piątek, 28 września 2012

Moja prywatna jesień.

    Tyle razy już pisałam, że to nie jest moja ulubiona pora roku, ale czasami, gdy tak mocniej zaświeci słoneczko, nawet mnie ruszy. Dziś króciutko, bo obiecane upominki czas zacząć, a czasu niewiele.
                                                          
                                                                       Jesień w moim ogrodzie.








    I kolejna odsłona z moim psem w roli głównej pod tytułem :"A niech mi kto zabierze!"





27 komentarzy:

  1. Ślicznie. A ta hafciarka w lawendzie jest fantastyczna.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie szczególnie z tymi cudnymi figurkami w "galerii pod chmurką"
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzieki, one w zależności od pory roku biegaja po ogrodzie, ale jeszcze trochę i niektóre wrócą do domu.

      Usuń
  3. Całkowicie się zgadzam- jesień to też nie jest moja ulubiona pora roku! Oj bardzo nieulubiona!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żyję nadzieją, że już niedługo lato... ;-)

      Usuń
    2. Mnie tylko to trzyma przy życiu. Pozdrawiam z uśmiechem.

      Usuń
  4. Bardzo podobają mi się Twoje figury w ogrodzie, chciałabym mieć takie u siebie.Jesień ma swój urok tylko w słońcu, kolorze i babim lecie.Pozdrawiam bardzo serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A te figurki to sprawka tej pani, która napisała komentarz niżej, po Tobie.

      Usuń
  5. Nareszcie pokazałaś swoją Galerię pod chmurką... normalnie zazdroszczę jej Tobie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I wyobraź sobie, że coraz więcej ludzi dzwoni do drzwi i ogląda. Strasznie mi sie to podoba.

      Usuń
    2. No właśnie... a ja nie mam ogrodu przy drodze :-((
      Stąd zazdraszczam :-)

      Usuń
  6. Piękna jest ta Twoja jesień w ogrodzie!
    Piesek szalenie fotogeniczny i zdecydowanie wie, czego chce, co nawet poniektórym ludziom się nie udaje..
    Ja lubię jesień i to zdecydowanie, ale tę piekną słoneczną, z porannymi mgiełkami, bez chlapiącego deszczu.. Lubię ją za jej przepiękne kolory, dojrzałość.
    Wszystkie zresztą pory roku mają swoje uroki, swoje znaczenie w przyrodzie i uzasadnienie. Nie na darmo np. mówi się o "jesieni życia".
    W tym roku mentalnie jesień zagościła we mnie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ile mądrości w tym co piszesz,Eluniu. Jesteś typem wrażliwca, który cudnie tworzy, mówi i pisze. Ściskam Cię bardzo, bardzo mocno.

      Usuń
  7. Ja lubie jesien za zapach za refleksje za zmieniajace sie kolory i za mgle - wtedy jest tak cicho.. Tylko poranne promienie slonca przebijaja sie przez nia i niesmialo rozswietlaja rose na jeszcze zielonej trawie.
    Wykonczysz mnie i Julke - dziecko aaz zasnelo dzis na fotelu - ale obrazek ufilcowala! A ja... Musialam wybitnie glupio dzis wygladac bo caly dzien mialam usmiech zaskoczenia na twarzy... Zbaczy ze paczuszka dotarla. Napisze jutro maila bo dzis to ja jeszcze nie ochlonelam. Sciskamy bardzo mocno!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ogród prawdziwie jesienny, a psinka urocza z tą maskotką w uścisku.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudny ogród, przepiękne dekoracje, bardzo jesienne, nostalgiczne.

    OdpowiedzUsuń
  10. Wiesz Kochana i ja nie przepadam za tą porą roku.Żartuję sobie,że już czekam na wiosnę.Ale po obejrzeniu TEJ TWOJEJ prywatnej jakoś mi zmiękło serce.Ona jest taka piękna.Urocza:)
    A psinka rzeczywiście jest cudowna.Właśnie skończyłam sesję nasze rosnącej jak na drożdżach:)))
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  11. Niesamowite figurki.Jestem pod wrazeniem:))

    OdpowiedzUsuń
  12. Cudna jest ta twoja jesień....Figurki przeurocze...mogła by któraś zagościć w moim ogrodzie.....))))Gorące buziaki pa...

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie mogę się napatrzeć na tego waszego psa!! Śliczny jest!!! A ogród przepiękny!!! To dopiero jest piękne miejsce a figurki nadają miejscu rewelacyjnego klimatu!!! Pozdrawiam bardzo serdecznie i dziękuję za odwiedziny.

    OdpowiedzUsuń
  14. Najważniejsze, że jest kochany.Lubię to moje miejsce na ziemi.

    OdpowiedzUsuń