piątek, 20 czerwca 2014

Leń mnie opuścił

poszedł sobie i mam nadzieję, że na dłużej. Z ogromną radością  zabrałam się za dwie rzeczy: lalkę, którą już dawno miałam zrobić i bukiet, który też już za mną chodził od jakiegoś czasu. Lalkę muszę jeszcze poskładać, obrazek już dzisiaj Wam pokazuję.
    To ramka wymusiła taki, a nie inny bukiet. Jest solidna, taka rustykalna, więc żadnych różyczek tam nie mogłam włożyć. Jakby ktoś pytał jaka bejca, to nie wiem, zastosowałam ze trzy chyba. Płótno cudne, grubo tkane, luźne, więc i z przeciąganiem wstążek nie było problemu. Tło starałam się dopasować do ramy i trochę, przyznam, napracowałam się. Wydziuboliłam wazon, a reszta to miód. Teraz, gdy tak się przyglądam, to widzę, że kłoski trzeba podmalować, ale reszta chyba w porządku. Uwagi zawsze chętnie przyjmuję, krytyczne biorę do serca.







    Miłego weekendu!

35 komentarzy:

  1. Krytykować ???? Krytykować to można ucznia a nie mistrza !!!!!!! Jak wszystkie Twoje prace -boskie są te maki ;-) pozdrawiam Sylwia

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudne te maki! Uwag nie mam żadnych :) Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Łałłłł poszalałaś, piękny obraz, maki, wazon mistrzostwo świata !
    Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ... zachwycające, te smaczki - makóweczki urzekające :)
    Pozdrowiska :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Rewelacyjne malenkie makowki,super .

    OdpowiedzUsuń
  6. Danuś maki jak żywe,to się nazywa mistrzowskie wykonanie.Brawo kochana:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale Tobie to się chyba nudzi????
    Oczywiście w samym pozytywnym kontekście!!!! Wspaniałe maczki, dopracowane! superowe!!!! Jesli uważasz,że kłoski należy przyciemnić, to ok! Pozdrowionka!

    OdpowiedzUsuń
  8. Maki jak żywcem zerwane z łąki. Piękne!

    OdpowiedzUsuń
  9. Przecudnie, a ja ciągle nie mam na nic czasu......

    OdpowiedzUsuń
  10. Teraz to w pracoholizm popadłaś, przecież taki wazonik wyszyć kosztowało Cię masę czasu, padam na kolana !!!
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  11. Mistrzyni ,uwag brak ,sam zachwyt i podziw. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Śliczny bukiet polnych kwiatów! Osobiście nie malowałabym kłosów, wyglądają dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Przepiękne połączenie maków z kłosami zboża :) mistrzostwo :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Maczki rewelka, szczególnie zachwyciły mnie makówki :)
    No i oczywiście tylko ja sie wyłamię. Dla mnie kłósy są za blade do całości ( ale może tylko na fotce. W realu pewnie są kłosowe bardziej. Ale i tak bym je delikatnie podmalowała.
    A może jeszcze cień jaki wazonik i bukiet rzuca na stół na którym stoją?

    OdpowiedzUsuń
  15. Danusiu piękny obraz. A i mnie leń też opuścił, zaczęłam malować. Pozdrawiam Zosia.

    OdpowiedzUsuń
  16. Maki przecudne i takie realne, że aż!
    Kłosy bym trochę pocieniowała.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  17. Maki cudne....Szczególnie jak za oknem ziąb i deszcz... Gorące buziaki pa....

    OdpowiedzUsuń
  18. Tak Danusiu, leń Cię opuścił, bo wlazł na mnie i tak się rozgościł, że aż strach. Mam nadzieję, że znajdę kogoś chętnego kto przejmie go ode mnie. A teraz maki, no cóż,powiem tak. Maki jak maki, kłosy jak kłosy... ale w Twoim wykonaniu wyglądają cudnie, nic bym nie zmieniała. Cały obrazek zachwyca swą urodą.
    Pozdrawiam Dorota.

    OdpowiedzUsuń
  19. Wiesz, że od zawsze jestem zakochana w Twoich wstążeczkach, ale za każdym razem zaskakujesz mnie na nowo i powalasz na kolana. Maki są niesamowite. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Niezbadana to dla mnie sztuka. Dla mnie to normalnie jak czary :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Cudny ten obrazek! Kwiaty wyglądają jak prawdziwe! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Cudne, jak prawdziwe. Fantastyczne. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  23. cudne maki... jak żywe !
    fajnie, że pozbyłaś się lenia... będzie co oglądać... hihi
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  24. wyszło Ci idealnie :-) takie to letnie :-) maki zawsze dobrze mi się kojarzą :-)

    OdpowiedzUsuń
  25. Danusiu napawam się Twoim makowym obrazkiem,ile w nim dopracowanych szczegółów.
    Dla mnie jak żywe,piękne i delikatne.
    Krytykować nie zamierzam,dla mnie są idealne.

    OdpowiedzUsuń
  26. No i znowu piękne kwiaty, a maki w tym miesiącu kwitną szaleńczo. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  27. Danusiu z leniem,czy bez Twoje wstążeczki zachwycają:)

    OdpowiedzUsuń
  28. Zjadło mi komentarz a tyle się napisałam :) twoje maki są cudowne!, tajemnicą ciągle nie odkrytą jest pytanie jak układasz wstążkę by nadać jej taki kształt a może wycinasz? makówki wyglądają rewelacyjnie ! widać wprawę i lata doświadczeń. Wszystko prezentuje się bajecznie , a pomysł z dzbanem jest rewelacyjny ! muszę kiedyś go wypróbować bo malować jak Ty nie potrafię.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  29. Makowy bukiet przepiękny. Bardzo mi się podobają te przestrzenne, zrobione przy wykorzystaniu chyba drucików. Dobrze myślę?

    OdpowiedzUsuń
  30. witam przecudowna praca tylko podziwiać

    OdpowiedzUsuń
  31. Ech, co tu pisac! Rewelacja! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  32. Kłoski- cudne, zreszta kwiaty też1
    Dobrze,ze lenistwo Cie opusciło:)
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  33. Danuśka - jaka krytyka- toż to dech zapiera i tyle- :))) Dobrze, że odrzuciłaś leniucha:)

    OdpowiedzUsuń