czyli z miłości do zwierząt. I można by rzec, że praca była miła i przyjemna skoro tak piękny temat, ale nic z tego. Wszystko pod górę. Kotek miał być z filcu, taki stabilny i kolorek był fajny, ale ogonek trochę chudy i kłopoty z przewróceniem na drugą stronę pojawiły się na samym początku. Trzeba coś wymyślić, bo dwa uszkodzenia bardzo widoczne. Piesek mały i też poprzewracać na prawą stronę to nie lada wyzwanie. Duży natomiast jakoś nie za bardzo podobny był do kota, ale jak już go przyodziałam to wyszła panienka jak się patrzy. Trochę ma z myszki i następną trzeba bardziej upodobnić do kotka.
Oto cała rodzinka.
Ale fajne, taka mała odskocznia i też prawie każde z innej bajki, kolorowo i wesoło się zrobiło.
OdpowiedzUsuńBuziaczki :)
Jak znam siebie i życie, to nie będzie Bozenko odskocznia tylko dopracowywanie, żeby to wszystko wyglądało jak trzeba. W związku z tym biorę się za nastepne. Buziaki.
OdpowiedzUsuńświetną kocią panieneczkę poczyniłaś...
OdpowiedzUsuńśliczną ma sukienusię
pozdrowionka
Piękny zwierzyniec :) Maleństwa mi się bardzo podobają, a panna wystrojona w świetną sukienkę i z różą bardzo jej do twarzy
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słonecznie.
Bardzo mi sie podobają te laleczki- są bardzo oryginalne
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Czyżby teraz sezon na zwierzaki?
OdpowiedzUsuńŚwietne, sympatyczne, z przyrodą trzeba być " za pan brat"...
OdpowiedzUsuńKapitalna rodzinka,takie przytulaszki,kocia panienka wykończona z detalami,pięknie:)
OdpowiedzUsuńŚwietne zwierzaczki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńładne zwierzaczki , a kotka szyłam i wiem jest to jedna z trudniejszych laleczek dla upartych. Myślę że nocek powinien być niżej i oczka bliskie by czoło było jakby wyższe a będzie wtedy miał bardziej koci wyraz twarzy mój wyszedł tak
OdpowiedzUsuńhttp://kwiatek-mojehobby.blogspot.com/2013/07/kotek-moze-kotysia-strojnisia.html
Dzięki, dzięki. Wszystkie uwagi z radością wykorzystam. Odpowiedziałam na Twoim blogu i już się tam zapisałam.
UsuńPrecioso gatito, bss
OdpowiedzUsuńśliczności Ci wyszły, no takie rozkoszniaczki. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSłodki ten Twój zwierzyniec !!!! Co do przewracania na drugą stronę małych elementów to kiedyś na jakiejś ruskiej stronce widziałam jak to robią Rosjanki - spróbowałam i uważam że żadne małe elementy mi nie straszne !!!! Wystarczy zwykła słomka do szejków i patyczek od chińszczyzny ;-) polecam i pozdrawiam Sylwia
OdpowiedzUsuńFajny zwierzyniec:)))
OdpowiedzUsuńAle fajowy zwierzyniec!
OdpowiedzUsuńPozdrówka ciepłe!
Słodkie zwierzaczki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne zwierzaczki, milusia rodzinka! Pozdrawiam i dobrego tygodnia życzę!
OdpowiedzUsuńurocza rodzinka :-)
OdpowiedzUsuńFantastyczna rodzinka :) A kotka jaka wystrojona, ale w końcu wakacje, można zaszaleć :)
OdpowiedzUsuńależ urocze zwierzaczki, pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńFajne te Twoje zwierzaczki...a jak mały kotek nie ma mieć poszarpanego ogonka skoro przy kaktusie siedzi? Pewnie się z nim mocował;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Iwona
Cudna kocia dama, wyszło cudownie! :)
OdpowiedzUsuńFajna miłość do zwierzaków :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPomimo kłopotów poradziłaś sobie wspaniale, bo cała rodzinka wygląda super:)
OdpowiedzUsuńŚwietne zwierzaki! :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo kochana nie przestajesz zadziwiać mnie swoimi zdolnościami....Super....Buziaki pa...
OdpowiedzUsuńŚliczne koteczki i piesek. Zwłaszcza ta kocica w sukience.
OdpowiedzUsuń