piątek, 14 września 2012

A to się nazywa mieć szczęście

    Bo po pierwsze, przyjechała do mnie Beatka z Artystycznego Bohaczykowa na pogaduchy. Po drugie, dostałam prezent, przy którym zaniemówiłam.
    Popatrzcie.



    Beatka wie, czym mnie obezwładnić. Technika zupełnie mi obca, wykonanie tak misterne, że chociaż minęło kilka godzin, ja chodzę i podziwiam. Jak można takie cudo zrobić?! Ile czasu trzeba poświęcić na taką pracę?!  Wieczorem mam w planie zapalić w lampionie świeczkę, bo mam gwarancję, że nic się nie stanie. Oj, byłoby mi szalenie żal, gdyby coś mu się stało. Dzięki, kochana. Spotkanie z Tobą to wielka przyjemność.
    Czasu dziś mało, bo sterta prasowania czeka, a mnie się wcale nie pali.

32 komentarze:

  1. Oj trudno powiedzieć,że nie zazdroszczę!!! Ten lampion jest przecudny, szczęściara z Ciebie:) Pergamano podziwiam zawsze z otwartą buzią:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już widzę lampionik na wigilijnym stole, więc muszę go zaraz schować, żeby się nie zniszczył.

      Usuń
  2. ALEŻ MISTERNA PRACA:)))ŚLICZNY:)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiękny lampion!!! Jeszcze takiego nie widziałam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobry człowiek przyciąga dobro i dobrych ludzi. Cudny lampionik, ja bym go z oka nie spuszczała po zapaleniu świecy. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Palił się tylko kilka sekund, na czas zdjęć. Czy dobry - tego nie wiem.

      Usuń
  5. Piękny lampion, widzę że to chyba bardzo misterna robota!!! Ślicznym prezentem obdarowała Cię Beatka:))) Pozdrawiam serdecznie, spokojnej nocki życzę:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie to jest mega robota. Cieszę się,że coś takiego mogę pokazać.

      Usuń
  6. Cudo prawdziwe. Planuję niedługo wybrać się do Beatki po naukę. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwierz mi, Janeczko,że tam można wielu cudownych rzeczy się nauczyć.

      Usuń
  7. Niczym prawdziwa koronka...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękny, nic się się tym nie dzieje pod wpływem ciepła ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic się nie dzieje, pod warunkiem,że się nie przechyla - tak powiedziała Beatka. I nic się nie stało. Pozdrawiam.

      Usuń
  9. Niesamowity! Jak to się robi???

    OdpowiedzUsuń
  10. Przepiękny lampion, robota fantastyczna , taka delikatna i misterna- prawdziwe cudo.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo to można tylko oglądać i się zachwycać, nic innego nie pozostaje.

      Usuń
  11. tez bym zaniemowila dostajac tak sliczny prezent...jakis czas temu tez dostalam sliczny obrazek i karteczke wykonana ta technika i do dzisiaj nie moge wyjsc z podziwu nad ich pieknem...

    OdpowiedzUsuń
  12. Przepiękny lampion!
    Techniką i wzorem przypomina mi ornamentykę Bliskiego Wschodu.
    Faktycznie koronkowa robota.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do tego trzeba mieć odpowiednie rączki. Ja takowych na pewno nie mam. Pozdrawiam .

      Usuń
  13. Cudny ten lampion ...Buziaki pa...

    OdpowiedzUsuń
  14. No popatrz a ja nawet nie zauważyłam, że go pokazałaś :-) Cieszę się ogromnie, że się spodobał i że mogłam sprawić Tobie niespodziewajkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to jak ty mnie czytasz, Beatko!!!A tak poważnie, to go schowałam,zeby go mieć na wigilijny stół. Pozdrawiam.

      Usuń
    2. Niby zaglądam, bo mam Cię na pasku bocznym a ten post mi umknął... jak? Nie wiem...

      Usuń
    3. A ja nie umiem wrzucać na pasek i muszę kogoś poprosić. Buziaki.

      Usuń
  15. Lampion zupełnie obezwładniający. Normalnie aż i mi serce się ściska przez tę świeczuszkę. Najserdeczniej pozdrawiam obie Duszki :*

    OdpowiedzUsuń
  16. Też bym zaniemówiła z wrażenia. Piękny jest

    OdpowiedzUsuń