rzeźbą w kolorze kości słoniowej. I choć urzekły mnie już dawno grafitowe, to te Beatki były rewelacyjne. Razem z mężem wydaliśmy jęk zachwytu. I musiałam spróbować. Nie wiem czy wrócę do tego koloru, bo widzę go tylko w rzeźbach aniołów, ale tu pasuje idealnie. Mój anioł jest, jest jak na moje tworzenie, ogromny. Ma ponad 80 cm, więc do metra niewiele. Zaplanowany i ułożony dokładnie w głowie miał być niezłą zabawą. Nie przewidziałam, że taka wielkość to większa trudność. Zmagałam się kilka godzin z samą końcówką, tym bardziej, że jechałam już na oparach powertexu. Miało być więcej kwiatów, ale dorobię później, bo ani miligrama preparatu już nie mogłam wydobyć. Teraz małe dwa tygodnie i będzie twarda jak kamień.
Miłego weekendu! Dziękuję za wszystkie komentarze pod ostatnim postem.
Piękny anioł :)
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńPrzepiękny jest ten anioł. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTeraz schnie na tarasie, a ja co chwila oglądam go z każdej strony.
UsuńCudowna Anielica!!!!!!!
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie.
UsuńPrzepiękna i zwiewna Anielica , tak zdecydowanie to kobieta! :-))) Czy to aby nie ażurowy okrągły obrusik na nim ,bo jakoś znany mi ten wzór ;-)))
OdpowiedzUsuńTo stara bardzo serweta, trochę pojedzona przez mole, ale zakamuflowałam dziurki.
UsuńTen anioł jest nieziemski :)
OdpowiedzUsuńBo to niebiański anioł.Pozdrawiam.
UsuńJest prześliczny!!!!!!!!!!! Cieszę się, że przekonałaś się do jasnego koloru w figurce. Jestem pewna, że jeszcze nieraz po niego sięgniesz. Zauważyłam, że zewnętrzna szata z jakiejś b.ciekawej serwety i Anioł wygląda jakby sfrunął z niebios, no i okazały jest.... Pozdrawiam i wspaniałego weekendu
OdpowiedzUsuńSama wiesz jak to wciąga. Żeby ta zabawa chciała być trochę tańsza...
UsuńPo raz kolejny jestem pod ogromnym wrażeniem pomysłowości ,pracowitości ,a przede wszystkim talentu !Danusiu CUDO !!! i w tym kolorze ...no moja bajka :))))))))
OdpowiedzUsuńA grzybów tez zazdroszczę :/,u mnie bida ...chyba będę zmuszona uśmiechnąć sie do teściowej ;)
Wspaniałego weekendu :) buziol Lidka
Dzięki Lidko! Za życzenia też dziękuję. Niby jest susza, od tygodni brak deszczu, a grzybki u nas rosną.
UsuńAnioł bajeczny i widzę jak ładnie otulony w tiule ...
OdpowiedzUsuńOch też uwielbiam zbierać grzybki , jeść nie koniecznie :)
Ja też wolę zbierać, potem suszę i mrożę.
UsuńPrzepiękny. Jestem pod wrażeniem Twojego talentu. Czy jest coś czego nie potrafiłabyś wykonać? Pozdrawiam:):):)
OdpowiedzUsuńOj, sporo jeszcze nie potrafię, ale wystarczy mi to, co robię.
UsuńZabawiłaś się w rzeźbiarza, ale takiego innego, co tylko dowodzi Twoim umiejętnościom artystycznej duszy. Anielica piękna w koronkowe szaty odziana, wygląda na dobrze zabezpieczoną przed działaniem złej pogody, wiatru i deszczu. Mimo suszy, u nas grzybki też rosną i mąż ma zajęcie z ich zbieraniem oraz przetwarzaniem na zimę. Pozdrawiam Danusiu.)
OdpowiedzUsuńKidyś zrobiłam z masy papierowej, ale jest malutki w porównaniu z tym.
UsuńWowwwwww!!!!!Szczęka mi opadła z wrażenia!!Cudny,przepiękny:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWowwwwww!!!!!Szczęka mi opadła z wrażenia!!Cudny,przepiękny:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie.
Usuńo rzesz:))ale cudny:))))i jaki duży:))))super:)
OdpowiedzUsuńNa moim mężu zrobił wrażenie, a to już coś.
UsuńAnioł genialny bo Ty jesteś genialna.
OdpowiedzUsuńBasiu, gdzie tam genialna.
UsuńOOO WOOOW!!!!! Jestem pod ogromnym wrażeniem,...coś cudownego!!!!!!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się podoba.
UsuńNo i proszę a mówiłam, że to idealny kolor na anioły!
OdpowiedzUsuńSuper!
A pamiętałaś o mocnej konstrukcji? Przy tych gabarytach to konieczność! Myślę, że pamiętałaś bo rozmawiałyśmy o tym ...
Cieszę się, że zainspirowałam Ciebie :) Też uważam, że to doskonały kolor dla aniołów ... ale robiłam i inne rzeźby z niego, fajne były.
Ostatnio znów chodzi za mną rzeźba ... :)
Duże i bardzo małe wymagają więcej pracy niż średnie. Tak już jest. Najlepiej robi się średnie, takie około 50 cm można już poszaleć, a nie ma ogromnych płacht materiału.
UsuńBeatko, mam wrażenie, ze jestem już fachowcem od prętów. Tu wykorzystałam solidne ósemki. A rzeźba u mnie tylko teraz, kiedy ciepło, potem przerwa.
UsuńCóż powiedzieć? Jaka dusza taki anioł...Piękny!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.Ada
Anielska dusza? Pomarzyć...
UsuńMatko jedyna, szczęka opadła, oko wyleciało, ja się po prostu zakochałam. Ta anielica jest przepiękna, przecudna, prześliczna, przeurocza i dużo, dużo prze... Dla takich aniołów poświęciłabym nawet swoje serwetki :) Ada ma rację, anielska dusza...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Dorota
Dziękuję Dorotko, to było naprawdę wyzwanie.
UsuńA to dobre,bynajmniej Danusiu nie śmieję się z Twojego anioła,jest zjawiskowy i ogromny,piękny.
OdpowiedzUsuńTy zaczęłaś zabawę z jasnym powertextem a mnie urzekło szare, grafitowe,tylko moja ma niecałe 23 cm :D
Na wszystko masz czas,nawet grzybobranie nie ominęło Ciebie,
Serdeczności zostawiam dla Ciebie :)
Ja też kocham grafit i będę mu wierna, bo kojarzy mi się z prawdziwym kamieniem i jest taki naturalny. Kość słoniową widziałam u Beatki i zachwyciłam się totalnie, stąd ta próba.
UsuńAnielica jest niebiańska :) Jestem pod ogromnym wrażeniem! Jest po prostu cudowna :) Ach...
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję.
UsuńQue preciosidad de ángel!!!! me encanta!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńDziekuję za odwiedziny. Pozdrawiam.
UsuńAnielica jest niebiańska :)
OdpowiedzUsuńTak sobie własnie umyśliłam.
UsuńJeżu... jak żywy..!
OdpowiedzUsuńSuper, dzięki.
UsuńNo nie wiem, co mam napisać! Cudny jest! Chylę czoła, bo do takich rzeczy to już trzeba mieć talent! To już sztuka, a nie rzemiosło!
OdpowiedzUsuńBuziaki posyłam.
Nie wiem co odpowiedzieć, ale bardzo dziękuję.
UsuńNo wow, coś pięknego!
OdpowiedzUsuńMusi robić mega wrażenie na żywo :)
Ale grzybów zazdroszczę! U nas prawie nie ma , tak sucho!
Dzięki wielkie. U nas końcówka grzybków, więc czekamy na deszcz.
OdpowiedzUsuńJest tak cudny,że nie wiem jakich słów użyć żeby wyrazić swój zachwyt...
OdpowiedzUsuńAnioł jest prawdziwie anielski, delikatnie odziany w piękne koronki, tak sobie wyobrażam anioły, cóż mam więcej pisać, mowę mi odjęło !
OdpowiedzUsuńNo to teraz ja jęknęłam z zachwytu... I zbieram szczękę z podłogi ;)
OdpowiedzUsuńA grzybów u nas zero. Sucho jak pieprz.
Danusiu zakochałam się- za co sie nie wezmiesz zamieniasz w diament. CUUUUDNYYYY!!!
OdpowiedzUsuń