Kiedy pięć miesięcy temu zakładałam bloga nie sądziłam, że tak mi będzie dobrze w blogowym świecie. Poznałam tylu cudownych ludzi, do których tak się przywiazałam, że chwilowa ich nieobecność powoduje, że zaczynam się niepokoić. Wtedy proszę o maleńki znak i jest ok. Jedną z takich osób jest Elka z Mojej strefy spokoju. Pisałam już o Eluni i o jej pasji, która mnie absolutnie fascynuje, bowiem to, że nie rozumiem systemu powstawania, nie przeszkadza mi w podziwianiu. Elka bardzo dokładnie i przystępnie opisała mi ten proces, ale pozostanę na podziwianiu. A teraz do rzeczy. Otóż otrzymałam wczoraj od Elki przesyłkę, a w niej skrapka, którego wykonała dla mnie. Mało tego, przygotowała wiele innych wersji, wydrukowała i wszystko to otrzymałam. Dzisiaj pokażę tego, którego sobie wybrałam z moją wnusią Helenką. Mam nadzieję, że Elka umieści go na swoim blogu, bo moje zdjęcia nie oddają piękna tej pracy.
Elunia dziękuję, jestem ogromnie wzruszona i szczęśliwa.
Cudowna !
OdpowiedzUsuńSuper ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Super prezent... tez bym się wzruszyła, cieplutko pozdrawiam...))))
OdpowiedzUsuńJest piekny
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Piękna praca, cudownie wzruszająca:))))
OdpowiedzUsuńPiękny prezent i będzie cudowną pamiątką :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Cudny prezent!
OdpowiedzUsuńJa też nie moge ogarnąć tej techniki! Ponaklejane, pomazane a jakie piękne! Śliczny prezent! Bardzo... hmmm jakby to ująć?! chwytający za serce! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńGratuluję prezent piękny!
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńCóż można do tych wzruszeń dodać:)))Przepiękny prezent.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam