w moim maleńkim, twórczym życiu, że na moment opuściłam blog i zatopiłam się w tym, co kocham najbardziej, czyli w robótkowaniu. Było tego szalenie dużo i postaram się po kolei pokazywać,co powstało. Na początek niespodzianka dla Reni, od której doświadczam cały czas wiele dowodów pamięci w postaci tego, co mi niezbędne, a zdobycie tych rzeczy jest poza moim wymiarem. Wtedy wkracza Renia i mówi: potrzebujesz - masz. I sama niewiele chce w zamian, najczęściej moje wstążeczki. Usiadłam więc i choć trwało to długo- Reniu wybacz - zrobiłam dwie prace do jej białej, nowej sypialni. Zbliżone klimatycznie, delikatne. Tak po prostu mi w duszy zagrało.
Reniu, dziękuję za wszystko!
Zdjęcia mizerne, bo chwilę przed zapakowaniem i do tego telefonem, ale bardzo już chciałam wysłać je Reni. Miłego dnia i mam nadzieję, że miesięczna przerwa więcej nie nastąpi.
Maravilloso!!!
OdpowiedzUsuńBesos desde España
Dziękuję i pozdrawiam.
UsuńSliczne obraty, wisteria i... chyba wrzos?
OdpowiedzUsuńBardzo mi sie podobaja, sa spokojne, wybralas piekny kolor, na pewno bedzie dobrze pod nimi spac :)
U mnie jest taka zdrewniała lawenda i z niej czerpię pomysł, ale może być i wrzos. Pozdrawiam, Basiu.
UsuńMistrzostwo świata. Przepiękne obie prace, delikatne i subtelne. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDzięki, Haniu i pozdrawiam.
UsuńCudowne są!!! Renia zasłużyła
OdpowiedzUsuńpiekne zwłaszcza ta pierwsza taka nostalgiczna !
OdpowiedzUsuńNo piękne:))obie prace:)))No to znowu mamy z Renią coś wspólnego:))Twoje prace w naszych sypialniach:))ja też jak otwieram oczy to najpierw widzę kwiaty od Ciebie:))))
OdpowiedzUsuńhoho cudne nie tylko te gwiazdy upominków mam jeszcze inne i pochwalę się z czystym sercem:)
OdpowiedzUsuńCudne, nie mogę się napatrzeć. Takie delikatne, subtelne jak tylko Ty potrafisz. Pozdrawiam cieplutko:):):)
OdpowiedzUsuńJak zawsze urzekasz wstążeczkami. Gdyby to ode mnie zależało, zabroniłabym Ci robić cokolwiek innego, by móc nacieszyć oczy niezliczona ilość wstążeczkowych obrazów. Wisteria niesamowita. Kiedyś taką mi zrobisz :)
OdpowiedzUsuńPiękne, sypialnię widziałam i wiem, że Twoje dzieła wpasują się tam doskonale.
OdpowiedzUsuńDelikatność i wdzięk :-))
OdpowiedzUsuńNo u maestria wykonania, Danusiu :-))
Podziwiam nieustannie Twoje zdolności.
Buziaczki!
Danusiu wisteria mnie oszołomiła, niesamowita proszę o więcej "liliowego deszczu".
OdpowiedzUsuńUwielbiam twoje wstążeczkowe hafty :) cudne jak zawsze - pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDanusiu twoje wstążeczki powalają po prostu :)
OdpowiedzUsuń