki :)
OdpowiedzUsuńŚLICZNE ANIOŁKI duży talent w Tobie drzemie serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCUDOWNE!!!
OdpowiedzUsuńUwielbiam Anioły - słabość mam do nich ogromną a ten Twój - do zakochania jest ;-)))
OdpowiedzUsuńTeż tak lubię pracować... pracować kiedy samo się robi - sercem dyktowane a ręce jedynie jako narzędzie służą do przelania miłości w przedmiot ;-)))
Od dawna myślę o paper marche ale jakoś z nieśmiałością i strachem do tego podchodzę...
Z taką nauczycielką jak TY na pewno byłoby łatwiej ;-)))
Pozdrawiam cieplutko
iście elficki, dluuugi i zwiewny....ale kobiecy ;-D
OdpowiedzUsuńWspaniała rzeźba! Piękna praca i mądre przemyślenia... Gratuluję!
OdpowiedzUsuń