środa, 25 czerwca 2014

Lale

    Wiele razy pisałam już o powstawaniu moich lal, o tym, że ciągle ekscytuję się jak małe dziecko, kiedy sterta szmatek zaczyna nabierać kształtów. Potem, jak sama zachwycam się tym, że ubrana coraz bardziej upodabnia się do lalki i na koniec, że ogromnie jestem szczęśliwa, kiedy tak sobie siedzi przede mną mój gotowy produkt. Dobrze, że nie zaczynam z nimi rozmawiać, bo to byłby już koniec świata. Fakt faktem, że cokolwiek powiecie, ja je po prostu uwielbiam.





 Ta lala jest u właścicielki, miała być czerwona i jest.
Tyle przyjemności, a teraz katastrofa, bo część obserwoanych blogów po prostu mi zniknęła. Kilka jest na stronie głównej, pozostałe były na pulpicie nawigacyjnym. Teraz pojawia się tylko jeden, ten ostatni. Nie ma możliwości, żebym wszystkie obejrzała, bo wypiera je za chwilę następny. Nigdy czegoś takiego nie miałam.
Już jest wszystko w porządku. Uff!

45 komentarzy:

  1. Co tu mówić?? Ja je też uwielbiam!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. No bo jak można nie uwielbiać?;)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Lala boska a problem z obserwowanymi blogami byl globalny pisali o tym na forum bloggera u mnie nie działało kilka dni ale juz dzis jest ok 😃

    OdpowiedzUsuń
  4. Lala genialna, zwłaszcza fryzura. Ja jestem właśnie w trakcie tworzenia tildy na zamówienia, wiem więc na gorąco o czym mówisz :) Uwielbiam zwłaszcza etap szycia i dobierania ubrań :)))
    Tez miałam problem z z obserwowanymi blogami, dokładnie taki sam jak Ty ale dziś chyba nastąpiło cudowne naprawienie. Ufffff :) Jeśli u Ciebie jeszcze nie wszystko działa tak jak powinno to pewnie niedługo będzie.

    Uściski :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie dziwię się bo lala jest cudna :)
    A z obserwatorami miałam podobnie, teraz jest wszystko ok.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. No to koncza sie juz te problemy ,bo u mnie bylo podobnie a juz dzisiaj wszystko po staremu . Lalka jest super i ten dzianinowy stroj .

    OdpowiedzUsuń
  7. Fantastyczna lalka z piękną fryzurą i w prześlicznym ubranku !!! Jak nie kochać ???
    Pozdrawiam słonecznie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Danuś lale Twoje są zawsze cudne.
    CO do jednego posta się nie martw,u mnie i wielu osób tak było przez dwa ,trzy dni.Dziś już jest ok,także pewnie u Ciebie też zaraz wróci wszystko do normy.
    Pozdrowionka i serdeczności ślę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. No kochana ,ale ją wydziergnęłaś - pięknotka z niej :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Oj pięknisia z tej lali. Problem na blogu zniknął, ja również tak miałam. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam Twoje lale, sa cudne :-)
    Pozdrawiam, Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja też uwielbiam te Twoje lale:))

    OdpowiedzUsuń
  13. ja też uwielbiam Twoje lale :-)))))) Ta jest cudna !!!!!!!!!!!!!!!!!!! Znowu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  14. Też je uwielbiam! A czerwone to już w ogóle;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Danusiu ja też tak jak ty miałam z tymi blogami ale jest juz dobrze. Lala jest śliczna. Pozdrawiam Zosia

    OdpowiedzUsuń
  16. śliczna !
    dziś już dzaiła wysztko

    OdpowiedzUsuń
  17. Cudowna jest każda rzecz którą robisz !!!!! Lalki są przepiękne ale ja i tak uwielbiam twoje wstążeczki najbardziej ;-) Sylwia

    OdpowiedzUsuń
  18. Na tym zdjęciu gdzie siedzi bokiem, to jak żywa nastolatka!!! Super!

    OdpowiedzUsuń
  19. Danuś, jak dla mnie ta jest najfajniejsza ze wszystkich Twoich lal, te wystające majty i ten kolorek czerwony, miałam go nienawidzić do końca życia, a go po prostu uwielbiam, a w takim wydaniu to majstersztyk !
    Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Wszyscy wiemy, że Ty po prostu masz talent podparty perfekcją.
    Obrazy, lale, decu i czego jeszcze się tkniesz, to dzieła sztuki i kropka.
    Twórz je i pokazuj a my będziemy cieszyć oczy.
    Pozdrawiam. Ola.

    OdpowiedzUsuń
  21. Kochana po prostu one są cudne i wcale się Tobie nie dziwie....Całuski pa...

    OdpowiedzUsuń
  22. Lalka jest cudowna , a co do blogów to ja miałam dokładnie to samo przez ostatnie kilka dni ale tak jak samo się popsuło tak też samosię naprawiło i dziś już jest w porządku :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Bo nie da się ich nie kochać:))są po prostu piękne:)))wiele osób szyje lale ,ale Twoje są takie Twoje:)))

    OdpowiedzUsuń
  24. Cudna lala :) wszystkie szczegóły i detale powalające :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Piękne są, i widać, że mają duszę :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Cudna ta lala,a ponieważ jest czerwona,to jeszcze cudniejsza,a wczoraj też nie mogłam wejść na obserwowane blogi,wyskakiwał mi tylko jeden,dziś już jest ok,chyba to oni coś naknocili

    OdpowiedzUsuń
  27. Jak zawsze podziwiam te wspaniałe detale!!!

    OdpowiedzUsuń
  28. Ja też podziwiam Twoje lale...od jakiegos czasu goszczę jedną u siebie i ciagle na nia spogladam z podziwem, nawet moja Dośka ja uwielbia!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  29. Jakbys do niej pogadala, to nic nie szkodzi;) Jak zywa:))

    OdpowiedzUsuń
  30. Zachwycająca! Też bym chodziła i uśmiechała się do niej. Ja też miałam podobnie z blogami ale już dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  31. Danusiu, czy nie za dużo tych talentów otrzymałaś?

    OdpowiedzUsuń
  32. Prześliczna jest. Fantastyczna. A za lalą dostrzegłam cudne psisko :)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  33. Super lala. Na szczęście kłopot bloggerowy z wyświetleniem obserwowanych skończyl się:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  34. Lala z lalką-to potegowanie słodyczy, wzruszające...

    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  35. Wyobrażam sobie Twoją radość tworzenia, bo widać ile serca w to wkładasz. Teraz Ty sobie wyobraź moją radość za każdym razem gdy oglądam Twoje prezentacje! nie da się opisać. Fantastyczne. Uwielbiam Twoje lale

    OdpowiedzUsuń
  36. Twoje lale są wyjątkowe, nie dziwne, że lubisz je tworzysz.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Danusiu gadaj do nich dowoli a przede wszystkim do tej bo to jakbys do mnie pogadala :) Lala jest poprostu cudowna, codziennie tulona przez mala Z i choc ma juz swoje miejsce w domku, ktore na nia czekalo to i tak zapas tulaskow codziennych dostaje. Dziekuje Ci za nia z calego mojego serca i z Z.

    rozbawie Cie- jak tylko przyleciala to Zuza prawie ciagnac ja po ziemi wziela ja w lapki i za chiny ludowe nie dala sobie odebrac i taka wystrojona w lale swojej wielkosci pojechala po braci do przedszkola i szkoly. widok cudny... :D dziekuje

    zdjecia lali niedlugo u mnie na blogu beda i postaram sie uchwycic jakies z mala

    OdpowiedzUsuń