nie ma co pisać. Wszędzie tak samo, ale jeszcze przed tą paskudną pogodą udało mi się zrealizować pomysł, który kiełkował w mojej głowie. Nie mam miejsca na warzywa czy zioła i często wspomagałam się donicami, ale chciałam je w jednym miejscu i wymyśliłam. Donicę z podkładów kolejowych, a wiec dużą, solidną, żeby zmieściły się różne zioła i za jakiś czas powstał busz ziołowy. Na razie wygląda tak:
Poprzenosiłam wszystkie ubiegłoroczne i posiałam nowe. Teraz spoglądam czy coś już wyłazi i pokażę Wam jak już wszystko pięknie wyrośnie. Miejsce zielnika nieprzypadkowe, bo po pierwsze , było tu klepisko i nawet chwasty nie chciały rosnąć, a teraz super ziemia z kompostownika, a po drugie - tuż obok jest kuchnia letnia, więc tylko rękę wyciągnąć.
No nie! A skąd tam ta kosiarka? Mężu!!!
I jeszcze migawka z tarasu - moje paverpolowe figurki wróciły na taras.
Miłego tygodnia!
Figurki robią robotę:-)
OdpowiedzUsuńTo starowinki. Powstały równo z założeniem bloga, ale bardzo je lubie.
Usuńsielsko - anielsko ;-) pozdrawiam Sylwia
OdpowiedzUsuńTak miało być. Myslałam jeszcze o kamiennej donicy, nawet projekt był, ale pod spodem są rury. W razie awarii podkłady można usunąć.
UsuńPomysł z podkładami kolejowymi superowy!!! Bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńTo są cztery metry na metr.
Usuńpodkłady kolejowe to raczej z dala od roślin jadalnych, nawet nie wyobrażasz sobie czym one są pryskane
OdpowiedzUsuńTe podkłady 15 lat temu były moczone i potem kilka razy. Inaczej bym ich nie brała, ale wiem o czym mówisz.
OdpowiedzUsuńzielnik już wyglada imponujaco . poczekamy na lepszą pogode i wybuja że ho ho
OdpowiedzUsuńMam taką nadzieję. Pozdrawiam.
UsuńMówiłaś o zielniku ,a teraz mogę podziwiać go naocznie :) fajny ,duzy i jak malwy nad nim zakwitną będzie cudnie :)))Tej letniej kuchni zazdraszczam :) i widzę tam mebelki łazienkowe :)
OdpowiedzUsuńDanusiu ,a mam takie zapytanie ....nie wiesz kiedy zrobi się ciepło ???No szlag trafia ! może i maj a zimno ,wiatr to taki mrozny :/ normalnie marzec był cieplejszy :)Dziś kwiaty z ogrodnika przytargałam ale strach sadzić ,bo mrozy zapowiadają :/Wiesz ,że u mnie nawet bez nie zakwitł ,ciągle w pakach :/ Pozdrawiam ciepło ,buziole :)))
Żeby tylko malwy nie wlazły mi na ziółka. najwyżej bedę podcinać. Dzisiaj zaświeciło słonko, więc już niedługo będzie ciepło. Ja też chcę jechać do ogrodnika po kwiaty i zioła, ale jeszcze za zimno. Buziolki.
Usuńzazdroszczę Ci podkładów kolejowych, są nie tylko piękne ale i stabilne... dobrze zakonserwowane
OdpowiedzUsuńfigurki dodają uroku otoczeniu
Te podkłady mają swój urok, przynajmniej ja tak uważam. Pozdrawiam.
UsuńFajny zielnik, letnia kuchnia, figurki i...kosiarka. Kupiłam dzisiaj nowe meble ogrodowe i zaklinam pogodę. Musi się udać a wtedy Twoje roślinki pokażą, co potrafią.
OdpowiedzUsuńCzekam aż zrobi się busz. takie moje marzenie.
UsuńSamej mi się marzyły takie ,,raised beds'' w moim ogródku z podkładów kolejowych, ale tutaj w Anglii to dość sporo kosztowało jeśli włączyć dostawę. Fajnie to wygląda i jest to niezłe rozwiązanie problemu, gdy się ma kiepską ziemię.
OdpowiedzUsuńJa dostałam te podkłady w prezencie i jeszcze mam dwa, w którym posadzę olbrzymie liście.
UsuńOgródek ziołowy pierwsza klasa, solidny, ekologiczny i pod ręką. Nie będę ukrywać, że Ci zazdroszczę :). Chciałabym takie ludki w swoim ogródku, na pewno są milsi niż żywe ludziska, co poniektórzy oczywiście :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Dorota
Ja też lubię moje ludki. Trochę ich mało i czas na ciąg dalszy, ale czekam na ciepełko.
UsuńCóż mam powiedzieć, jak zawsze wymiękam oglądając Twoje włości, ziółka na pewno odpłacą Ci swą obfitością za takie lokum. Na męża proszę nie krzyczeć, każdy dba o swoje zabawki, prawda ? No, a teraz idę demontować tory kolejowe 😉
OdpowiedzUsuńte moje włości to na zdjęciach taaaakie duże, a tak naprawdę to skrawek dookoła domu. Zobaczysz.
UsuńNie chodzi o wielkość, tylko o klimat, wiesz przecież 😊
UsuńPorządny ten Twój zielnik:)))życzę równie porządnych upraw z niego:)))
OdpowiedzUsuńBędzie pięknie - musimy powtarzać to jak mantrę i na pewno zadziała:)) Ogródek ziołowy już zapewne pachnie! Ciekawa jestem tego buszu:) Babulinki niesamowite!! Pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńOj, jak klimatycznie u Ciebie Kochana...Ciesz się, że tylko mokro...U mnie dzisiaj zupełnie biało ....Zima na całego...Buziaki pa....
OdpowiedzUsuńPomysł świetny z zielnikiem, a pogoda daje możliwość oddania się tworzeniu, nie tego złego co by na dobre nie wyszło pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńPomysł super z tą wielka donicą pod domem:)
OdpowiedzUsuńno i świetny pomysł, powiem szczerze, że wygląda rewelacyjnie!:) (ubawiła mnie zaparkowana kosiarka :D)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!:)
U nas wczoraj słonko świeciło a dzisiaj od nowa, deszcz pada ;( Patrząc na zdjęcia pieska widać jak się zmieniał i rósł jak na drożdżach :) Nasz odszedł od nas na zawsze prawie rok temu. Pozdrawiam gorąco :)
OdpowiedzUsuńPięknie. Własnie w tym roku postanowiłam również założyc prawdziwy zielnik podobny do Twojego. Czekam na fotki kiedy już wszystko pieknie urośnie.
OdpowiedzUsuńZielnik będzie świetny!
OdpowiedzUsuńuwielbiam te Twoje figurki. pomysł super z zielnikiem. a z kosiarą to tak juz jest-moj mi na taras wciąga regularnie :)
OdpowiedzUsuńI jak tu nie chwalić...Cudowności..Lawenda urocza...A lalka skradła moje serce....Po prostu moja bajka...Chyba się starzeję bo cieszą mnie zabawki...Kolekcja "ryłki" super...A twarożek wpadnę spróbować...Pozdrawiam ciepło...
OdpowiedzUsuńดูหนัง