Już dawno ten post powinien się ukazać, bo tak naprawdę to Plamka zdominowała nasz dom, mój post, opanowała okolice, zagląda często do sąsiadów i tak naprawdę wszędzie jej pełno. Ale to nie ona jest najważniejsza w naszym domu. Tak, tak. To ten pan siedzący przed domem, z uwagą obserwujący co też dzieje się za płotem. Kochany, mądry, spokojny, oddany. W chwilach trudnych (wnuki, Plamka) usuwający się na bok, najczęściej pod stół. Nie wariuje, nie robi głupich min i psikusów, nie staje w pierwszym rzędzie, więc nie tak często fotografowany, ale to się zmieni.
To już końcówka lawendy. Ususzona trafiła do woreczków i do szaf. Pięknie pachnie w całym domu i pewnie mole tu się nie przeprowadzą.
Witam nowych obserwatorów i dziękuję za wszystkie komentarze.
Nie chciałam, ale musiałam. Prawda, że słodziak?!
Ależ masz piękne woreczki!!Cuda!!!
OdpowiedzUsuńTrochę się natrudziłam. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrzeurocze woreczki:) Słodziak w każdym calu, nie da się ukryć;)
OdpowiedzUsuńPiękne te woreczki, kotek równie śliczny !
OdpowiedzUsuńCudne te woreczki:)
OdpowiedzUsuńPsów kocham miłością wielką. Piękny psiak, a ile mądrości i zrozumienia w oczach!
OdpowiedzUsuńŚliczne woreczki uszyłaś :)
No pewnie, ze slodziak:) Psina tez sliczna. Widac, ze bardzo oddany. Super te woreczki. Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńTwoje woreczki są przewspaniałe pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńDziekuje Ci za kolejny fajny post.Pozdrawiam słonecznie i do kolejnego miłego.
OdpowiedzUsuńWoreczki są cudne:)Kicia słodka:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPsina kochana strasznie a za woreczki głowę bym oddała:) Uwielbiam zapach lawendy
OdpowiedzUsuńMam podobnego kiciusia:) Lawenda cudowna, uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńPachnące woreczki cudne !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Wspaniały "Number one". Moje kochane Rottki już dawno odeszły,tęsknię za nimi,bo były dobrymi i wiernymi psami.
OdpowiedzUsuńNie dziwię się że Plamka jest wszędzie,przecież taka natura kocia,by pokazać się tu i tam,a na dodatek człowieka do siebie przekonać.
Twoje lawendowe woreczki to balsam na moje oczęta,gdyż lawenda w swoich licznych odsłonach jest cudna.Drżyjcie mole,jeśli pojawicie się w okolicy.
Serdeczności Danusiu.
Woreczki piękne, ale piesek to faktycznie nr 1.
OdpowiedzUsuńJest śliczny i widać z mordki, że mądry.
Pozdrawiam. Ola.
Dla mnie wszystkie zwierzęta są super, masz pieknego psa a kotek jest słodki:) Ja też libię lawende w domu:))
OdpowiedzUsuńUrocza psina z prześlicznym ogonkiem zadartym do góry.Plamka jak zwykle słodka.Woreczki super a zapach lawendy jest boski.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDanusiu- woreczki obłędne...
OdpowiedzUsuńZwierzęta kocham tak jak Ty- pozdrawiam wszystkich:-) w Twoim domu...
Psiak widać, że spokojny :-) a kocurek pieszczoch :-)
OdpowiedzUsuńWoreczki prześliczne, dobrze, że w nich lawenda, bo by sie na pewno molom spodobały :-)
Uściski!
śliczne woreczki poczyniłaś... i jak ich dużo...
OdpowiedzUsuńo zgrozo...nie mam lawendy...hm
miziaki czworonogom... oba słodkie
Lawenda... jakoś nie mogę jej wyhodować, a bardzo lubię pod każdą postacią, pięknie ją zapakowałaś.
OdpowiedzUsuńZwierzaki masz cudne, mądre ...
Cudne te woreczki! A Zwierzaki.. Sama słodycz:) Pozdrowienia serdeczne!
OdpowiedzUsuńPiękne woreczki!Uwielbiam lawendę, niestety w tym roku u mnie jej mało, znowu przemarzła.Psina dostojna. no ale skoro odpowiada za bezpieczeństwo domostwa powaga być musi!
OdpowiedzUsuńOba zwierzaki to słodziaki, a Plamka rządzi, od razu widać, spojrzenie samo mówi - ja tu jestem panem :)
OdpowiedzUsuńWoreczki lawendowe powalające, szczególnie spodobał mi się jeden i nie jest to kogucik :)
Pozdrawiam :)
Śliczne woreczki lawendowe i urocze słodziaki dwa - pomizjaj je ode mnie za uszkiem :))))
OdpowiedzUsuńJakie ślliczne woreczki na lawendę! A na punkcie kotów mam obsesję i dla mnie każdy kot jest wspaniały, piękny, niepowtarzalny...
OdpowiedzUsuńFantastyczne zwierzaczki i cudne woreczki lawendowe :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZwierzaki są kochane:)ja nie wyobrażam sobie już mojego domu bez Franka:))nigdy nie spotkałam tak mądrego kota:))i takiego co słucha i reaguje na to co do niego mówisz:))Zawsze mi mówili,koty są fałszywe,chodzą własnymi ścieżkami,kota niczego nie nauczysz:))nieprawda:))Franek słucha,reaguje,przychodzi na zawołanie:)wie kiedy wracam do domu,wtedy siada na krześle w przedpokoju i czeka na mnie,a przy okazji domownicy wiedzą ,że wracam:)))Psa też miałam takiego fajnego:))pozdrawiam cieplutko:))
OdpowiedzUsuńKurczę, to mój jest przeciwieństwem Twojego. Miałam wrażenie, że jest głuchy, bo na nic nie reaguje i wszystko robi po swojemu. Tylko wieczorem kładzie się na brzuszku pańcia i można go miziać. Może go jeszcze czegos nauczę.Pozdrawiam.
UsuńPrawdziwie lawendowe woreczki!!!
OdpowiedzUsuńTa pora roku tak pachnie w wielu domach :)))
Az tu czuje zapach lawendy :) Zwierzaczki świetne :)
OdpowiedzUsuńWoreczki piękne. A zwierzaczki cudne i kochane. Ja ciągle myślę o piesku od sąsiadki.
OdpowiedzUsuńNie potrafię zapomnieć. Pozdrawiam Zosia.
Lawenda, woreczki...pachną aż u mnie, ale Number One jest cudowny, a Plamka...Boszeeeeee, jak ja kocham Koty, słodki,cudny, a skąd imię Plamka? zobaczysz jaki to też potrafi być przyjaciel :-) przsyłka nieco się opóźnia, nie wychodzę z domu do czwartkuprzez upały, przerwałam rehabilitacje, nie da się wytrzymać...a nie mam się kim wysłużyć :-( póki co rano puszczę fotki, w pt ma być chłodniej, pojadę do miasta.
OdpowiedzUsuńPiękny dom od frontu, cudne tuje ( szmaragdy?) ech...kiedy u mnie tak będzie????
uściski Magda
Na początku był Plamek, tak nazwał go mój wnuk Antek. A dlaczego? Kto tam wie?Kiedy okazało się, że dziewczynka, no to została Plamka. Jest tak niezależna i kompletnie nie reaguje na wezwania, chyba, że sama chce. Fajna jest. Pozdrawiam Madziu.
UsuńDanusiu woreczki przepiekne- ale bedzie u Ciebie pachnialo pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚlicznie zapakowałaś lawendę:) i cudne słodziaki:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWoreczki lawendowe, śliczne! Piękny pies i urocze fotki kocurka :)
OdpowiedzUsuńSłodziak słodki:)
OdpowiedzUsuńPies stoi przed domem jak pan i wladca........fajny jest. Woreczki przepiekne, muszę sprobować takie zrobic. Jakiego transferu uzywasz?Widzę,że nie robisz tunelu na wstążkę...sprytnie i wygląda pięknie!
OdpowiedzUsuńTo jest decu na tkaninie. Zerknij do mnie, jest kursik. Pozdrawiam.
UsuńPięknie, wakacyjnie!
OdpowiedzUsuń