piątek, 14 marca 2014

Długo, długo

trwa ta moja zabawa. Żeby nie popaść w rutynę, robię przerywniki i wtedy powstają pisanki. Ale już nastapił powrót i pojawiła się Ala. Jest miodowo - brazowo - żółta. Żółty kolor też nie do końca mój, ale Ala, myślę, zadowolona. A ja, im dłużej się jej przygladam, tym bardziej się do koloru przekonuję. Bardzo przydał się koszyczek od Beatki i żołędzie od Filcusia.







29 komentarzy:

  1. Też uważam, że Ali się ten żółty podoba:))) Koszyczek i żołędzie sprawiają, że Alusia kojarzy mi się z jesienną damą:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Wkładając żołędzie do koszyczka, pomyślałam tak samo. Kolorki tez sie zgadzają, ale był to manewr nizamierzony. Pozdrawiam Mamelki

    OdpowiedzUsuń
  3. Swieta:) Fajne fotki zrobilas;) Pisanki z poprzedniego posta piekne! :) Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  4. Ala to taka jesienna panienka, więc kolorek jak najbardziej do niej pasuje. Śliczności jak zawsze :)
    OOO teraz doczytałam, że nie tylko ja jestem " Wilhelm odkrywca " :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jakoś wyszło. może przez te zołędzie.

      Usuń
  5. Jest doskonała w każdym calu, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Spora musi być Ala ... bo ja wiem jak duży jest koszyczek ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. One Beatko są zbliżone wielkością, więc mniej więcej wiesz jakie.Mam nadzieję, że już się lepiej czujesz.

      Usuń
    2. Już lepiej... chociaż ciągle kaszel mnie męczy :)

      Usuń
  7. Mi się kojarzy, że to pisaneczki w koszyczku nie żołędzie :)
    Miłego weekendu!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ogromnie sympatyczna damulka

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękna kolejna lala, wprost modelka :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Wiosennie, żółto, cudownie!

    OdpowiedzUsuń
  11. Ala jak miodowa panienka, słodka i słoneczna, czyli coś co misie lubią najbardziej ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Miodowa księżniczka jest urocza.......Wciągnęła Cię na dobre szmaciankowa pasja buziaki. ...pa....

    OdpowiedzUsuń
  13. Fantastyczna! O i nawet paseczek wypleciony makramą dostrzegam!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Zakochana jestem w strojach Twoich panien...no cudnie wystylizowane!

    OdpowiedzUsuń
  15. Stroje Panien niezwykle wypracowane.Podziwiam, są pięknie odszyte i wydziergane na drutach .Zrobić mały sweterek to duże wyzwanie bo niby mała rzecz ale pracy i precyzji wymaga sporo.Pozdrawiam
    ps.Koronkowe jajka z poprzedniego posta super!

    OdpowiedzUsuń
  16. Wszystkie Twoje dziewczyny są śliczne, Ta ma na imię jak moja Alicja. Piękna dziewczyna i piękne imię.
    Pozdrawiam Zosia.

    OdpowiedzUsuń
  17. Lale super, ale ja się stęskniłam za Twoimi haftami wstążeczkowymi...
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  18. No takie fajne te Twoje panny:))pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Jesteś niesamowita , może przyjmiesz mnie na uczennice w spawie szycia tych lal?:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Długo nie długo to nie ważne ... najważniejszy efekt końcowy ... a jest zawsze zachwycający :) może kiedyś Agata się przydarzy ;) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ala jest po prostu piękna :) Jakby te stroje Twoich lal przenieść w real i dorosłość byłoby wspaniale, kolorowo i nietuzinkowo :)

    OdpowiedzUsuń