czyli zacznę od pelargonii. Jeszcze całkiem świeżutka, bez poprawek, ale one będą na pewno. Trzeba wszystko lekko podmalować, bo już widać jak farba puściła na kwiatkach. To drugie podejście do tych kwiatów, których jestem wielką miłośniczką. Kojarzą mi się z wiejskim gankiem i co roku goszczą w moim ogrodzie. Zresztą wszystkie pojemniki już czekają, oby tylko pogoda zmieniła swoje oblicze, zaraz przywiozę je od ogrodnika.
Druga propozycja już znana, chociaż ramka bardzo wąska, stąd też mało i delikatnie.A do szmacianej rodzinki dołączyły kolejne dwie. Jedna malutka
i druga już większa
To już całkiem niezła rodzinka
To tyle. Miłego weekendu!
cudnie sielsko i anielsko pelargonie jak żywe,pięknie:)
OdpowiedzUsuńKwiaty wyglądają jak żywe - są bajeczne :):)
OdpowiedzUsuńJa tez uwielbiam pelargonie i zakochalam sie w twoich, przepieknie to zrobilas:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńKwiaty wyglądają tak, że niemal czuję ich zapach! To niesamowite jaki masz talent. A patrząc na lalki czuję się jak mała dziewczynka, która krzyczy do mamy: Maaamoooo! Ja chcę taką lalkę! Proszęęęęęę!
OdpowiedzUsuńChciałabym, żeby moja Ala miała chociaż jedną taką lalkę :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Szmaciana rodzinka niezłych rozmiarów, a pelargonie piękne:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńW różach się zakochałam!!! A lalkowa rodzinka świetna.
OdpowiedzUsuńPs. Czas pomyśleć o jakiś męskich osobnikach, bo na razie sam babiniec;) Co prawda w wyśmienitym wydaniu, ale babiniec.
Cudowne prace :-)))A pelargonie naj ...naj... :-)))
OdpowiedzUsuńCzarujesz, jak zawsze czarujesz, tym razem podwójnie, wstążeczki jak zawsze, u nas na ten rodzaj pelargonii mówi się krakowiak :) Lalkowa rodzinka imponujących rozmiarów,a co na to Helenka ?
OdpowiedzUsuńDanusiu, zdaję się że Twoja doba ma więcej godzin. Same cudowności :)
OdpowiedzUsuńDanusiu, oniemialam!!!
OdpowiedzUsuńCos pieknego te Twoje hafty, kwiaty jak zywe!
No to sporą gromadkę lalek masz. Piękne i już sobie wyobrażam, jak twoje wnusia je przytula. A hafcik , no cóż jak widzę nowe obrazki to sam mam ochotę spróbować.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i miłej słonecznej niedzieli w ogródku
Ja powtórzę za koleżanką w różach się zakochałam piękne. A ta najmniejsza laleczka to się do mnie uśmiecha -budzi we mnie dziecko. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńKręćka dostałam od tego wszystkiego.
OdpowiedzUsuńKwiaty przecudnej urody:))a rodzinka jaka wielka:)))jesteś niesamowita:)
OdpowiedzUsuńU nas na te pelargonie mówi się: krakowiaki. Twoje cudne,piękniejsze niż moje!
OdpowiedzUsuńA róże też prześliczne!
Mistrzostwo ta pelargonia. Ja rowniez bardzo lubie te kwiaty. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKwiaty jak żywe- piękne!
OdpowiedzUsuńDanusiu, co do rozrastającej się rodzinki, to same plusy.
Można nacieszyć oczy tymi ślicznotkami, a także zgłosić rodzinkę do 500+ : niezła kasa by była :)
Qué maravilla!!!
OdpowiedzUsuńUn abrazo desde Tenerife.
Cudne hafty można patrzeć godzinami.
OdpowiedzUsuńWszystko piekne ale pelargonie wygrywaja:)
OdpowiedzUsuńPelargonie... fantastyczne! a te lale - marzenie niejednej dziewczynki... dużej i małej ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
pelargonie nieodmiennie kojarzą się z wiejskim ogrodem. umnie są co roku w kilku odmianach. Twoje są cudne ale i ogniste róże też mi się podobają.
OdpowiedzUsuńDanusiu pelargonie są piękne,ale róże porywające,te wszystkie detale,och jesteś niesamowita we wszystkim czego nie dotkniesz.Lalki w tej gromadce wszystkie są piękne,toż to prawdziwa rodzina już powstała :)
OdpowiedzUsuńSerdeczności :)
Ale gromadka :) Może uda mi się zobaczyć :)
OdpowiedzUsuńPelargonie mnie powaliły :)
alez są piękne w tej mietowo-turkusowej lali juz sie zakochalam. superancka gromada
OdpowiedzUsuńwszystko bajecznie pikne i pelargonie i roze. cudo cudo cudo
Urocza szmaciana rodzinka! Jednak hafty wstżeczkowe mnie najbardziej zachwycają. Niedoścignione umiejętności!
OdpowiedzUsuńŚliczności. Jestem po prostu zachwycona. Zostaję u Cibie na stałe :)
OdpowiedzUsuń