poszedł sobie i mam nadzieję, że na dłużej. Z ogromną radością zabrałam się za dwie rzeczy: lalkę, którą już dawno miałam zrobić i bukiet, który też już za mną chodził od jakiegoś czasu. Lalkę muszę jeszcze poskładać, obrazek już dzisiaj Wam pokazuję.
To ramka wymusiła taki, a nie inny bukiet. Jest solidna, taka rustykalna, więc żadnych różyczek tam nie mogłam włożyć. Jakby ktoś pytał jaka bejca, to nie wiem, zastosowałam ze trzy chyba. Płótno cudne, grubo tkane, luźne, więc i z przeciąganiem wstążek nie było problemu. Tło starałam się dopasować do ramy i trochę, przyznam, napracowałam się. Wydziuboliłam wazon, a reszta to miód. Teraz, gdy tak się przyglądam, to widzę, że kłoski trzeba podmalować, ale reszta chyba w porządku. Uwagi zawsze chętnie przyjmuję, krytyczne biorę do serca.
Krytykować ???? Krytykować to można ucznia a nie mistrza !!!!!!! Jak wszystkie Twoje prace -boskie są te maki ;-) pozdrawiam Sylwia
OdpowiedzUsuńCudne te maki! Uwag nie mam żadnych :) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńŁałłłł poszalałaś, piękny obraz, maki, wazon mistrzostwo świata !
OdpowiedzUsuńBuziaki :)
... zachwycające, te smaczki - makóweczki urzekające :)
OdpowiedzUsuńPozdrowiska :)
Rewelacyjne malenkie makowki,super .
OdpowiedzUsuńDanuś maki jak żywe,to się nazywa mistrzowskie wykonanie.Brawo kochana:)
OdpowiedzUsuńAle Tobie to się chyba nudzi????
OdpowiedzUsuńOczywiście w samym pozytywnym kontekście!!!! Wspaniałe maczki, dopracowane! superowe!!!! Jesli uważasz,że kłoski należy przyciemnić, to ok! Pozdrowionka!
Maki jak żywcem zerwane z łąki. Piękne!
OdpowiedzUsuńPrzecudnie, a ja ciągle nie mam na nic czasu......
OdpowiedzUsuńTeraz to w pracoholizm popadłaś, przecież taki wazonik wyszyć kosztowało Cię masę czasu, padam na kolana !!!
OdpowiedzUsuńBuziaki
Jak prawdziwe....
OdpowiedzUsuńMistrzyni ,uwag brak ,sam zachwyt i podziw. :)
OdpowiedzUsuńŚliczny bukiet polnych kwiatów! Osobiście nie malowałabym kłosów, wyglądają dobrze :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne połączenie maków z kłosami zboża :) mistrzostwo :)
OdpowiedzUsuńMaczki rewelka, szczególnie zachwyciły mnie makówki :)
OdpowiedzUsuńNo i oczywiście tylko ja sie wyłamię. Dla mnie kłósy są za blade do całości ( ale może tylko na fotce. W realu pewnie są kłosowe bardziej. Ale i tak bym je delikatnie podmalowała.
A może jeszcze cień jaki wazonik i bukiet rzuca na stół na którym stoją?
Danusiu piękny obraz. A i mnie leń też opuścił, zaczęłam malować. Pozdrawiam Zosia.
OdpowiedzUsuńMaki przecudne i takie realne, że aż!
OdpowiedzUsuńKłosy bym trochę pocieniowała.
Pozdrawiam serdecznie.
Maki cudne....Szczególnie jak za oknem ziąb i deszcz... Gorące buziaki pa....
OdpowiedzUsuńTak Danusiu, leń Cię opuścił, bo wlazł na mnie i tak się rozgościł, że aż strach. Mam nadzieję, że znajdę kogoś chętnego kto przejmie go ode mnie. A teraz maki, no cóż,powiem tak. Maki jak maki, kłosy jak kłosy... ale w Twoim wykonaniu wyglądają cudnie, nic bym nie zmieniała. Cały obrazek zachwyca swą urodą.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Dorota.
Wiesz, że od zawsze jestem zakochana w Twoich wstążeczkach, ale za każdym razem zaskakujesz mnie na nowo i powalasz na kolana. Maki są niesamowite. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNiezbadana to dla mnie sztuka. Dla mnie to normalnie jak czary :)
OdpowiedzUsuńCudny ten obrazek! Kwiaty wyglądają jak prawdziwe! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCudo:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCudne, jak prawdziwe. Fantastyczne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńcudne maki... jak żywe !
OdpowiedzUsuńfajnie, że pozbyłaś się lenia... będzie co oglądać... hihi
pozdrawiam
wyszło Ci idealnie :-) takie to letnie :-) maki zawsze dobrze mi się kojarzą :-)
OdpowiedzUsuńDanusiu napawam się Twoim makowym obrazkiem,ile w nim dopracowanych szczegółów.
OdpowiedzUsuńDla mnie jak żywe,piękne i delikatne.
Krytykować nie zamierzam,dla mnie są idealne.
No i znowu piękne kwiaty, a maki w tym miesiącu kwitną szaleńczo. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDanusiu z leniem,czy bez Twoje wstążeczki zachwycają:)
OdpowiedzUsuńZjadło mi komentarz a tyle się napisałam :) twoje maki są cudowne!, tajemnicą ciągle nie odkrytą jest pytanie jak układasz wstążkę by nadać jej taki kształt a może wycinasz? makówki wyglądają rewelacyjnie ! widać wprawę i lata doświadczeń. Wszystko prezentuje się bajecznie , a pomysł z dzbanem jest rewelacyjny ! muszę kiedyś go wypróbować bo malować jak Ty nie potrafię.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMakowy bukiet przepiękny. Bardzo mi się podobają te przestrzenne, zrobione przy wykorzystaniu chyba drucików. Dobrze myślę?
OdpowiedzUsuńwitam przecudowna praca tylko podziwiać
OdpowiedzUsuńEch, co tu pisac! Rewelacja! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńKłoski- cudne, zreszta kwiaty też1
OdpowiedzUsuńDobrze,ze lenistwo Cie opusciło:)
Buziaki
Danuśka - jaka krytyka- toż to dech zapiera i tyle- :))) Dobrze, że odrzuciłaś leniucha:)
OdpowiedzUsuń