czyli przeróbka sosnowej witryny na użytek łazienkowy. Najpierw długo przyglądaliśmy się meblowi i zastanawialiśmy się, na ile przyda nam się w łazience. Potem, jak już był pomysł, długo i cierpliwie wyzbywaliśmy sie lakieru. Tu pomógł internet i konsultacja telefoniczna z zięciem. Malowanie to kolejne dwa dni. Poprawki i jest. Nasz własny mebel. Duma rozpierała nas kolejne dwa dni.
Nie chciałam, aby był to tylko mebel dekoracyjny. Taki nam niepotrzebny, bo gdzie proszki, środki czystości, ręczniki? Stąd zasłonka z kurkami i problem załatwiony. A u góry, skoro musiało być dekoracyjnie, to koniecznie lawendowo.
Potem to już za ciosem. Nowe firanki, bardziej może zasłonki, ale bez nadruku, żeby nie było przerostu formy nad treścią. A i część dekoracji powróciła z tarasu do domu.
Worek na szczotki i inne drobiazgi. W końcu ze wszystkim się mieszczę i wszędzie porządek.
I tak już właśnie mam, jak przychodzi jesień, to w ramach terapii psychicznej zmieniam, dekoruję, przestawiam itd. Aż do wiosny.
W ostatniej chwili udało mi się z tarasu złapać tęczę.
I tak już właśnie mam, jak przychodzi jesień, to w ramach terapii psychicznej zmieniam, dekoruję, przestawiam itd. Aż do wiosny.
W ostatniej chwili udało mi się z tarasu złapać tęczę.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńSame śliczności.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dzięki.
UsuńTroszkę trudu ,troszkę potu a potem tylko duma, radość i znowu duma.Piękna witrynka a łazienka wprost cudowna.Gratuluję
OdpowiedzUsuńA co tam, jak szaleć to szaleć. A tak na poważnie, to było sporo pracy.
UsuńEfekt - pierwsza klasa! Rewelacja!
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy.
UsuńCudna! Chcialabym miec taki piekny mebelek :) Pieknie ozobiony, a ta zasłona jest idealna! Warto bylo sie pomeczyć. Pozdrawiam!!!
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że polubiłam ten mebelek od pierwszego wejrzenia. Pozdrawiam Oleńko!
Usuńtroche pomysla,a efekt powalajacy...swietnie wszystko ze soba zyje w harmonii...widoczek za oknem przepiekny...
OdpowiedzUsuńJa tez zawsze powtarzam, że tak niewiele trzeba.Pozdrawiam.
UsuńStrasznie fajny ten Wasz mebelek, przepraszam to poważny mebel.Cieplutki i oryginalny.Szczerze gratuluję no i troszeczkę zazdroszczę,
OdpowiedzUsuńMyślałam, że mebelek, ale tyle się napracowaliśmy, że chyba "to coś" jest większe niż mebel.Pozdrawiam.
Usuńpomysł z woreczkiem na grzebienie- rewelacyjny!
OdpowiedzUsuńDzięki.
UsuńPiękna, pojemna i bardzo praktyczna:)))) Wiem, bo mam taką samą w łazience:))))pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście duża i głęboka.
UsuńAleż macie pięknie w łazience :) Odnowienie mebla i te wszystkie dekoracje rewelacja :)
OdpowiedzUsuńMożecie być dumni z takich wspaniałych pomysłów :)
I ostatnie zdjęcie jakie piękne.U nas wczoraj też wyszła piękna tęcza,ale bardzo szybko zniknęła.
Lubię tak cudaczyć i sprawia mi to naprawdę przyjemność. Pozdrawiam.
UsuńDanusiu, no i znów mam motywację aby Cię odwiedzić i zobaczyć to cudo w realu. Qrcze... mnie najbardziej przeraża właśnie usuwanie lakieru... normalnie nie mogę przejść przez ten etap:(
OdpowiedzUsuńWpadaj, a etap lakieru to raczej męża. Ja bardziej od reszty.
UsuńTo masz dobrze...
Usuńpodziwiam ogromu pracy :) wow
OdpowiedzUsuńOj było tej pracy! Pozdrawiam.
UsuńNiesamowity efekt. Świetny pomysł na pakowny mebel.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Trzeba było coś wykombinować i dobrze się złożyło,że wpadła nam w ręce witrynka. Pozdrawiam.
UsuńNawet sobie nie wyobrażasz,jakiej ochoty mi narobiłaś na taką witrynkę!!!!!!!!Jest piękna.Tylko nie rozumiem. Dlaczego duma WAS rozpierała zaledwie dwa dni:))))))))))Ona jest warta dożywotniej dumy tak jak i pozostałe prace.Piękne to ostatnie zdjęcie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
No dobra,lubimy ją. Może dlatego, że wcale nie było łatwo.Jak się człowiek napracuje, to zupełnie inaczej patrzy na to, co zrobił. Pozdrawiam.
UsuńJuta dobrze to określiła,że duma z takiego mebelka dożywotnia.
OdpowiedzUsuńPodziwiam za chęci do pracy i podziwiam końcowy efekt -cudo
Dziękuję pięknie.
Usuńpięknie go odmalowaliście..śliczna masz łazienkę:))ps.moja taratez czeka na przeprowadzkę do łazienki:))
OdpowiedzUsuńNajchętniej wszystkie starocie wrzuciłabym do domu, ale sie nie da. Pozdrawiam.
UsuńPiękna przemiana :) Pozdrawiam D.
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńWitrynka super.100 razy ładniejsza, niż jakiekolwiek półki, ale niestety trzeba dla niej trochę miejsca, czego mi brakuje..:Moją uwagę zwróciła stara tara, ale sie zrymowało:)))
OdpowiedzUsuńRok temu mieszkałam w bloku i na nic nie miałam miejsca. Teraz mogę trochę poszaleć. Pozdrawiam.
UsuńWyszedł piękny mebel i w dodatku "dwufunkcyjny" dekoracyjny i praktyczny :) Łazienka ze wszystkimi dodatkami wygląda przytulnie i romantycznie
OdpowiedzUsuńDziekuję. Dopóki nie znajdziemy pomysłu na łazienkę, trzeba sobie radzić. Stąd te wszystkie dodatki.
Usuńświenty pomysł i wykonanie
OdpowiedzUsuńDzięki.
UsuńDanusiu,czuję klimat Twego domu, obraz mi w tym pomaga. A we wszystkim co robisz czuje się magię :))) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDzięki, Joasiu. To w sumie zupełnie normalny dom, nic nadzwyczajnego.
UsuńPiękny mebel . Dekoracyjno-użyteczny. Naprawę Twój dom jest super. Szkoda że nie mogę go zobaczyć, ale chociaż w necie mogę pooglądać :) Serdecznie pozdrawiam. Tęcza cudna.
OdpowiedzUsuńTo jest dom, który ma 11 lat. My mieszkamy w nim rok i cztery miesiące. Chciałabym zrobić w nim wszystko po swojemu, ale są rzeczy ważne i ważniejsze. Stąd pomysły, aby stał się przytulny. Ale i tak bardzo go lubimy. Pozdrawiam.
UsuńNo moja kochana ...to jesień ma super wpływ na Twoje prace.....Mebelek uroczy i funkcjonalny. Dodatki super dobrałaś. ja na razie robię puste przebiegi i bałagan w materiałach ale co tam ...Gorące całusy pa...
OdpowiedzUsuńAle jak zaczniesz, Uleńko, to na pewno będzie szaleństwo. Już to czuję. Pozdrawiam.
UsuńMebel wyszedl zaskakujaco udany..potrzebny i mily dla oka..wtopil sie we wnetrze a te nadruki sa tak swietne ze sama chcialabym takie sobie porobic na woreczkah ale bladego pojecia nie mma jak sie do tego zabrac. Widze w worku ladny lawendowy grzebien i juz Ci go zazdroszcze .)A wiesz ze nigdy nie umalowalam zadnego mebla.Dlatego dodatkowo Cie podziwiam .)
OdpowiedzUsuńA to też debiut. Zawsze były drobiazgi, no i musiał być ten pierwszy raz. Najpierw trochę teorii i dobrych rad, a potem to już jakoś było. Chociaż przyznam, że łatwo nie było. Pozdrawiam.
UsuńKrásne tvorenie a nová skriňa sa mi veľmi páči.
OdpowiedzUsuńPekné jesenné dni
Jana
Pięknie dziękuję. Pozdrawiam.
UsuńPrzypomina mi to "wicie własnego gniazdka" przez jaskółki - tylko się nie obraź i nie śmiej za to porównanie:)
OdpowiedzUsuńWszystko co robicie ma swój smak i tworzy przyjazną atmosferę. Jestem zdania, że rzeczy własnoręcznie wykonane, bardziej się lubi i szanuje.
Szafka pięknie przywrócona do życia. Najbardziej mi sie podobają te wszystkie woreczki, kieszenie na drobiazgi. Wszystko uporządkowane i ma właściwe miejsce. Chciałabym też tak...
Pozdrawiam miło.
Bo tak naprawdę tworzymy, Elunia,to nasze gniazdko. A do tego sprawia nam to ogromną przyjemność. Jak zaczynam jakąś rzecz, to od razu inne pomysły przemykają przed oczami, stąd te woreczki i inne drobiazgi. Pozdrawiam.
UsuńWPROWADZAM SIĘ DO CIEBIE! MOŻESZ MNIE ULOKOWAĆ W LAWENDOWEJ ŁAZIENCE... :)
OdpowiedzUsuńNaparstnice, tak jak i wcześniej lawenda - będą należeć do moich ulubionych, dodatkowo za piękny kolor. Chyba będę wielbicielką maleństw...może i szafirki się pojawią...i chabry...
Potrafisz wprowadzić mnie w cudny nastrój. Uśmiałam się ogromnie.Pozdrawiam cieplutko.
UsuńPrzeczytałam Twoją odpowiedź :). Donoszę Ci o tym, żebyś nie myślała, że napisałaś w próżnię :D.
UsuńBuziaki posyłam i czekam, przebierając nogami, na coś zielono-pomarańczowo-żółtego. Nie wiem co, ale będzie pięknie.
No to chyba muszą być astry. Pozdrawiam i cieszę się,że mnie odwiedziłaś.
Usuń