Jakiś czas temu pojechaliśmy z mężem do hurtowni po pokarm dla papug. Wszystkie ziarenka znajdowały się w pojemnikach przypominających beczułki. Już oczami wyobraźni widziałam w nich moje szpargały. Niestety, nie dla psa kiełbasa. Pojechaliśmy drugi raz i pan już nie robił problemu i z moją zdobyczą wróciłam do domu. Wcześniej był to kosz na śmieci w letniej pracowni, teraz wrócił do domu. Dostosowałam go do mojego pokoju i jutro wełenki, nici i różne inne, znajdą tam swoje miejsce.
Gałkę umocowałam już wcześniej.Pojemnik jest duży. Dla porównania litrowa puszka lakieru.
Przedtem była pokryta jakąś okleiną.
Przerobiłam puszkę na bardziej osobistą. Na razie wkładu brak.
Od Joasi dostałam cudną grafikę i już stoi na stoliczku. Chyba zrobię takie moim dzieciom, żeby wiedziały czego spodziewać się po mamusi.
A to wszystkie ostatnie.
Wow, ta puszka mega:)
OdpowiedzUsuńNo właśnie, wielka pucha, a mnie się z beczką skojarzyła.
UsuńEkstra puszka, świetnie ją przeobraziłaś. Ta zawieszka z przesłaniem dla dzieci, nader pomysłowa myśl ma niej zawitała. Oj, nie jednej rodzince by się taka zdała, ku przestrodze.)
OdpowiedzUsuńTa blaszka powinna dać dzieciom do myslenia.
UsuńPucha jest rewelacyjna, i jaka duża !!! Chyba papużki sobie kupię ;)
OdpowiedzUsuńA blaszki, no cóż ...... zawsze narobisz smaka ;)
Nie wiem czy jeszcze zakupię blachę na zimę, bo jakoś w domu ta praca mi nie idzie. Najgorsze sprzątanie.
UsuńW domu rzeczywiście trudno się je robi, ale może jeszcze będzie troszkę ciepła, przynajmniej tak obiecują, może jeszcze nimi pokusisz w tym roku.
UsuńPo Twojej przeróbce beczka wygląda rewelacyjnie.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się grafika którą dostałaś. Pasuje chyba do wszystkich dzieci :))
Pozdrawiam M
Dla mnie ten tekst jest rewelacyjny.
UsuńPuszka jest świetna , szkoda tylko by ją posiadać trzeba mieć ptaszki, to taki pakiet ;-)
OdpowiedzUsuńDobrze, że papugi nie są w domu.
UsuńPuszka jest super :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się grafika :) pokażę ją jutro synowi ;)
Pokaż, ja moim zrobię i dam na pamiątkę
UsuńPuszka a właściwie pucha po prostu wspaniała! Ja też od dluższego czasu kombinuję jak koń pod górkę, gdzie poupychać te wszystkie całkowicie niezbędne mi do życia przydasie ;)))
OdpowiedzUsuńGrafika podsuwa rewelacyjny pomysł, jak sterroryzowac własne dzieci ;) Koniecznie muszę sobie zapisać i przy najbliższej okazji wyrecytować delikwentce ;-D
Blaszki malowniczo rozrzucone przyciągają wzrok, który potem trudno oderwać... :)
Ja mam coraz więcej pudeł i coraz mniej znajduję jak potrzeba,
UsuńFajna pucha i sporo się w niej zmieści. Ta blaszka o dzieciach jest rewelacyjna :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Piękne prace< szczególnie puszka mi sie podoba:)
OdpowiedzUsuńmam starą puszkę po cukierkach/cukrze lata 700 chyba, ale już troszkę straszy i przydałoby sie ją odświeżyć:)
pozdrawiam cieplutko
Ptaszorków nie chciałabym w domku, ale taką puszeczkę tak i owszem : )
OdpowiedzUsuńPtaszorki mają w kojcu wolierę i tam żyją sobie jak w pięciogwiazdkowym hotelu. One mogą być na zewnątrz pod warunkiem, że są osłonięte od wiatru.
UsuńQue bonita te ha quedado!! me encantan esos carteles vintage, son muy bonitos, besos
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńDanusiu pojemnik jest super....Twoje blaszki są cudne....W "nicianaj" prezentują się super....Buziaki pa....
OdpowiedzUsuńCieszę się Uleńko, bo Twoja Niciana jest najpiękniejsza.
UsuńRewelacyjna pucha!
OdpowiedzUsuńŚwietna pucha! Fajnie,ze masz czas zrobić coś dla siebie :-)
OdpowiedzUsuńJa sobie wyobrażałam małe pojemniczki, a to duże wiaderko, ślicznie je zrobiłaś, bez niepotrzebnych ozdobników wkomponuje się w Twoje realia. Motto z dziećmi jest genialne !
OdpowiedzUsuńBuziaki :)
Duża pucha wygląda super.Blaszki zachwycające.Milego dnia i słoneczka życzę.
OdpowiedzUsuńDanusiu, jak widzę taką beczułkę to mnie nachodzi, żeby papużki kupić!! :)) Zboczenie wiem:) Rewelacyjna!!! Blaszki jak zawsze super! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNo pięknie się prezentuję, a takie cudo na "przydasie" zawsze potrzebne. Nie dziwię się Tobie, że się oczy zaświeciły i chciałaś mieć to cudeńko. Blaszki jak zwykle urocze.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńbeczka superowa a i tabliczki fajniaste :) ,
OdpowiedzUsuńteż tak zrobię kiedyś... ;)
Rewelacja! fajnie, że jak widzisz jakiś przedmiot potrafisz go od razu wyobrazić sobie w jego nowym przeznaczeniu :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wykorzystałaś potencjał, który drzemał w tej beczułce! Teraz wygląda pięknie!
OdpowiedzUsuńCudny ten pojemnik... czarodziejko!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
ale super...tez jestem taką zbieraczką:)hihi szkoda że moje umiejętności przy transferze tak kuleją:)super puchy na pewno sie przydadzą:)
OdpowiedzUsuńDanusiu jak zobaczyłam tą beczułkę to od razu widziałam swoje włóczki tam :) hihihi
OdpowiedzUsuńPucha ekstra:))jak pięknie zrobiony napis:)to transfer czy malowałaś sama ręcznie?:))
OdpowiedzUsuńświetne zawieszki:))
pozdrawiam
Ta puszka jest boska!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńWszystko mnie zachwyciło. Puszka super. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle fajna ta pucha...super ją ozdobiłaś...chyba zgapię ten pomysł chociaż puchę mam trochę inna, plastikową ale może się nada,pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńŚwietna puszka!
OdpowiedzUsuńWidzę że wszyscy rękodzielnicy widzą coś tam gdzie inni tego nie zobaczą. Pucha jest rewelacyjna, ale ptaszków niw kupię bo mam koty ;-). A blaszkę to córci pokaże tylko w dużym formacie bo mogłyby nie przeczytać ;-). Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńDanusiu ta puszka wymiata.super jest!!!
OdpowiedzUsuńWspaniała puszka i cudne prace!! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie odzyskane puszki :) Ta pięknie wyszła. Świetny ten tekst z dzieciakami :)))))
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z tym pojemnikiem.Na pewno się przyda :-). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńRewelacyjnie przerobiłaś tę beczkę! Bo to ta beczka prawda?
OdpowiedzUsuńBlaszki wiadomo...
Takie zdobycze zawsze cieszą :)
OdpowiedzUsuńRewelacja ta beczułka! Zazdroszczę nawet trochę... ;) Tekst o dzieciach super :D
OdpowiedzUsuńhmmm....ciekawe jak przekonałaś opornego faceta....? ;-D
OdpowiedzUsuńŚwietna metamorfoza pojemników, a obrazek dla dzieci - powalający; uśmiałam się, oj...
OdpowiedzUsuń