bo i pogoda ku temu sprzyja i tak w ogóle . Kocham wszelkie zmiany, naprawdę kocham, kiedy je sobie sama zaplanuję. Jednak gdy ktoś lub coś robi to za mnie, a ja się przeciwko temu buntuję, to już jest gorzej. Tak pięknie miałam wszystko w moim komputerze poukładane, otwierałam i widziałam wszystko: lista czytelnicza, statystyki, posty. Teraz wszystkiego szukam i jak sobie nie wyklikam to nic nie wiem. Nawet kilka razy zabierałam się do pisania posta i zaraz mi się odechciewało. Dzisiaj się przemogłam i skoro świt piszę. U mnie sezon dyniowy, w rozmaitych kolorach. Na początek szare.
Miłej i ciepłej niedzieli Wam życzę.