wakacje się skończyły, oczywiście dla mnie, bo dom niedawno opustoszał, ostatni goście wyjechali i teraz dopiero powstają robótkowe plany. Sporo rzeczy zrobiłam, ale nie było mi po drodze z komputerem i pokażę tylko to, co udało mi się pstryknąć.
Na początek słodziutkie syrenki, które robiłam hurtowoA w sierpniu powstały ślubne tildy. Pudełko zrobiłam pod wymiar
I duży misiaczek też powstał
A dwa tygodnie temu zagościła u nas Renia z Rafałem. Cudowne spotkanie, bo z cudownymi ludżmi. Jeśli chcesz złapać choć trochę pozytywnej energii, to koniecznie spotkaj się z Renią. Oczywiście było mnóstwo prezentów, bo Renia inaczej nie potrafi i mało tego, tona przetworów, wspaniały placek, mnóstwo owoców i mogłabym tak jeszcze długo, długo. To, co pokażę, to pewnie jedna tysięczna tego, co dostaliśmy. Dzięki Reniu, jesteście niesamowici. To cudownie patrzeć na kochające się małżeństwo, w którym czuć ciepło i miłość.
Młynek do mojej kolekcji i naleweczki.
Przydasie, które zawsze mnie cieszą
Miłej niedzieli.
Śliczne syrenki, elegancka para i słodki miś :-)
OdpowiedzUsuńGratuluję prezentów i miłego spotkania :-)
Dziękujemy!
OdpowiedzUsuńU Ciebie zawsze można nacieszyć oczy ślicznymi pracami. Nie będę wymieniać, bo każda praca inna i jedyna w swoim rodzaju!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alina
Nie robiłam zdjęć, bo nawet nie miałam czasu myśleć o tym. Dobrze, że chociaż kilka jest.
OdpowiedzUsuńSyrenki przecudne! Jeszcze takich nie widziałam:)
OdpowiedzUsuńŚwietne prezenty. Serdeczności:)
Syrenki są słodziutkie i pewnie jeszcze trochę ich powstanie. Pozdrawiam.
UsuńWszystko takie cudowne. Tildy ślubne co bardzo eleganckie a misio to słodziak.
OdpowiedzUsuńDzięki bardzo
UsuńWspaniałe prace. Tildy eleganckie, jak na okoliczność przystało, ale misiak jest bombastyczny. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńMisiaki tym razem są duże, w porównaniu z tymi, które robiłam dotychczas. Teraz dziergam spodenki dla kolejnych
UsuńZnowu same cuda zrobiłaś! Takie syrenki widzę pierwszy raz - rewelacja!
OdpowiedzUsuńps. Prezenty od Reni wspaniałe.
Buziaki:)
Przed przyjazdem Reni solidnie się rozchorowałam, ale nie chciałam przekładać spotkania, bo znowu nie wiadomo kiedy byśmy się spotkały. Renia przygotowała tak smakowite jedzonko, że było jeszcze dla moich gości, którzy zjechali w nocy. Bardzo mi tym pomogła, bo ja jeszcze kapeć byłam i sił brakowało.Ona jest niesamowita.
UsuńJestem zachwycona Twoimi lalkami ,a ślubna Para marzenie!
OdpowiedzUsuńDziękuję.
Usuńi TY wspaniała:)
OdpowiedzUsuńSyrenki są przecudne tak jak i inne Twoje uszytki a z przydasiów na pewno zrobisz coś fajnego :)
OdpowiedzUsuńDzięki bardzo, sama wiesz jaka to przyjemność. Pozdrawiam.
UsuńQué bonito todo lo que nos enseñas, las sirenas, ideales.
OdpowiedzUsuńBesos desde España
Dziękuję, Marto.
UsuńWspaniałe prace i super prezenty od Reni.:) Pozdrawiam serdecznie.:)
OdpowiedzUsuńJa również pozdrawiam.
Usuńzachwyciłaś mnie tymi syrenkami:)są cudne:)))
OdpowiedzUsuńJestem na etapie dopracowywania oczu, bo są haftowane, ale jakoś już idzie. pozdrawiam Bożenko.
UsuńPiękne syrenki. Weselna para fajny pomysł na dekorację. Widzę że szycie u ciebie nadal trwa i piękne pracy powstają.
OdpowiedzUsuńSzycie mnie osaczyło. Wstążki gdzieś na boku, ale już o nich myślę.Pozdrawiam Joasiu.
UsuńPiękne syrenki, misiaczek uroczy a młoda para, to prawdziwy rarytas. Ciągle pod ogromnym wrażeniem Twoich umiejętności i kreatywności jestem. Podziwiam i się zachwycam.Pięknie Danuś, po prostu pięknie.
OdpowiedzUsuńDzięki Marysiu. Tyle miłych słów, ze aż się serce raduje. Pozdrawiam Cię gorąco.
UsuńWciąż mnie Danusiu zadziwiasz. Twoja pomysłowość, kreatywność w tworzeniu jest pełna podziwu. Wszystkie te lale, misie, syrenki . Młoda para, wprost oczu nie można oderwać.
OdpowiedzUsuńWidać, że kochasz swoje rękodzieło. Mnie się ono bardzo podoba. Myślę, że ogladający są równie zachwyceni. Pozdrawiam serdecznie, zdrówka życzę. Dziękuję za obecność na moim blogu i miły komentarz. Przesyłam buziaczki
Dzięki, Elu, za miłe słowa.Bardzo kocham to moje małe tworzenie i zawsze w wakacje mam na nie mało czasu, ale mam nadzieję, ze wkrótce wszystko wróci do normy.
OdpowiedzUsuńMnie też syrenki oczarowały. Prezenty od Reni piękne jak zawsze.
OdpowiedzUsuńUnos trabajos muy bonitos, me encantan esas sirenas!!
OdpowiedzUsuńPrzydasie krawieckie zawsze mile widziane...Nam zawsze mało...Ha...Ha...Buziaki pa...
OdpowiedzUsuń