wiele się dzieje jednocześnie, ale to już taki czas przed świętami, że trzeba się spiąć i solidnie popracować. Z oczywistych względów nie mogę prac pokazać, ale malutkiego gnomka jak najbardziej.
Tutaj z dużym, już pokazywanym gnomkiem, żeby porównać jego wielkość.
Jakiś czas temu zrobiłam dla Chranny transfery na słoiczki z miodem. Teraz Ania je przygotuje i mam nadzieję, że pięknie się zaprezentują. A transferków było 105 sztuk.
Były też prezenty, ale o tym następnym razem. Miłej niedzieli!
Koffana jesteś :)))))Cudowne gnomki ,a jakie fajne mają te rączęta :)wszystko takie dopracowane
OdpowiedzUsuńi jesteś mistrzem transferów ,ja nie mam pojęcia ani jak się je robi ani nie mam sprzetu :/,dzięki :) buziolek
Cała nowa rodzina juz powstała, ale nie ma czasu jej dopieścić. Buziaki.
UsuńTeż trwam w zachwycie.
OdpowiedzUsuńNo to gnomki się cieszą. Pozdrawiam, Basiu!
UsuńBo Ty sama jesteś jak pracowita pszczółka, ale żeby aż 105 transferów , łomatko, toż to full roboty,wymiękam !
OdpowiedzUsuńDlatego, Bożenuś, teraz przerwa z transferami, może na wiosnę?
UsuńA jejciu!!!! ten mały gnomek jest cudowny!!! aż chciałoby się takiego przygarnąć ;)
OdpowiedzUsuńCo do ilość transferów to chylę czoło, dużo pracy :)
Te malusieńkie są naprawdę słodkie. Musze je teraz nieco zmienić, bo wszystkie podobne.
UsuńRajciu jakie one mają kapelutki i biedroneczkę, słodziaki
OdpowiedzUsuńKażdy ma przydzieloną biedronę. Obowiązkowo.
UsuńCuda powstają w Twojej pracowni. : )
OdpowiedzUsuńPracownia to mi się marzy. Na razie tylko letnia została.
UsuńGnomy górą:)) świątecznie się robi, piękny ten czas przygotowań, prezenty i niespodzianki...a ja jeszcze jesienią żyje:) pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńGnomki już prezenty w workach roznoszą czyli święta tuż, tuż.
UsuńDanuś Ty nadal gnomkujesz :)
OdpowiedzUsuńTaka potrzeba, Beatko!
UsuńTo działaj nadal ... tylko się nie zagnomkuj ;)
UsuńWspaniałe są te Gnomki, no nic tylko choinkę ubierać i gdzieś je tam podłożyć.
OdpowiedzUsuńTransferki będą cieszyć ogromnie Chrannę. Pozdrawiam cieplutko
Pewnie jakiegoś wielkoluda zrobię i posadzę koło choinki.
UsuńTwoje Gnomki są cudowne, aż kusi mnie Twój kursik :)
OdpowiedzUsuńNamawiam, bo jakoś nikt jeszcze nie zrobił.
UsuńDanusiu Gnomki fantastyczne :)
OdpowiedzUsuńDzięki, Gosiu.
UsuńSą fantastyczne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękujemy, Zosiu!
UsuńGnomki powstają w kazdej wolnej chwili.
OdpowiedzUsuńIle Ty już masz tych pięknych gnomków i co z nimi robisz???Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGnomki wędrują w świat!
UsuńPraca u Ciebie wre, jak widzę. :) Oj ten przedświąteczny czas - tego ostatniego wciąż za mało. Gromki urocze. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie. :)
OdpowiedzUsuńTo pewnie dla wszystkich taki gorący okres.
UsuńWłaśnie doczytałam,że gnomki wędrują w świat,bo chciałam zapytać gdzie Ty je wszystkie umieścisz:)))bo że są cudne to nie muszę dodawać:))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Jeden w domu zostanie na pewno. Pozdrawiam Bożenko.
UsuńUrocze to wszystko :)) Będzie mi bardzo miło jeśli podzielisz się którymś ze swoich pomysłów w moim świątecznym link party u mnie na blogu :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPracowicie i jak zwykle pięknie!
OdpowiedzUsuńTwoje gnomki są rewelacyjne!!! przyjrzałam się też Babie Jadze i stwierdzam,że trochę do mnie podobna :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie masz pracowity czas, aż szkoda, że Gnomki wyruszają w świat. Ale skoro roznoszą prezenty to niech idą niosąc radość :) Ja też się zbieram do ich zrobienia. Rolki i dziurki już mam ;)
OdpowiedzUsuńQue bonitos trabajos!! esos muñecos son muy graciosos!!! besos
OdpowiedzUsuńCudeńka jak zwykle. Skrzaty rozbrajają mnie za każdym razem jak do Ciebie zaglądam. Są urocze.
OdpowiedzUsuńOj jak się napracowałaś przy tych transferach...Skrzaty są bajkowe....Tak bardzo naturalnie wyglądają w jutowych strojach...Całuję gorąco i pozdrawiam pa...
OdpowiedzUsuńGNOMY SĄ BOSKIE!
OdpowiedzUsuńZa transfery ogromne podziękowania raz jeszcze, Danuś! Ledwo zdołałam nocami poszyć ubranka na słoiki z miodem. Pszczelarz ZACHWYCONY! A reszta... Ty wszystko wiesz... dziękuję za zrozumienie...