Już mniejsze, tym razem w granatowych sweterkach. Urzekły mnie na tyle, że przestać nie mogę. Wiem, że na pewno powstaną w szarościach, chociaż każdy domaga się czerwonych, ja jednak uważam, że każdy ma swój urok i każdy ma swoje preferencje.
Skrzaty mają w rączkach druciki, więc mogą machać dowolnie rączkami jak im się podoba. A te piękne ozdoby w postaci kotka i króliczka dotarły przedwczoraj od Bożenki, ale o tym jeszcze napiszę.
Kolejne śliczne Danusiowe skrzaciki. Podobnie jak we wstążeczkach, doszłaś już do perfekcji i tworzenie ich jest dla Ciebie świetną zabawą, co widać po każdej kolejnej pracy. Coraz bardziej przemyślane i coraz bardziej u Ciebie świątecznie :)
OdpowiedzUsuńUściski :)
Śliczne skrzaty, a jeden przysiad na uroczym krzesełku.:) Pozdrawiam serdecznie.:)
OdpowiedzUsuńPerfekcja! Super skrzaty, perfekcyjne wykonanie, a one same są przemiłe dla oka. :) Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńCudne skrzaty - niesamowicie się prezentują :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Rewelacyjne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Kolejne piękności powsatały Gratuluję. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPiękne skrzaty Danusiu,podziwiam Twój kunszt.
OdpowiedzUsuńTak się na nie zapatrzyłam że postanowiłam spróbować zrobić swoje.
Daleko mi do takich perfekcyjnych i cudnych jak Twoje ale będę próbować dalej.
Masz rację vo do kolorów skrzatów,większość woli z czerwienią,
Ja lubię wszystkie ,bo każdy z nich ma swój urok.
Pozdrawiam cieplutko.
Que graciosos duendecillos!!!!
OdpowiedzUsuńWitam. Jak mogłabym kupić sprząta?:) prześliczne. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńGdy ogladam skrzaty, czuje sie troche jak dziecko, dobrze ze wciaz ten temat przewija sie na blogach.Piekna praca Danusiu.Pozdrawiam.)
OdpowiedzUsuńO matuchno jakie piękne...Danusiu cały czas podziwiam i nie mogę nacieszyć oka...Gorąco całuje..
OdpowiedzUsuńSlicznosci:))) Nic tylko sie do nich usmiechac.
OdpowiedzUsuńWesolych Swiat i Do Siego Roku!