wtorek, 24 listopada 2015

Nie jest jeszcze tak źle

    Że brzydko, pochmurno, mroźno, ciemno, deszczowo - wiadomo! Prawie każdy narzeka, a ja dzisiaj przyniosłam z ogródka świeżutkie ziółka tymianku, mięty, melisy i szałwii. Dacie wiarę? Od razu humor mi się poprawił. Przecież to prawie grudzień! Jeszcze jutro doniosę oregano, bo też jest jeszcze zielone. Zrobiłam w kuchni podręczny wieszak ze świeżymi ziołami tak dla ozdoby, bo cały zapas suszu jest już w słoiczkach i czeka sobie na zimę.
   Moje papryczki dojrzewają  nadal, tym razem nie na tarasie, ale na oknie i w przyszłym roku wyhoduję sobie całe mnóstwo w skrzyneczkach, żeby późną jesienią dawały kolorem trochę radości.
W ostatnim poście nie pokazałam  choinki, jaką dostałam od Zosieńki. Niniejszym to czynię. Podziwiajcie.
A Plameczka, tym razem jak na damę przystało, wita Was z toaletki.


30 komentarzy:

  1. Ta Twoja toaletka!!! Cudowna!!!
    Choinka piękna. Cmoki dla Plameczki i reszty zwierzęcej ekipy:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Damy wiarę:-) u mnie też jeszcze znaki jesieni królują!

    OdpowiedzUsuń
  3. To dopiero musi być zapach w kuchni !
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Ooo muszę zajrzeć do swoich :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Damy wiarę :))ja wczoraj zebrałam ostatnie rzodkiewki i koperek :)))Przestraszyłam się mrozu:))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. zioła...szcęściaro :) Plamka prezentuje sie swietnie

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. suszyć zioło jest wesoło ... ;-D

    OdpowiedzUsuń
  8. Jasne, że pogoda jest super, ja tam nie narzekam, nawet jak pada, gorzej jak jest mgła, a tych ostatnio nie ma, więc fajnie jest. Twoja kuchnia mnie zachwyca, jak zawsze, zresztą nigdy nie przestała :)
    Buźka i spadam .

    OdpowiedzUsuń
  9. Już sobie nos pocieram od zapachów z Twojej kuchni. Czy dobrze widzę, naleweczki się klarują w buteleczkach?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Danusiu, cudnie masz w kuchni, już sobie wyobrażam te zamachy, mmmm. Plameczka prawdziwa damesa. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  11. Danusiu uwielbiam Twój klimat, z Twojego domku bije niesamowite ciepło, wiadomo to zasługa Twoich zdolnych rączek

    OdpowiedzUsuń
  12. wszystko ślicznie wygląda a ziółka pachnące aż tu,wystrój super:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja przyniosłam cząber i majeranek :- ) A w tych buteleczkach oleje ziołowe czy nalewki ???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oleje smakowe. Kombinacja własnych ziół i papryczek.

      Usuń
  14. Gosia zachwyca świeżą rzodkiewką,a u Ciebie ziołami zapachniało.Kto by pomyślał,że za chwilę grudzień powitamy:) pozdrawiam serdecznie Ania

    OdpowiedzUsuń
  15. Pożeram wzrokiem te Twoje ziółka,z Ciebie kochana też niezłe ziółko ,cholernie zdolne ziólko.
    Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Jak ten czas leci... znaczy się koniec sezonu ogrodowego... :)) Kuchnia przytulna, prawdziwe serce domu :))

    OdpowiedzUsuń
  17. a dla mnie jest buro, ponuro okropnie :( nie lubie tej pory roku. takiej pogody. a moze to zmeczenie :) nie wiem tak czy inaczej podziwiam jak u Ciebie kolorowo.

    pozdrawiam kochana

    OdpowiedzUsuń
  18. Jak pięknie u Ciebie, mając takie zapasy ziół żadna zima nie straszna:)

    OdpowiedzUsuń
  19. U mnie też jeszcze ziółka można upolować. A pogoda? Typowo listopadowa. Trzeba się cieszyć, że chociaż przez chwilę pogoda współgra z porą roku ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Zioła to super sprawa, prezencik cudny a toaletka piękna ale ja też mam piękną. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. Jak przyjemnie sie robi kiedy świeże, zielone i na dodatek z pewnością pachnące ziółka rozsiewają swoja woń po domu:)) zwłaszcza o tej porze roku! Po papryczki bardzo chętnie bym się uśmiechnęła, gdybyś Danusiu miała nasionka:)) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam Gosiu, nawet te oryginalne z Prowansji, więc dla Ciebie odłożę.

      Usuń
  22. Plamka wiedziała gdzie odpocząć miło i serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  23. Za ziołami nie przepadam [ tak mam ] ale ta ekspozycja w Twojej kuchni świetna , zawieszka znajoma - cieszy, a toaletka , ja taka też chcę ,ściskam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie pomyślałam o tym... Ale gapa ze mnie ! Pierwszy raz mam zioła w ogródku i nie przyszło mi do głowy w tym całym zamieszaniu remontowym, żeby te zioła zabrać do domu i powiesić. Dziękuję ! Może jeszcze zdążę. Pięknie jest u Ciebie i przytulnie. Nawet kicia sobie miejsce pod lustrem znalazła. Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  25. Jesien w tym roku, u nas yla wayjtkowo sloneczna i ciepla. A wczoraj, mielismy 15 stopni. W Mikolajki, cos takiego!

    OdpowiedzUsuń
  26. Plamka to prawdziwa Lady hihihi
    A mnie zaintrygowała dekoracja w oknie :)Sama ja szydełkowałaś Danusiu :)??
    Chętnie widziałabym taką u siebie, tym bardziej, że już w styczniu będę miała piękną białą kuchnię :)))

    OdpowiedzUsuń