poniedziałek, 1 października 2012

Tymianek nad stawem

    Wokół mojego oczka wodnego pięknie zadomowił się tymianek. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, ze były to ogromne ilosci i nikt go nie zauważył. Brzegi są bardzo zarosnięte i nikt bez potrzeby nie musi tam wchodzić. Dobrze, że haczyk od wędki  zaczepił się o zielsko i stąd moje piękne zbiory.



     Zrobiłam dzisiaj fartuszek i torbę na życzenie mojej kochanej szwagierki, a teraz zabieram się za obiecany obrazek, który pokażę jak dotrze do Joasi. Udanego, ciepłego tygodnia. Acha, w międzyczasie muszę wykonać bardzo ważną pracę dla mojego wnusia, ale o tym po wykonaniu zadania.




31 komentarzy:

  1. Miła niespodzianka z tym tymiankiem, a fartuszek piękny:)Pozdrawiam i jestem ciekawa prezentu dla wnusia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fartuszek i torby świetne i piękna jest Twoja kuchnia :) Pozdrawiam D.

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię zapach tymianku.
    Wszystkie prezenty pieknie wykonane!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też uwielbiam, a już hitem jest zupa serowa z tymiankiem. Pozdrawiam Cię, Elunia i zmykam, bo dzisiaj smutny dzień. Zawsze tak jest, kiedy pogrzeb w rodzinie.

      Usuń
  4. Mam takie pytanie? Zrobiłam mój pierwszy transfer na tkaninie na nitro no i troszkę się mi rozmazał :( czy mogłabyś mi podpowiedzieć czy to kwestia wprawy, drukarki czy tkaniny?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że zbyt dużo nałożyłaś nitro, a to też kwestia wprawy.

      Usuń
  5. Cudne torby i fartuszek. Kuchnia też wygląda super. Jeżeli chcesz, pokaż kiedyś więcej.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To moje ulubione miejsce w domu, bo na pograniczu kuchni i salonu mieści się mój roboczy stół, więc siłą rzeczy z przodu pichci się cos w garnkach, a z tyłu gra muzyczka, a ja robię sobie wymyslanki. Pozdrawiam.

      Usuń
  6. Świetny fartuszek, ale ja tak bardzo fartuszki plamię, szkoda byłoby go.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez do tych należę, ale co tam zrobi się następny.

      Usuń
  7. Už je z Teba veľká kuchárka, keď si dostala takú krásnu zásteru. Máš prekrásny košík.
    Pekný deň (:- u nás prší-:)
    Jana

    OdpowiedzUsuń
  8. U ciebie chwasty? Gdzie? U mnie to tak, ale u Ciebie?
    Transfer jak zawsze pięknie wyszedł... fartuszków nie noszę, ale taka ozdoba kuchni... super byłaby.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapomniałam jeszcze napisać że zachwycił mnie koszyk...

      Usuń
    2. No, bo tam gdzie się nie chodzi, to sobie rosną, ale czasami to udaję, że ich nie widzę.. A koszyk, Beatko wiedziałam, że Cię zainteresuje, bo my pewnie obiad wolałybmy z niego jeść niż z talerza. Buziaki i pędzę, bo trudny dzisiaj był dzień. Pogrzeb zawsze jest czymś traumatycznym.

      Usuń
  9. Super fartuszek i torby, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. O! I znów pieknie! czasem w ogrodzie można znaleźć nieoczekiwane rzeczy i rosliny - wiem coś o tym... np znalazłam wbite widły po dwóch miesiącach zamieszkania i dwa krzaczki agrestu :) Ale jak ślicznie wygląda tymianek w tym koszyczku, który ma cudny urok. Torby są sliczne - masz dryg do ozdabiania - bez zbytniej przesady, ale z duzym smakiem i fartuszek! Każda Pani Domu mogłaby paradować w takim fartuszku i choćby podawała tylko smażony chleb to i tak byłaby najlepszą kucharką :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polubiłam już trnsferek, ale zaczęłam podchodzić do niego z dystansem, bo niedługo ściany zaczęłabym drukować. Buziaki

      Usuń
  11. ten fartuszek jest przesliczny:)))a tymianek uwielbiam za zapach:))

    OdpowiedzUsuń
  12. Zioła uwielbiam, również tymianek:)Fajnie dokonać TAKIEGO znaleziska:))))))
    Fartuszek i torebka urocze. Intryguje mnie ta praca dla Wnusia:)))))
    Pozdrawiam bardzo cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze troszkę i będzie. Sama się uśmicham na myśl"na co mi przyszło" Pozdrawiam.

      Usuń
  13. fartuch cudo , że też u mnie tymianek zadomowił sie tylko na parapecie i jeszcze w niewielkiej ilości po czym padł całkiem , ściskam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak to już jest, u jednych nadmiar, u drugich wcale. Pozdrawiam

      Usuń
  14. Ciekawa jestem co wymyśliłaś dla wnusia....))))Fartuszek ekstra...No znowu nie mogę się nadziwić atłasowym dziełom , chętnie bym się wprosiła na warsztaty......bo tego jeszcze nie próbowałam...Gorące buziaki pa..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeden dzień, Uleńko i wszystko umiesz, bo to nic trudnego. Pozdrawiam.

      Usuń