Już rano otrzymałam przesyłkę od Bożenki. Kochany, dobry duszek przysłał mi surówkę na lalki, wełenkę i czesankę na włoski. Jak jej nie kochać. Wiecie doskonale, że każde przydasie jest dla nas bezcenne. Już mi sie rodzi sto pomysłów, co z czym zrobię.
W środku były dwa rodzaje tykwy. Cały wieczór czytałam jak można je artystycznie wykorzystać. Rewelacja.
Dzięki Bożenko.
Od Aldonki przyszło wygrane candy. Trzeba być szczęściarzem, żeby wygrać coś, co jest absolutnie idealne w kolorze i formie do twojej łazienki. To ja była tym szczęściarzem. Wszystko już jest na swoim miejscu.
I jeszcze balsam na moją duszę. Tak dawno nie byłam na starociach, a tam po prostu moje ciało i dusza zaczyna odżywać. Też tak macie? No to teraz moje znaleziska.
Dzbanek z Bochni na tarasik.
Okucia do kredensu. Czy ktoś podpowie jak to wyczyścić?
Karola, poproszę o kontakt. Tak uporządkowałam pocztę, że wszystko skasowałam.
Witaj Anstahe, to niemożliwe, że aż tak długo mnie nie było?
OdpowiedzUsuńCudne Tildy!!!! a krzesełka, och.... chciałabym takie.
Pozdrawiam serdecznie
Witaj Aneczko, jak miło Cie znowu usłyszeć.
Usuńcudne i prezenty i znaleziska. Do pozazdroszczenia!
OdpowiedzUsuńJa tez się cieszę, bo przy krzesłach bedzie masa roboty, łącznie z kornikami
UsuńOjoj, no wszystko fajne bardzo! Takie żelazko też bym chciała kiedyś mieć... A gdzie Ty na takim targu staroci bywasz? Bydgoszcz?
OdpowiedzUsuńWe Wrześni. W Bydgoszczy nie ma takich miejsc.
UsuńNo tych prezencików to Ci zazdroszczę. Bo ja się zbieram do swojej pierwszej lali i gromadzę wszelakie przydasie :)
OdpowiedzUsuńBozenka wie, ze mnie kazda nitka i skrawek materiału najbardziej cieszy, bo wtedy mogę dłubać.
UsuńPrzy tak pięknych prezentach to ja też polubiłabym poniedziałki:)
OdpowiedzUsuńWyszperane rzeczy na starociach są rewelacyjne i ..... takie z duszą.
Pozdrawiam.
Szczęściara z Ciebie, gratuluję prezentów :)))
OdpowiedzUsuńOkucia prawdopodobnie są mosiężne czy coś w tym rodzaju. Jeśli są tylko zaśniedziałe (bo nie widać dobrze na zdjęciu, czy to nie jakaś farba na przykład) najlepiej je czyścić szmatką albo w razie potrzeby szczoteczką - zwilżając octem i posypując solą, można też włożyć do jakiegoś pojemnika, zasypać solą i polać octem, po kwadransie wyjąć, opłukać, wypolerować i już.
One są zaśniedziłe, więc spróbuję Twojej metody. dzięki
OdpowiedzUsuńPrezenty cudo, gratuluję wygranej. Znaleziska rewelacja, uwielbiam grzebać w starociach. Ale masz oko aby znaleźć takie piękne okucia, jak są zardzewiałe to podobno moczenie w coca coli pomaga. A jak odnowisz krzesła?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Dorota.
Muszę wymienić nogi, bo dostałam w prezencie jeden niekompletny stołek z takimi samymi nogami. Sa w lepszym stanie.
OdpowiedzUsuńw zależnosci jakie chcesz miec te okucia-jezeli to mosiądz-i maja byc błyszczące to np.:(pół szklanki ciepłego octu i 2 łyzki soli kamiennej) Jest troche nieprzyjemny zapach ale fajnie sie czyści,ponieważ jest tam sporo nierównosci mozna ew też poprobowac szczotka drucianą okrągłą-mechanicznie czyli na wiertarce,potem np pastą tempo(tj jest środek do czyszczenia karoserii samochodowej :)-efekt murowany.Z prezentów na pewno powstanie cos pieknego-co do tego nie mam wątpliwosci.Pozdrawiam słonecznie
OdpowiedzUsuńDzięki, wypróbuję któryś ze sposobów. Pozdrawiam.
UsuńNo ja też tak mam na starociach.... U mnie to już nałóg i chyba na leczenie bym się kwalifikowała ... ale kiedy to takie przyjemne .W niedzielę 3 godziny wybierałam naparstki !!! Twoje zdobycze super !!! Gratuluję i pozdrawiam Sylwia
OdpowiedzUsuńAleż cudne prezenty do Ciebie przyleciały :)tylko pozazdrościć a znaleziska rewelacja :)
OdpowiedzUsuńCudowne rzeczy, uwielbiam takie znaleziska !
OdpowiedzUsuńWszystkie poniedzialki lubisz, czy tylko ten ?
Od kiedy jestem na emeryturze lubię kazdy. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAle piękny prezent dostałaś i zakupy wyjątko udane.
OdpowiedzUsuńPoniedziałkowe prezenty super.....Ale zdobycze to po prostu ekstra...Żelazka cudowne.....i te szyldziki....Koniec świata, ale masz szczęście...U mnie "barachołka "trochę osłabła...Wiosenne całuski....Pa...
OdpowiedzUsuńA u mnie w pobliżu wcale nie ma, więc rozumiesz jak juz wpadnę, to szał.
UsuńA już chciałam pytać :)
UsuńCuda nabyłaś i cuda dostałaś, a przydasie ode mnie na bank dobrze wykorzystasz :)
OdpowiedzUsuńKiedyś gdzieś przyfilowałam taką poradę - gorąca woda, dużo soli, na dno folia aluminiowa i wkładasz zaśniedziały przedmiot , po kilku minutach schodziło :)
Buziaki :)
Kochana ja to cie z moim tatuskiem musialabym spiknac hihihi On tak jak ty kocha starocie :) Przepiekne :)
OdpowiedzUsuńNapisałam a znikł ;(
OdpowiedzUsuńDostałaś cudeńka... i wiem, że nic sie nie zmarnuje. Mnie też co nieco się dostało za Twoim ( i mężowym) pośrednictwem. Dziękuję :)
Jeżeli okucia mają rdzę ... to do coca coli na dobę sporo schodzi :)
Okucia mają nalot, to nie jest rdza. Coś wypróbują z Waszych rad, a jak nie zejdzie to umocuję takie jakie są.
UsuńJa wolę piątki:))))
OdpowiedzUsuńps. Żelazka ach te żelazka!!!!!
Jak pracowałam, też wolałam piątki, teraz to mi wszystko jedno.
UsuńPiękne prezenty a starocie super. Co do okuć to o ile mnie wzrok nie myli to są mosiężne -można pobawić się w czyszczenie metodą elektrolizy ale to dość kłopotliwe - ale skuteczne, dobrze sprawdza się płyn do czyszczenia mosiądzu i miedzi ja używam płynu Kiwi lub Mr Muscle. Płyn bawełniana szmatka i powinno pomóc , Najskuteczniejsza jest elektroliza - ale ja tą część czyszczenia oddaję w ręce męża - jeśli Cię to interesuje służę pomocą.
OdpowiedzUsuńWypróbuję te domowe sposoby, a jak nie da rady, to poprosze o pomoc.
UsuńAle cuda dostałaś, a jeszcze fajnie zdobyłaś na starociach. Wszystko fantastyczne, gratuluję :))) A te krzesła odchoruję chyba ;) U mnie jak coś się fajnego trafi, to tak drogo, że ręce i nie tylko opadają...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wiosennie :-)
Ja drogich rzeczy nie kupuje, tylko szukam i szukam. Wtedy jeszcze bardziej cieszy.
UsuńTo Ty też jesteś szczęśliwą emerytką?:))))
OdpowiedzUsuńTeż Bożenko i naprawdę szczęśliwą. Twoją firankę skróciłam i powiesiłam. Nie miałam sumienia wypruwać tego wszystkiego. Tak pięknie to zrobiłaś, ze pomyślałam, ze druga zrobię na zmianę. A kto powiedział, że musi być wymiarowa. Wygląda pięknie i już. Buziaki
UsuńAle skarbów!
OdpowiedzUsuńCudeńka dostałaś i zdobyłaś. Właśnie trzeba tykwy wysiewać :) Dobre nasiona tykwy to skarb :)
OdpowiedzUsuńsame cudowności <3
OdpowiedzUsuńZazdraszcze żelazka z długim trzonkiem:) takiego jeszcze nie mam, ja zaśniedziałe rzeczy wkładam do wody z octem na noc ( dużo octu), a potem przecieram ściereczką i natłuszczam oliwą-olejem:)
OdpowiedzUsuńNaprawdę nacieszyłam oczy- lubię starocie...
OdpowiedzUsuńNaprawdę miałaś wspaniały poniedziałek... jaki poniedziałek taki cały tydzień /podobno/ :) Wspaniałe prezenty i świetne nabytki :)
OdpowiedzUsuń